MIZERSKI: OPŁACIŁA SIĘ AROGANCJA HAYE`A

Sporo ostatnio słyszy się o Davidzie Haye, który ma wkrótce zostać mistrzem świata i okolic i wytłuc wszystkich, którzy staną na tej drodze. Ponieważ jest to postać nietuzinkowa, więc postanowiłem dołożyć swoje "trzy grosze" do tego tematu.

Pierwszy raz widziałem Davida w maju 1999 r. na turnieju Multi Nations w Liverpoolu. W ćwierćfinale spotkał się z moim Troy`em Amos Rossem i była to walka, którą będę długo pamiętał. Niezwykle zacięty, wręcz brutalny bój dwóch młodych, silnych i ambitnych bokserów. Walka była bardzo emocjonująca i wyrównana a grupa kilkuset angielskich kibiców głośno dopingowała swojego Davida. Rywalizacja ta zakończyła się ostatecznie wygraną Haye`a 8:6, ale trzeba przyznać, że Troy Ross miał dużego pecha w tej walce. Dwukrotnie, kiedy trochę już "naruszył" Davida zsunął mu się kask z głowy, no i sędzia przerywał walkę, aby trener mógł ten kask ponownie założyć, a David miał wtedy czas aby dojść do siebie.

David Haye wygrał dwie następne walki i cały turniej. Już wtedy miałem też okazję zobaczyć jak zachowuje się poza ringiem. Pewny siebie, zarozumiały i arogancki. Ta arogancja właściwie graniczyła z chamstwem.

Drugie spotkanie z Haye`em miało miejsce na Igrzyskach Wspólnoty Brytyjskiej w lipcu 2002 r. w Manchesterze. Tu David już przeniósł się do wagi ciężkiej. Po pierwszej wygranej walce z Shouketem Ali z Pakistanu, następną walkę Haye miał stoczyć z moim Jasonem Douglasem i nie miałem najmniejszych wątpliwości kto tę walkę wygra. Douglas był silny, ale trochę mały jak na wagę ciężką. Nie miał specjalnego talentu i moim zdaniem, także żadnych szans na wygraną. Ale życie samo często rozwiązuje problemy. Otóż David Haye, który mieszkał tak, jak wszyscy w wiosce igrzysk, wdał się w awanturę z kierownictwem ekipy angielskiej a ci, bez pardonu wywalili go z wioski i całego turnieju!

I w ten sposob Jason Douglas wygrał walkowerem z Davidem, a potem zdobył zloty medal dla Kanady w wadze ciężkiej. Arogancja nie popłaca? Myślę, ze w jest to prawda ale na tych igrzyskach arogancja Davida mam się opłaciła.

