ANGULO: WRACAM DO STAREGO STYLU

Łukasz Furman, fightnews

2009-10-20

W maju kreowany przez HBO na kolejną wielką gwiazdę ringów zawodowych - Alfredo Angulo (16-1, 13 KO) - przegrał niespodziewanie z Kermitem Cintronem. To dało do myślenia temu zdolnemu, acz czasem leniwemu Meksykaninowi i postanowił on zmienić swoje stare nawyki.

Wziął się ostro do treningu, w sierpniu zdemolował Gabriela Rosado, a 7 listopada stanie do walki z czołowym (WBC #4, WBO #5) pięściarzem kategorii junior-średniej, Harrym Joe Yorgey'em (22-0-1, 10 KO), sensacyjnym pogromcą Ronalda Hearnsa.

By skupić się wyłącznie na przygotowaniach, Alfredo zamieszkał w domu... swojego promotora, Garego Shawa. Bokser wierzy także, że dzięki zwycięstwu nad najbliższym rywalem, w przeciągu sześciu miesięcy dostanie walkę o mistrzostwo świata jednej z czterech najważniejszych federacji.

- Mam nadzieję, że nasza potyczka będzie pełna akcji i wymian, a my dostarczymy kibicom wielu emocji. W pojedynku z Cintronem nie wywierałem odpowiednio dużej presji na przeciwniku i to na pewno już więcej się nie powtórzy. Wracam do swojego starego stylu. Podczas treningów dużo pracuję nad poprawieniem swojej obrony i unikami.- powiedział 27-letni Angulo (WBC #5, WBA #5, WBO #4).