PACQUIAO - MARQUEZ W LIMICIE 145 FUNTÓW?

145 to szczęśliwa liczba dla Mannego Pacquiao (50-3-2, 38 KO). Dokładnie tyle funtów wynosił umowny limit podczas jego sobotniej walki z Miguelem Angelem Cotto (34-2, 27 KO), w której Filipińczyk zdobył pas WBO kategorii półśredniej. Mimo ambitnej postawy Portorykańczyka niemal w każdej rundzie przeważał "Pacman". Sędzia zlitował się nad bezradnym Cotto w dwunastym starciu i na dwie minuty przed ostatnim gongiem  przerwał ten całkowicie jednostronny pojedynek.

Trener Pacquiao - Freddy Roach chce, by super-walka z Floydem Mayweatherem Jr. (40-0, 25 KO) również odbyła się w limicie do 145 funtów. Jeżeli jednak do starcia gigantów nie dojdzie lub przesunie się ono w czasie, to możliwe że Pacman stanie do trzeciej konfrontacji z Juanem Manuelem Marquezem (50-5-1, 37 KO). Meksykanin zapewne wolałby stoczyć pojedynek w kategorii junior-półśredniej, jednak Roach chce, by walka była obroną pasa WBO należącego do Pacquiao, a umowny limit ma wynieść 145 funtów.

- Uważam, że to najlepsza waga dla Mannego.- powiedział Roach w wywiadzie dla "The Philippine Star".

Tymczasem media podają informację, że w maju przyszłego roku w Manchesterze może dojść do walki Marqueza z miejscowym bohaterem - Ricky Hattonem (45-2, 32 KO). Jeżeli tak się stanie, wówczas podopieczny Freddiego Roacha może zmierzyć się ze zwycięzcą styczniowej potyczki pomiędzy Andre Berto (25-0, 19 KO) a Shanem Mosleyem (46-5, 39 KO).

- Być może zwycięzca walki Berto-Mosley będzie świetną opcją dla Mannego.-  spekuluje Roach - Możemy walczyć z każdym. Póki co nie znamy rywala, ale to bez wątpienia będzie wielka walka.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: cdn
Data: 19-11-2009 09:53:16 
mimo, że bardzo lubię Marqueza to nie widzę go w walce z Pacquiao; do tej pory było zwycięstwo Mannego i remis ? niestety dla Meksykanina oznaczałoby to drugą porażkę; Pacman jest w niesamowitym gazie i chyba może go powstrzymać Floyd; ale walkę na pewno obejrzałbym trzymając kciuki za Marqueza;
 Autor komentarza: Redon
Data: 19-11-2009 11:12:20 
Pac jest na fali i Marquez może się bardzo zdziwić. Przeczuwam że Juan może nie poznać Mannyego w ich trzecim starciu :)
 Autor komentarza: nagual
Data: 19-11-2009 11:34:20 
Juan w starciu z Floydem nie był sobą, był szalenie wystraszony. Pojedynek z Mannym będzie inny - nie skreślał bym Marqueza.
 Autor komentarza: beavis
Data: 19-11-2009 11:42:53 
Zdecydowanie Pacman i to niestety moim zdaniem przed czasem, zwlaszcza w tej wadze. Pomimo tego, ze uwielbiam bokserski talent i umiejetnosci Marqueza, nie poradzilby sobie z fizycznoscia i dynamika Pacmana na tym etapie kariery.
 Autor komentarza: Luton
Data: 19-11-2009 11:51:09 
Za wysoka waga dla Marqueza, co pokazała już walka z Floydem.
 Autor komentarza: adenauer
Data: 19-11-2009 12:40:27 
Zgadam się, bez dwóch zdań. W tym limicie wagowym Pakman jest dużo lepszy niż kiedykolwiek, Marquez wręcz przeciwnie. W pojedynek ten odbędzie się w 145, to będzie wieksza egzekucja niż w przypadku egzekucji Cotto.. Pozdrawiam
 Autor komentarza: mik36
Data: 19-11-2009 12:48:20 
a ja bym chciał zobaczyć Pacmana z Mosleyem , a dopiero później z Floydem
 Autor komentarza: wwoojjtteekkpp
Data: 19-11-2009 13:38:30 
zgadzam się z mik36 Mosley powinien dostac walkę z Pac-manem
 Autor komentarza: Woody10
Data: 19-11-2009 14:56:44 
Do autora tekstu
Nie było umownego limitu pomiędzy Pacmanem i Cotto. Walka odbywała sie w pełnym limicie kategori welter czyli do 147 funtów.
A co do Pacman-Marquez III to tym razem Meksykanin dostanie KO.
 Autor komentarza: barteksz300
Data: 19-11-2009 16:37:51 
Manny z Marquezem miałby ciężko. Ich starcia zawsze były bardzo równe. Dobrze by sie sprzedała ta walka.
 Autor komentarza: Dudas
Data: 19-11-2009 17:10:27 
Był limit, media o tym trąbiły swego czasu, a ze słów Roacha też to wynika. On chyba powinien wiedzieć :)
 Autor komentarza: Tadzikk
Data: 19-11-2009 17:13:33 
Marquez źle zniósł skok do jr welter na walkę z Floydem, Manny odwrotnie-nie traci szybkości i mobilności, radzi sobie z ciosami takich kozaków jak Cotto a sam straszy setkami wyprowadzanych bomb.
W limicie do 145 funtów Manny przekona do siebie wszystkich niedowiarków i ostatecznie rozstrzygnie trylogię na swoją korzyść.
Ale tak czy inaczej wolałbym walki z Floydem i Mosleyem.
 Autor komentarza: Woody10
Data: 19-11-2009 17:21:44 
Dudas
miał być limit 145! I ta walka nie miał być o pas WBO! MIAŁ być!!! ale Cotto się nie zgodził! I walka była zakontraktowana normalnie limit 147. Sprawdź sobie ile Cotto wniósł na wage zamiast opowiadac głupoty.
 Autor komentarza: Woody10
Data: 19-11-2009 17:25:05 
Ok pomyliłem się, Cotto wniósł 145, ale ta walka nie mogła byc mistrzrowską gdyby był sztuczny limit.
 Autor komentarza: Dudas
Data: 19-11-2009 17:43:54 
Woody10 - zapewniam cię, że wiem co piszę.
http://www.abs-cbnnews.com/sports/11/10/09/cotto-pacquiao-address-weight-issues - przeczytaj początek! Catch-weight wynosił 145 funtów i team Cotto na to przystał.
 Autor komentarza: Woody10
Data: 19-11-2009 19:15:20 
Dudas
Nie zrozumiałeś mnie. Limit był umówiony ale Cotto mógł go złamać, a walka i tak by się odbyła, i była by o pas WBO. Tylko Cotto stracił by bonus 1 mln$. Czyli skoro Cotto mógł go załamać to nie można nazwać tego limitem. Czyż nie? Z definicji tego słowa tak wynika :)
Pozdrawiam
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.