Matt Mizerski
Ottawa, Ontario

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Ania
Data: 27-10-2009 11:13:12 
Powoli opada szum po porażce Gołoty, czy jak kto tam woli,po zwycięstwie Adamka. Teraz czeka nas walka Davida z najprawdziwszym Goliatem. Kto wie, jeśli Haye pokona Valujewa to może uda się zorganizować walkę z Adamkiem. Byłoby bardzo ekscytująco. Tyle, że ciężko będzie pokonać rosyjskiego giganta. Choćby Haye obskoczył w każdej rundzie "Wałka", to na punkty nie pozwolą my wygrać. Jedynie nokaut jest gwarancją zwycięstwa. Skoro Barretowi udało się kiedyś wsadzić mocny cios, który odczuł Valujew, to Haye tym bardziej może to powtórzyć i usadzić Valujewa.
 Autor komentarza: payback
Data: 27-10-2009 11:16:36 
Redakcjo jak mozna sie skontaktowac z autorem tego felietonu? Mam kilka pytan.
 Autor komentarza: Yaras72
Data: 27-10-2009 11:19:47 
Payback, prosze o kontakt mailowy z redakcja
 Autor komentarza: ciuny
Data: 27-10-2009 11:22:37 
Licze na Haye'a , valujev to jest antybokser, ktoś mu musi dokopać i skroć ten pas
 Autor komentarza: Artur69
Data: 27-10-2009 11:23:01 
Ania, nie sądzę, Wałujew ma łeb z granitu, przyjmował potęże ciosy od Czagajewa i Holego, Haye nie posadzi go na dechy, a na punkty nie wygra. A Tomek z Hayem i tak nie ma szans, przypominam sobie jak Haye skończył szybko Maccarinelliego nie mówiąc już o Tomaszu "Krowie" Boninie:)
 Autor komentarza: odyniec
Data: 27-10-2009 11:23:39 
Poniższa wiadomość łamie postanowienia regulaminu. Użytkownik odyniec piszący z IP: 213.183.90.100 dostaje ostrzeżnie. Jeśli będzie dalej łamał regulamin, zostanie usunięty ze społeczności użytkowników serwisu.
z jednej strony mam ochote na upadek mutanta ale z drugiej chetnie zobacze jak ruski rozbija te wyszczekana morde az krew sie poleje
 Autor komentarza: TeddyBear
Data: 27-10-2009 11:25:55 
Artur błagam, daj sobie spokój z pisaniem że Adamek NIE MA SZANS. Szanse są zawsze. Nawet gdybym ja wyszedł do Kliczki, miałbym szanse - kontuzja, przypadkowy cios, zasłabnięcie, wyłączony prąd, śliska nawierzchnia :)
 Autor komentarza: odyniec
Data: 27-10-2009 11:26:23 
Artur69 ale czego to dowodzi ze skonczyl Macce i Bonina? zaden z nich to jakis wielki as
Macca pada ostatnio pod kazdym (szkoda ze Kolodziej nie sprobowal) a Bonin zostal by zbity nawet przez starego Golote wiec nie wiem jakich tu sie doszukujesz cudów
 Autor komentarza: odyniec
Data: 27-10-2009 11:29:14 
Haye jest teraz w podobnej sytuacji jak Adamek obaj po wstepie do HW i obaj tak naprawde nic jeszcze nie udowdnili i obaj "wymiekli" przed Kliczkami tyle ze Haye ma juz walke o pas
a ich starcie w przyszlosci mozliwe chyba
 Autor komentarza: Ania
Data: 27-10-2009 11:38:59 
Ale fakt, szansa zawsze jest :))
 Autor komentarza: Artur69
Data: 27-10-2009 11:44:28 
A tego dowodzi Odyniec, że Haye ma potężny, nokałtujący prawy prosty. Tego nie ma Adamek. A potęny prawy plus dziurawa obrona to dechy!
