DAVIS RYWALEM WILCZEWSKIEGO

Andrzej Gmitruk podał dziś oficjalnie nazwisko rywala Piotra Wilka Wilczewskiego (23-1, 7 KO). 13 listopada Polak skrzyżuje rękawice z doświadczonym Amerykaninem Demetriusem Davisem (19-16-5, 7 KO). Stawką pojedynku będzie pas mistrza Świata federacji TWBA (interim) kategorii super średniej.

Dla Davisa będzie to pierwsza wizyta w Polsce. 39-letni Amerykanin ma na swoim koncie 40 zawodowych pojedynków- poza jednym stoczonym w Kanadzie, wszystkie odbyły się w USA. Swoją ostatnią walkę przegrał dość kontrowersyjnie na punkty 2:1. Dla Piotra, który pomagał ostatnio przygotować Mateusza Masternaka do starcia z Łukaszem Janikiem, pojedynek z Davisem będzie 25. w karierze.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Jasiu1976
Data: 31-10-2009 20:57:59 
To as rzeczywiscie.....
Poza liczba walk i doswiadczeniem zadnych atutow nie ma.

Ale coz taki przeciwnik na przetarcie po fikolku Wilka.
 Autor komentarza: przemo663
Data: 31-10-2009 21:21:17 
Z kilkoma niezłymi bokserami ten pan walczył.Fakt było to x lat temu i praktycznie wszystkie poważne pojedynki przegrywał.Taki kolejny figurant do rekordu Wilczewskiego.Ja mam tylko nadzieję, że Piotrek dostanie jeszcze szansę z kimś pokroju Stevensa.Nawet jeśli to trochę za wysoki poziom jak dla niego to po pierwsze dobrze by było przekonać się o tym już teraz, a po drugie w perspektywie przyszłości lepiej być znanym, solidnym journeymanem niż niespełnioną lokalną nadzieją z przepompowanym rekordem.
 Autor komentarza: NieWeszles
Data: 31-10-2009 21:34:43 
Andrzej Andrzej.. Ty się lepiej zajmij 107 kg które Tomasz "Kawał Dobrego Boksu" Adamek ma osiągnąć. A także zadbaj o to, żeby najwięksi padali na deski.. Bo czekam na to z niecierpliwością...
 Autor komentarza: waden15
Data: 31-10-2009 21:37:03 
Ekskluzywnym journeymanem jest ten Davis... Rywal na przetarcie dla Wilka. Powodzenia!
 Autor komentarza: Artur69
Data: 31-10-2009 21:43:30 
Przejechał się po nim przeciętny Curtis Stevens i to szybiciutko. Mniej tatuaży a więcej treningów, ale i tak nie wiadomo, czy to pomoże
 Autor komentarza: waden15
Data: 31-10-2009 21:46:34 
No właśnie nie wiem czy ten Stevens jest taki przeciętny...

Pierwszą walkę przegrał z Primierą przez nokaut, który był zapoczątkowany uderzeniem łokciem argentyńczyka o ile się nie mylę, prowadząc w walce na punkty(w rewanżu wygrał spokojnie), a drugą walkę przegrał z klassowym Andre Dirrelem gdzie sprawił mu pewne problemy
 Autor komentarza: Artur69
Data: 31-10-2009 22:34:06 
No może i jest niezły, ale to nie usprawiedliwia Wilka, żeby przewalczyć tylko trzy rundy
 Autor komentarza: mch
Data: 31-10-2009 22:53:37 
No jak dla mnie Stevens to niezły kozak, jednak do takiego poziomu powinien Wilk dążyć. A pokazał, że mu trochę brakuje. Jednak kolejna szansa się należy. Niech trochę powalczy na zachodnich galach. Zobaczymy jak to będzie. Powodzenia Piotrek!
 Autor komentarza: waden15
Data: 31-10-2009 22:58:32 
Iskierką nadzieji niech pozostanie fakt że Wilczewski nie pokazał wszystkiego co potrafi... Nabierze doświadczenia i może jeszcze jakąś walkę z klasowym rywalem zawalczy
 Autor komentarza: Jasiu1976
Data: 01-11-2009 03:53:01 
24 stoczone walki i jak to napisal WADEN15 : Nabierze doswiadczenia i moze jakas walke z klasowym rywalem zawalczy.
Sorry ale 24 walki to juz powinno byc jakies doswiadczenie.
Kiedy wedlug Ciebie ma zawalczyc o cos ?
Po 50-tej walce ?????

W normalnych sytuacjach facet po 20-tu walkach walczy juz o tytul organizacji innej niz TWBA ,PKP,PZU czy cos.
Tutaj niestety przy ostatniej walce wyszlo ,ze niestety Wilk przy calym szacunku do jego osoby jest sredniakiem i nic wiecej.
 Autor komentarza: Siwy1
Data: 01-11-2009 11:21:52 
Polskie grupy bokserskie nie mają żadnego przebicia w świecie więc nie można oczekiwać poważnych walk. Takim bokserom jak Wilczewski nie chodzi po głowie to by zostać mistrzem świata bo to niemal nie możliwe. Wystarczy spojrzeć na rekordy większości naszych, brak poważnych przeciwników na rozkładzie, ciągłe walki o TWBA,JDHHD,NSH,KSJ. Nie ma co się oszukiwać chłopaki będą walczyć na swoim podwórku na galach w Józefowie itd.
Najbardziej martwi mnie zatrzymanie kariery Proksy, świetnie się zapowiadała a teraz ktoś zaciągnął mu ręczny i boje się, że skończy jak Kostecki, Wilczewski i cała reszta
 Autor komentarza: Artur69
Data: 01-11-2009 12:43:38 
Siwy1, przecież Wilk walczył na gali u Adamka w USA, miał szansę się pokazać, ale dał kompletnie d..., później się tłumaczył, że miał stresa...
 Autor komentarza: Siwy1
Data: 01-11-2009 12:59:51 
Artur69
fakt dostał szanse i wszyscy wiemy, jak to się skończyło.Miał stersa mówisz a ja przed tą walką słyszałem chyba ze 300 razy jak Wilczewski jest mocny psychicznie.
Prawda jest taka, że Stevens jest niezły i szybko skończył przeciętnego Wilka. Jednak jeżeli by miał prawdziwe ambicje podziękował by za walki w "Koszalin boxing show" i próbował dalej z takimi przeciwnikami jak Stevens. Rozumiem, że trzeba się odbudować po porażce, tylko pewnie będzie to trwało 5 lat
 Autor komentarza: waden15
Data: 01-11-2009 13:08:39 
Jasiu1976

Walka ze Stevensem pokazała żę Wilczewski takowego doświadczenia nie posiada, spalił się m.in. psychicznie - to świadczy o braku doświadczenia.
 Autor komentarza: mch
Data: 01-11-2009 16:07:02 
No między walką w Józefowie a w New Jersey jest spora różnica...
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.