MARTINEZ ZA PAVLIKA?

Paul Williams (37-1, 27 KO) nie uwierzył w kontuzję Kelly Pavlika i nie wyraził zgody na kolejne przesunięcie terminu ich walki. "Mściciel" postanowił wystąpić 5 grudnia, a jedyną jego zmorą był dobór odpowiedniego rywala.

Wszystko wskazuje na to, choć jeszcze nieoficjalnie, że przeciwnikiem Williamsa (na zdjęciu) będzie mistrz świata federacji WBC wagi junior-średniej, Argentyńczyk Sergio Martinez (44-1-2, 24 KO). Podobno podpisanie kontraktu na ich pojedynek to kwestia godzin.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: glaude
Data: 30-10-2009 18:49:03 
Kelly albo stracił motywację, albo boks przestał sprawiać mu radość. Jeśli tak, to zostały mu tylko papcie i pilot od TV, bo nie wierzę, że sprawdzi się w innym zawodzie.
 Autor komentarza: Markoss
Data: 30-10-2009 18:53:34 
szkoda Williamsa zasługuje na walki z najlepszymi. Niesamowity jest takie wymiary i do tego ilość ciosów którymi pluje sprawia ze dla przeciwników jest praktycznie poza zasięgiem. Martinez to godny rywal ale mój typ to punisher UD
 Autor komentarza: Tadzikk
Data: 30-10-2009 20:04:42 
Pavlik zgłaszał problemy z dłońmi już dawno,on nawet oszczędnie albo wcale miał treningów uderzanych. Żeby wyrobić siłę w łapach obijał młotem opony. Z kontuzji dłoni trudno jest wyjść-na naszym podwórku takie problemy mieli/mają Proksa i Wach.
 Autor komentarza: glaude
Data: 31-10-2009 08:59:40 
Masz rację Tadzikk.
Zawodnicy o delikatniejszym kośćcu, mimo że nadbudują wagę masą mięśniową, kości mają dalej delikatne. To zmora wielu tego typu bokserów. Dlatego mam wrażenie, że Adamek też może sobie połamać ręce np. na szczęce Tuamana.
Nie wiem na ile można dłonie wzmocnić treningiem- jednak pomysł zaczerpnięty z karate: robienie pompek na kościach wydaje się sensowny.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.