 Autor komentarza: Dominic
Data: 27-10-2009 11:54:08 
Ja tam lubie Haye i kibicuje mu - mam gdzies jego aroganctwo !
Dla mnie liczy się jego boks - ten facet ma bardzo dobrze perdyspozycje,warunki i potencjał , może też to zabrzmi arogancko z mojej strony,ale mam cichą nadzieje że Haye zrobi to samo z Wałujewem co zrobił Adamek z Gołotą !
Waga ciężka zdecydowanie potrzebuje świeżej krwi i odświeżenia - zdecydowanie uważam że Haye ma szanse tutaj namieszać razem z Adamkiem !
Ale marzy mi się wlasnie walka Adamka z Haye !
 Autor komentarza: odyniec
Data: 27-10-2009 12:17:32 
Artur69 czyli uwazasz ze Adamek nie pobilby Maccy i Bonina bo ja mysle ze obu na jednej gali .-)
skad wniosek na podstawie tych dwoch walk ze ma mocniejszy cios od Adamka?
 Autor komentarza: puncher48
Data: 27-10-2009 12:18:32 
Haye spokojnie ukruci bezpodstawne królowanie Walujewa, moim zdaniem po raz pierwszy w karierze rosjanin zapozna się z deskami, co się tyczy walki Haye vs Adamek bardzo możliwa tym bardziej jak David rozprawi sie z Nikolajem, niewątpliwie pojedynek Polaka z Anglikiem mógłby przejść do historii jako starcie dwóch świetnych ex-cruiserów w wadze ciężkiej.
 Autor komentarza: Olaf
Data: 27-10-2009 12:23:26 
Nie lubię Haye'a. Jak wygra z mutantem co jest bardzo prawdopodobne Brytyjczycy w swoim stylu okrzykną go nr 1 P4P, i że będzie rozszczekany to mało powiedziane - on się uzna za boga jakiegoś. Natomiast jak wygra neandertalczyk (po wałku oczywiście) to będzie dalej to samo co było czyli nędza.
 Autor komentarza: odyniec
Data: 27-10-2009 12:28:59 
olaf uwazaj bo mi dali za to ostrzezenie
 Autor komentarza: Wojslaw1
Data: 27-10-2009 13:10:24 
Jedna z nielicznych walk Mutanta na które czekam z ciekawością.To może być interesująca walka,moim zdaniem nic nie jest przesądzone.Haye przerasta Wała umiejętnościami jednak ma szklankę i słabą obronę a Mutant potężne warunki fizyczne.Myślę,że Wałujew to wygra,chociaż lepiej dla boksu by było gdyby wygrał Haye.Później będzie Haye-Ruiz i jak Tomusiowi nie powinie się noga to będzie mógł zawalczyć ze zwycięzcą tego pojedynku.Co do przekrętu to wbrew wielu uważam,że go nie będzie.Na Przewale nie da się już zbyt dużo zarobić,jego czas zbliża się już powoli ku końcowi,myślę,że chyba skończyło się pchanie go na siłę.Myślę że po Haye zawalczy jeszcze na koniec z którymś z Kliczków(pewnie walka Władek-Mutant byłaby hitem w Niemczech) i zakończy karierę.
 Autor komentarza: KOSTROMA
Data: 27-10-2009 13:11:36 
Haye jest spoko mam nadzieje ,że wygra.Nie rozumiem co komu przeszkadza jego zachowanie poza ringiem jego wypowiedzi i żarty są aroganckie i troche prostackie ale śmieszne zarazem jeżeli spojrzeć na nie z odpowiednim dystansem ,a sam Haye to chyba w sumie dość sympatyczny gość.Wydaje mi się ,że swoimi kontrowersyjnymi wypowiedziami naśladuje Alego.
 Autor komentarza: glaude
Data: 27-10-2009 13:38:27 
Olaf nie obrażaj Ś.P. Neandertalczyków :D

