HAYE FAWORYTEM W WALCE Z WAŁUJEWEM

Mimo że były król kategorii cruiser David Haye (22-1, 21 KO) znacznie ustępuje warunkami fizycznymi swojemu najbliższemu rywalowi z czempionowi WBA wszechwag Nikołajowi Wałujewowi (50-1, 34 KO), zdaniem bukmacherów będzie faworytem zaplanowanej na 7 listopada mistrzowskiej potyczki.

DAWID CZY GOLIAT? KTO WYGRA TYM RAZEM? >>

Typując trafnie wygraną "Hayemakera", przy postawionej złotówce liczyć można na wypłatę wysokości 1.57 PLN. Kurs na "Bestię ze Wschodu" wynosi 2.35, zaś na remis 26.00.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: godik
Data: 20-10-2009 13:54:38 
Haye przegra.Nie znokałtuje Nikosia bo nie ma takiej siły.Jeden celny prosty Wałujewa i będzie pływał.
 Autor komentarza: Kalifek
Data: 20-10-2009 13:54:43 
Poniższa wiadomość łamie postanowienia regulaminu. Użytkownik Kalifek piszący z IP: 83.11.193.117 dostaje ostrzeżnie. Jeśli będzie dalej łamał regulamin, zostanie usunięty ze społeczności użytkowników serwisu.
Haye to dla mnie śmieć i kał.
 Autor komentarza: EsoxNH
Data: 20-10-2009 13:56:34 
kusi mnie postawić na goliata, ale coś czuje że tu będzie jakiś wał... i chyba jednak będzie zmiana championa !
 Autor komentarza: Ania
Data: 20-10-2009 14:06:57 
Póki co Haye nie błysnął niczym szczególnym. Nie wiem czy pokonanie Barreta było wystarczającym testem dla niego w HW. Walujew to chyba za wysoka półka (dosłownie:)) Czy Haye ma tyle siły, żeby powalić takiego kolosa ? Szczerze wątpię, tego może dokonać tylko W.i V. Kliczko.
Co do jego zachowania, to nie przesadzajmy, on nakręca tę imprezę, bo kto inny miałby to zrobić. Płacą mu za to, więc to robi. Fakt, że tandetnie i niejednokrotnie poza granicami dobrego smaku, ale jaki zawodnik taka promocja...
 Autor komentarza: Laik
Data: 20-10-2009 14:08:45 



Postawię wszystko,co mam na Wałujewa,bo tego olbrzyma nie przewróci cruiser Haye!






 Autor komentarza: Niezapominajek
Data: 20-10-2009 14:11:03 
Ten maluszek miałby wygrać ?
 Autor komentarza: godik
Data: 20-10-2009 14:11:57 
Szczerze mówiąc to biorąc pod uwagę wytrzymałość i odporność to w zestawieniu Haye z Adamkiem nie skreślałbym Tomka.A co do tematu to tak jak Ania wspomniała Haye jest za mały żeby powalić Nikosia.Sam przy tym jest szklany bo deski już nie raz zaliczył a i wytrzymałośc nie najlepsza.Trzy rundy Nikoś się z nim poprzepycha a potem go powali klasycznym ciosem z góry w głowę..... :)
 Autor komentarza: KrzychuFR
Data: 20-10-2009 14:20:28 
godik problem chyba w tym ze stary holy dal rade obskoczyc wielkoluda a co dopiero mlody szybki Haye. Wiadomo ze na wymiany nie bedzie szedl... bedzie walczyc tak samo jak to robil Holy a wielkolud bedzie staral sie człapać jakos za Davidem.
 Autor komentarza: godik
Data: 20-10-2009 14:26:31 

Krzychu FR :Zgadza się tylko czy Haye potrafi obskoczyć w takim stylu Nikosia jak zrobił to Holy.Pomimo swoich lat kapitalnie chodził przez 12 rund na nogach.Wydaje mi się że Holy jest dużo mądrzejszy w ringu jak Haye.Wytrzymałość Davida jest naprawdę podejrzana stąd moje wątpliwości.
 Autor komentarza: Kalifek
Data: 20-10-2009 14:30:11 
Wiadomość została ocenzurowana, ponieważ jest niezgodna z regulaminem. Użytkownik Kalifek piszący z IP: 83.11.193.117 dostaje ostrzeżnie. Jeśli będzie dalej łamał regulamin, zostanie usunięty ze społeczności użytkowników serwisu.

