JOHNSON WIERZY W SIEBIE

Łukasz Furman, boxingtalk

2009-10-30

12 grudnia panujący na tronie WBC Vitali Kliczko (38-2, 37 KO) stanie do kolejnej obrony swojego pasa, mając za przeciwnika niepokonanego dotąd Kevina Johnsona (22-0-1, 9 KO). Pojedynek odbędzie się w Szwajcarii, a pierwsza tura biletów została w mig wykupiona. Kibice liczą na w mierę wyrównaną walkę i jednego chyba mogą być pewni - pretendent nie wyjdzie przestraszony...

- Vitali to wielki mistrz, ale nie wyjadę ze Szwajcarii bez pasa WBC. Złożyłem obietnicę swojej córce, że wrócę do domu z tytułem mistrza świata i nie zamierzam jej łamać.- stwierdził challenger.

- Zdaję sobie sprawę, że Kevin jest bardzo niebezpiecznym bokserem. To zawodnik wszechstrony, dużo wszechstronniejszy niż mój poprzedni przecinik - Chris Arreola - i dlatego podchodzę do tej walki mocno skoncentrowany. Patrząc mu dzisiaj głęboko w oczy zauważyłem, że on naprawdę wierzy iż odbierze mi pas mistrza. Na pewno się mnie nie boi. Pewnego dnia on zostanie mistrzem, ale nie 12 grudnia.- komplementował swojego najbliższego rywala starszy z braci Kliczko.