A tak na poważnie- facet miał za dużo hormonu wzrostu i to zarówno w czasie dojrzewania (klasyczny gigantyzm) jak i po dojrzewaniu (klasyczna akromegalia). Jeśli to skutek jego "rozgalopowanej" przysadki mózgowej to mu współczuję, ale jeśli to świadoma robota ruskich medyków (doping hormonalny)- to dobrze mu tak.

Jedno jest pewne: takiego kuriozum jeszcze nie było w HW, ani jako bokser, a już tym bardziej jako mistrz.

A Hey- to dla mnie na razie "hejek", jak coś osiągnie w HW to będzie dla mnie mistrzem, że HEJ. Na razie jest prostackim pyskaczem dybającym na słabych psychicznie pięściarzy. Przed mocnymi ucieka.
 Autor komentarza: KOSTROMA
Data: 27-10-2009 13:57:05 
glaude tak masz racje na razie to jeszcze wielka niewiadoma ale życze mu sukcesu w HW i mam nadzieje ,że nie przestanie pyskować.
 Autor komentarza: kazan
Data: 27-10-2009 14:23:22 
Nie cierpię jak ktoś pisze, że Adamek nie ma szans z tym czy z tamtym. Każdy bokser, jeżeli wchodzi do ringu ZAWSZE ma szansę. Może mieć mniejsze szanse niż przeciwnik, ale szanse ma ZAWSZE. Będę to powtarzał za każdym razem. Haye jest do pokonania i Tomek ma papiery by tego dokonać. Tu nie jest ślepy fanatyzm, ale wniosek oparty na rzeczywistości... To tyle!
 Autor komentarza: KOSTROMA
Data: 27-10-2009 14:28:23 
kazan biorąc pod uwagę mocną psychikę Adamka ,jego opanowanie i zimną krew idące w parze z bardzo dobrymi umiejętnościami to faktycznie jest w stanie pokonać bardziej utalentowanych rywali.
 Autor komentarza: kazan
Data: 27-10-2009 14:37:07 
Haye poza szczekaniem na razie nie zrobił nic, co pozwalałoby mówić o nim, jak o zaporze nie do przejścia. Stchórzył przed Braćmi po tym, jak ich obrażał i tym samym zrobił z siebie pajaca. Po prostu nie wierzył, że jest w stanie ich pokonać. Chciał zrobić wrażenie, a ośmieszył się. Jestem przekonany, że gdyby w przyszłym roku ktoś wyłozył konkretną kasę na stół, złożył Tomkowi propozycję walki z którymś z K., to Tomek wziąłby ją z wiarą w zwycięstwo i na pewno by nie pajacował...
 Autor komentarza: KOSTROMA
Data: 27-10-2009 14:41:30 
kazan nie wiem jak to do końca z tym było ale podejrzewam ,że na walkę z Kliczko jest za wcześnie zarówno dla jednego i drugiego.
 Autor komentarza: KOSTROMA
Data: 27-10-2009 14:48:03 
A co do pajacowania w biksie to jest ono spoko o ile jest poparte umiejętnościami pięściarskimi.Powiem ci jeszcze ,że pajacowanie Haya jest prostackie ale i śmieszne a takiego Cygana tylko prostackie.Zresztą boks zawodowy to nie opera i takie zachowania dodają temu sportowi kolorytu.
 Autor komentarza: Redon
Data: 27-10-2009 14:54:43 
Można być wyszczekanym, cwanym i zabawnym ale bycie chamskim i aroganckim mądralom, który jeszcze nic nie udowodnił a nawija jak mistrz świata to robienie z siebie głupka. Szkoda że temu zachowaniu ktoś przyklaskuje bo nie jest to zabawne a raczej nieco żenujące.
 Autor komentarza: kubazak
Data: 27-10-2009 14:57:23 
Haye jest mocno przereklamowany , i ma podobny problem jak Adamek, opuszcza lewą rękę , Frago sporo mu prawych sierpów wcisnął i jak trafi na kogoś naprawdę mocno bijącego poprostu zapozna się z deskami.
 Autor komentarza: odyniec
Data: 27-10-2009 15:10:33 
Redon 100% racja
kazan tez 100% racja nigdy nie ma ze nie ma szans - ktos dawaj szanse Prescotowi na Khana? nie bo gazety w UK pialy z zachwytu a tu bum i czesc
 Autor komentarza: mch
Data: 27-10-2009 16:25:43 
Zachowuje się jak pajac to fakt, ale tylko nakręca ten biznes. Tomek dla hajsu poszedł na wojnę z Gołotą hehe. Prywatnie za bardzo gościa nie trawię, jednak w ringu umie coś pokazać i mam nadzieję, że wypyka Wałujewa. A potem walka z Tomkiem o pas i gitara ;D
 Autor komentarza: mch
Data: 27-10-2009 16:27:18 
Haye - Wałujew 50/50 - ze względu na słabą szczękę Haye. Jakiś cep wałka może dojść i wtedy pozamiatane. Jak angol będzie trzymał się taktyki i wykorzystywał swoje atuty to powinien wygrać. Wała chyba też nie skręcą... bo po tym już centa na nim nie zarobią.
 Autor komentarza: Grypser86
Data: 27-10-2009 16:50:08 
Ja obstawiam zwyciestwo ze Haye przegra gdzies pod koniec walki , wypstryka sie na poczatku , bedzie chcial dac Ko Valuevovi i od 8-9 rundy przejmie inicjatywe Valuev obstawiam.

