BAKHTOV ROBI SWOJE

Denis Bakhtov (31-5, 20 KO) przez całą niemal karierę wystawiany był na próbę. Jeździł po obcych ringach i stawał do walki z miejscowymi bokserami, najczęściej wychodząc z nich obronną ręką. W czerwcu chociażby zdemolował już w pierwszej rundzie niepokonanego dotąd Steffena Kretschamanna, nadzieję Ahmeta Onera i jego grupy Arena.

Tym razem ofiarą notowanego przez WBA na dziesiątym miejscu Bakhtova został Sherzod Mamajanov (6-11, 2 KO), ciężko znokautowany w czwartym starciu. Warto dodać, iż swego czasu ten 30-letni Rosjanin (na zdjęciu) przyjeżdżał do Polski posparować z Tomkiem Boninem.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.