ZWYCIĘSTWA NUZHNENKI I KHURTSIDZE

Łukasz Furman, Informacja własna

2009-11-20

Po utracie pasa WBA wagi półśredniej drugie zwycięstwo z rzędu zanotował Juriy Nuzhnenko (30-1-1, 14 KO). Ukrainiec (na zdjęciu) już w pierwszej akcji pojedynku z Vjaczeslavem Jakovenko (7-8-1, 3 KO) doznał poważnej kontuzji. Bokserzy zderzyli się głowami, a na czole Juriy'a powstało głębokie rozcięcie. Zakrwawiony Nuzhnenko przez kilka minut miał wyraźne problemy, ale opanował sytuację i choć nie zachwycił tego wieczoru, to jednak pewnie wygrał u wszystkich sędziów - 100:91 i dwukrotnie 100:90.

W walce wieczoru spotkali się doświadczony Kuvanych Tojgonbajev (30-6, 19 KO) oraz czwarty na liście WBA wagi średniej Avtandil Khurtsidze (20-1-2, 13 KO). 30-letni Gruzin, wierna kopia Arthura Abrahama, jak zwykle ostro ruszył na rywala, ale już w drugiej minucie nadział się na wspaniałą kontrę z prawej ręki Tojgonbajeva i "zatańczył" na nogach. Khurtsidze doszedł szybko do siebie i niczym czołg natarł na swojego przeciwnika. Uzbek co prawda wydawał się lepszym bokserem, ale nie potrafił sobie poradzić ze straszliwą siłą Avtandila. Dopiero w siódmej rundzie, kiedy rywal zaczął okazywać pierwsze oznaki zmęczenia, Tojgonbajev, który ma na koncie zwycięstwa nad tak znanymi zawodnikami jak Oba Carr czy Andrey Tsurkan, zaczął przechodzić do kontrofensywy. I gdy wydawało się, że jest na najlepszej drodze by odwrócić losy pojedynku, po zderzeniu głowami w ósmym starciu pękła mu lewa powieka i sędzia po konsultacji z lekarzem przerwał rywalizację, ogłaszając zwycięstwo Khurtsidze przez TKO. Tym samym Gruzin obronił interkontynentalny pas WBA i znacznie przybliżył się do walki z mistrzem tej organizacji, sławnym Felixem Sturmem.