Moj typ Valuev W TKO 10-12
 Autor komentarza: odyniec
Data: 27-10-2009 17:00:29 
rzeczywiscie trudno powiedziec kto jest zdecydowanym faworytem bo nikt nie jest pewny czy Haye jest w stanie 12 rund trzymac sie taktyki i nie isc na wojne z wolnym a jednak silnym gigantem
na dwoje babka wrozyla
a nie jestem za zadnym bo za nimi nie przepadam
 Autor komentarza: raf055
Data: 27-10-2009 17:07:53 
http://www.youtube.com/watch?v=M-cd7Lg6fGc&feature=related
 Autor komentarza: raf055
Data: 27-10-2009 17:08:35 
Tu nie trzeba było giganta.
 Autor komentarza: sportsman3
Data: 27-10-2009 19:08:35 
Osobiście nie przepadam ani za Hayem ani za Vałujewem,ten pierwszy za dużo "szczeka" a rosyjski Gigant rusza się jak "Słoń w składzie porcelany".Niemniej jednak moim faworytem jest David -jest DUŻO szybszy i nieporównywalnie lepszy technicznie od Nikołaja.Niestety powinien wygrać przd czasem ,bo w przeciwnym razie sędziowie na "Niemieckiej ziemi" i tak wypunktują Vałujewa na Plus.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 27-10-2009 19:14:18 
Rozumiem że niecierpi 'Haye i jest przereklamowany. no cóż polecam walki takich asów jak Liakowicz, 50 letni Mercer, Botha szyczę prawdzieych sportowych emocji.

Za 10 dni Valujew pożałuję że został "bokserem"
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 27-10-2009 19:15:59 
miało być rozumiem że wielu nie cierpi Haye,.....życzę....prawdziwych
 Autor komentarza: KOSTROMA
Data: 27-10-2009 19:45:54 
StonkaKartoflana na dzisiejszy dzień trudno ocenić czy Haye jest przereklamowany czy nie ,będzie tak można powiedzieć jak zbierze omłoty od jakiegoś mocnego średniaka na razie to wielka niewiadoma
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 27-10-2009 19:57:13 
KOSTROMA-najłatwiej oceniać boksera ile jest(był)wart jak już skończy karierę ale to nie o to chodzi
 Autor komentarza: KOSTROMA
Data: 27-10-2009 20:13:13 
StonkaKartoflana to oczywiste ale na dzień dzisiejszy jak można mówić ,że jest przereklamowany skoro z nikim się jeszcze tak na poważnie nie sprawdził?
 Autor komentarza: gacek
Data: 27-10-2009 21:11:26 
przereklamowany pyskaty pajac ale to wasnie dzieki haye wiekszosc z nas chcę odlądac tą walkę boks to nie szachy dobrze jak cos sie dzieje a brytyjczykowi nie mozna odmowic charyzmy a czy ktorys z obecnych mistrzow posiada ja
 Autor komentarza: garnek29
Data: 27-10-2009 21:23:49 
haye ma coś czego nie mają inni czyli kiepską kondycje i szklana szczęke,może sie wkurzac i chamsko obrażać innych ale to zwykły ujadacz, i przy okazji zaden super bokser co dobitnie udowodnił jego pogromca
 Autor komentarza: omus79
Data: 27-10-2009 21:48:30 
raf055 mylisz się. to był gigant Carl Thompson - typ który miał najtwardszy łeb w całej Anglii swojego czasu. jego walki z Chrisem Eubankiem, czy Ezrą Sellers-em to klasyka gatunku. z kimś takim to nie hańba umoczyć. ale najfajniejsze było jak po przegranej, kiedy prezenter robił wywiad z Carlem, Haye usiadł obok, zarzucił mu rękę na ramię i siedział z nim... nie do pomyślenia... za to między innymi podziwiam tego człowieka... pozdr
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 27-10-2009 22:00:47 
garnek29- kiepską kondycję ??? a na jakiej podstawie tak sądzisz?pewnie na tej samej co ci co twierdzą że Vitali Kliczko ma kiepską kondycję bo oddycha głęboko przez usta:))))
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 27-10-2009 22:06:32 
omus79 - masz rację, należy dodać że Thompson dostawał straszny łomot i był na wykończeniu młodzieniaszek Haye zlekceważył starego wyjadacza i został ukarany i poprostu miał niefarta takiego jak Lennox Lewis który dostał od Rahmana nokautujący cios w uśmiechnięta gębę.

