SALITA SPRAWDZI SZCZĘKĘ KHANA

Obowiązkowy pretendent do tytułu federacji WBA kategorii junior półśredniej Dmitrij Salita (30-0-1, 16 KO) odgraża się, że już niebawem przetestuje "szklaną" szczękę obecnego mistrza Armira Khana (21-1, 15 KO).

- Zdecydowanie szczęka Khana jest słaba - bez ogródek twierdzi mieszkający na stałe w USA Ukrainiec- Zamierzam być ostry. Wykonam wszystko to, co ćwiczyłem na treningach i myślę, że to wystarczy do tego, aby odebrać mu pas.

Starcie Sality z Khanem ma odbyć się 5 grudnia w Newcastle.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Pfeifer
Data: 25-11-2009 00:58:01 
do redakcji: salita jest żydem, nie ukraińcem. tam się tylko urodził. jego ksywka dużo mówi: gwiazda dawida.

bardzo czekam na ten pojedynek. wcześniej kibicowałem khanowi, darzę go ogromną sympatią. z salitą jestem, jakby nie było, związany emocjonalnie. nie pozostaje nic innego, jak kilka dni przed walką znaleźć transmisję na sopcascie :P. swoją drogą, początek grudnia jest dość interesujący w sportach walki.
 Autor komentarza: jerry
Data: 25-11-2009 07:04:04 
Troche sie obawiam podtekstow w tej walce i po za nia , a takie na pewno beda . Salita to ortodoksyjny Zyd ...a Khan to idol Arabow ....pachnie mi pojedynkiem na smierc i zycie i innymi konsekwencjami niestety .
 Autor komentarza: contentgarden
Data: 25-11-2009 09:00:34 
Żyd to tylko wiara ,w sensie,ze jest wyznwawcą judaizmu.Ale to Ukrainiec!
 Autor komentarza: Pfeifer
Data: 25-11-2009 11:44:15 
jak wyjaśnisz, że stoi na powyższym zdjęciu z flagą izraela?
 Autor komentarza: czerwony
Data: 25-11-2009 12:40:08 
Oczywiście, że to Ukrainiec, tak samo jak Amerykanin i Żyd (i nic się tutaj wzajemnie nie wyklucza). Aż dziw bierze, że ciężko niektórym zrozumieć takie oczywistości.

A "kwestia flagi", która zazwyczaj powraca jak bumerang w kontekście Gołoty, Michalczewskiego i innych to śmiech na sali. Tyle w temacie z mojej strony.
 Autor komentarza: czerwony
Data: 25-11-2009 12:42:42 
Jerry, racja z tymi podtekstami. Póki co, Salita i Khan mówią o sobie na wzajem z szacunkiem. Atmosferę podgrzewają "dobrzy ludzie" (z obu stron), którzy na siłę chcą widzieć w tej walce ucieleśnienie konfliktu arabsko-izraelskiego. Aż przysłowiowa kurwica człowieka bierze, jak się przekopie niektóre fora brytyjskie...
 Autor komentarza: Pfeifer
Data: 25-11-2009 13:07:46 
ja między nimi czegoś takiego nie widzę. obaj się szanują i w żadne konflikty nie angażują. są pięściarzami, nie politykami. ale z tego co wiem, w jerezolimie ta walka budzi ogromne emocje. we mnie zresztą też :P
 Autor komentarza: Pfeifer
Data: 25-11-2009 13:16:27 
z drugiej strony świetny gest z ich strony. nikt nikogo nie obraża, nie wygrażają sobie. prawdopodobnie dla tego, że amir nie jest arabem. słyszałem gdzieś, że jego rodzina pochodzi z pakistanu, on sam urodził się w boltonie w anglii. ale kolor skóry i nazwisko robi swoje.
 Autor komentarza: ribbentropgolotov
Data: 25-11-2009 16:05:46 
ja trzymam za Amirem :)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.