MARQUEZ - VASQUEZ PO RAZ CZWARTY?

Przemysław Osiak, Informacja własna

2009-11-11

Dobrze znana kibicom boksu zawodowego saga Rafael Marquez (38-5, 34 KO) kontra Israel Vasquez (44-4, 32 KO) wydaje się nie mieć końca. Aktualnie trwają przymiarki do czwartej potyczkę tych zawodników.

- Jestem gotów do walki, a mój promotor Gary Shaw do rozpoczęcia negocjacji z obozem Israela.- mówi Marquez, były mistrz świata IBF w wadze koguciej oraz WBC w kategorii super koguciej- Gary ma moje pełne upoważnienie, aby złożyć ofertę ludziom Vasqueza. W rezultacie możemy zarobić tyle pieniędzy, ile nikt inny nie będzie w stanie, a Israel wie to doskonale. Musi zdać sobie sprawę, że jesteśmy dla siebie stworzeni. Wspólnie przechodzimy do historii.

Poprzednie trzy walki Marqueza z Vasquezem były prawdziwymi wojnami ringowymi, zaliczonymi już do klasyki boksu zawodowego.  Wygrana w pierwszym, niesamowicie zaciętym pojedynku, w marcu roku 2007, padła łupem Marqueza, kiedy to jego przeciwnik nie zdecydował się na kontynuowanie walki po upływie 7. starcia. Po pięciu miesiącach "Magnifico" wziął srogi rewanż na rodaku i znokautował Rafę w rundzie 6., choć wcześniej sam lądował na deskach. Trzecia odsłona meksykańskiej sagi trwała pełne 12 rund, a za sprawą nie jednogłośnej decyzji arbitrów zwycięstwo odniósł Vasquez.