 Autor komentarza: krzysiek34
Data: 27-10-2009 22:14:12 
Stonka-zakochałes się w tym Haye? Pomimo wewnętrznych oporów obejrzałem przed chwilą kilka jego walk. Jaki on ma niby cios? Megaszklany Barret wstawał po nich kilka razy(zreszta padając na ogół przed ciosem). Haye to klasyczny typ ulicznika . W sensie taktycznym on nie umywa się do Adamka.
Powiedziałes coś takiego" jak Haye nie zrobi jakiejś głupoty to rozniesie Wałujewa". Uważam dokładnie odwrotnie i nie widze możliwości by Wałka znokautował. Jeżeli walka będzie trwała dłużej niż 4-5rund to nie daję mu żadnych szans , pomimo że uważam Wałujewa za bokserski folklor.
Ps. Na swoje szczęście uciekł przed Władkiem bo byłaby masakra .
 Autor komentarza: krzysiek34
Data: 27-10-2009 22:17:37 
Wysoki procent wygranych przez KO nie musi świadczyć o sile ciosu. Porównując Solisa i Haye uważam pierwszego za klasę lepszego boksera.
 Autor komentarza: krzysiek34
Data: 27-10-2009 22:22:51 
Walka Wałujew-Haye to będzie fajne MuppetShow .
 Autor komentarza: omus79
Data: 27-10-2009 22:24:34 
może się czepiam szczegółów, ale David Haye nie ma "szklanej szczęki". dwa razy "zaliczył dechy" w zawodowej karierze i ani razu nie dostał precyzyjnie w szczękę. zarówno Lolenga Mock, jak i Carl Thompson trafili w ten sam punkt - lewa skroń...pozdr
 Autor komentarza: krzysiek34
Data: 27-10-2009 22:27:09 
omus79-zaliczył dechy z Barretem i byłby liczony gdyby Barret nie uderzył go już na dupie siedzącego. I zamiast liczenia było ostrzeżenie dla Barreta.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 27-10-2009 22:29:01 
krzysiek34-ten Megaszklany Barrett wstawał również pięć razy w walce z Władimirem Kliczko - czy to oznacza że Władimir nie ma ciosu.
"Na swoje szczęście uciekł przed Władkiem bo byłaby masakra" z tą ucieczką to bym nie przesadzał za braci Kliczko dostawał pieniądze mniejsze niż za Walujewa co byś wybrał? biznes jest biznes niestety choc i mi się to nie podoba.Adamek też mógł zacząć ambitniej w HW wybrał wrak Gołoty bo za żadnego innego tak kiepskiego(w tej chwili boksera) nie dostał by nawet 20% tej kwoty i nie mam mu tego za złe.
A co do do tego że Haye ośmieszy Walujewa to przypomnę się za 10 dni.
 Autor komentarza: omus79
Data: 27-10-2009 22:30:46 
wiem wiem - wydawało mi się, że napisałem kat.cruiser - my fault...
 Autor komentarza: waden15
Data: 27-10-2009 23:01:19 
Odnośnie Haye'a to każdy będzie pamiętać jego porażkę z Thompsonem(wyrównana walka z Eubankiem) tak jak ludzie pamiętają porażki Lewisa z McCallem i Rahmanem, Kliczki z Purritym itd. Tego nie zmienimy...

Co do walki Wałujew - Haye... Wałujew nie wykorzysta szczęki Haye'a, nie wykorzysta swojej masy, Haye go obskoczy i wygra... Nie ma innej możliwości jak dla mnie...

Haye jest najszybszym ciężkim... Jakby miał szczękę byłby niesamowitym ciężkim... Ach pomarzyć
 Autor komentarza: maddog
Data: 28-10-2009 11:40:58 
Ja z kolei wietrzę niespodziankę.Nie kibicuję zadnemu z nich tylko uważam,że Wałujew jak i jego świta wyciągną wnioski z pojedynku z Holyfieldem.Reszta będzie zależeć już od samego Wałujewa który za wszelką cenę nie będzie się chciał zbłaźnić jak z Holym.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.