 Autor komentarza: glanis
Data: 20-10-2009 14:40:14 
skoro tak wszyscy wychwalają adamka jaki to on wojownik
to postawić go w ringu z hayem niech pokaże co potrafi
 Autor komentarza: glanis
Data: 20-10-2009 14:42:52 
co do walki haye z wałujewem to pewnie haye wygra na punkty
bo będzie doskakiwał i punktował goliata chyba że się nadzieje na jakąś kontrę a to możliwe bo też nie jest taki wielki za jakiego by chciał uchodzić
 Autor komentarza: TeddyBear
Data: 20-10-2009 14:58:34 
Haye to piesek, który dużo szczeka. Uderza mocno, ale ch...o technicznie. Adamek dałby mu KO w 8 rundzie ;)
 Autor komentarza: Drago
Data: 20-10-2009 15:28:18 
Na neutralnym gruncie typowałbym zwycięstwo Haye`a na punkty.Skoro stary Holly był w stanie obtańczyć go przez 12 rund...I nie zgodzę się z Anią, że Valuewa znokautowaliby Kliczki....Nie z ich asekuracyjnym i cierpliwym stylem walki chyba, że Nikosia poddałby narożnik.Co jak co, ale łeb i szczenę Rosjanin ma twardą.
 Autor komentarza: madzioN
Data: 20-10-2009 15:30:42 
KO dla vałka, a co do walki Haye - Adamek było by ciekawie ;d
 Autor komentarza: Laik
Data: 20-10-2009 15:49:19 


hahaha

Haye na punkty??!!!

glanis,Drago,

Nie ośmieszajcie się Panowie.Haye to narwaniec,albo znokautuje,albo sam padnie.Obejżyjcie sobie Jego walki,a nie wypisujecie nie mając pojęcia o zawodniku...



 Autor komentarza: abdel1908
Data: 20-10-2009 15:50:58 
Nie ma dla mnie szans na punkty skoro na 23 walki Haye tylko jedna była na pełnym dystansie.
 Autor komentarza: Daw
Data: 20-10-2009 15:57:55 
Moim zdaniem wygra Haye i nic tego nie zmieni trzeba skaczyc z tym pseudo bokserem jakim jest dla mnie Nikos!
 Autor komentarza: badsonn
Data: 20-10-2009 15:59:24 
nie ma szans zeby Muti wygral, a jesli tak bedzie to bedzie dopiero wal.Haye jest za szybki , bardzo mobilny i bardzo dobre wyszkolenie techniczne. zreszta Walek ma problemy z takimi zawodnikami 'gibajacymi ' sie po ringu(Holyfield,Chagayev)walka moze potrwa caly dystans, przez ktory mutant bedzie obijany jak wor.
ktos wyzej napisal ze jeden prosty olbrzyma i bedzie po walce.. buahahah a co on ma proste jak Tyson sierpy?????????
 Autor komentarza: zin
Data: 20-10-2009 16:32:38 
Zgadzam się Laikiem ....Haye to narwaniec i jak nie bedzie myślał w tej walce , to może go potrącić "autobus " ;) badson , Vałek nie ma takich prostych , jak Tyson , i nigdy nie będzie miał , co nie znaczy że jego ciosy nie ważą tyle samo lub nawet więcej .
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 20-10-2009 16:32:46 
Wałka napierdzielił Ruiz, Holy , Bidenko, Donald, Ruiz lał go (mimo przegranej) cycasty Nobles, Barrett. Każdy właściwie w innym stylu go lał. STYL nie jest najważniejszy!!! Boksersko Walujew to dno i właściwie w prawie każdym stylu można go napierdzielić.
Haye to najszybszy obecnie HW dla Wałka taki bokser to kosmos sądzę że Wał skończy przed czasem niezależnie od tego jak głupie i prostackie są gadki Dawida.
 Autor komentarza: badsonn
Data: 20-10-2009 16:41:25 
po pierwsze to napisalem tzn. zapytalem soe czy on ma proste jak Tyson sierpy i na pewno tyle nie waza, co to wogole za twierdzenie heh
 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 20-10-2009 16:48:43 
Hej "znaFcy",wiem haye ma parę w łapach,ale znokautowal go dziadek Thompson,nie dal sie mu znokautować granitowa szczęka "Ismail Abdoul"którego znokautowal Wlodarczyk,Haye męczytł sie z Fragomenim,którego prawie uciął Włodarczyk,leżał na dechach z mormeckiem który męczył się z Bellem ,którego zniszczył Adamek.Pokonal Barreta w 5 rundzie,kroego zniszczyl Solis w drugiej.Mam pytanie to kogo dobrego pokonał Haye ?

Haye nie ma jaj i zamiast zaczepiać Wałujewa na żywo,zaczepiał jakaś kukiełkę...

Wałujew nie da sie znokautować,bo nigdy na dechach nie leżał,Haye jest za dobry też na porażke przez KO....Valuev wygra wałkiem w Niemczech...lub przez KO
 Autor komentarza: krzysiek34
Data: 20-10-2009 16:48:56 
Stonka
Wałka napierdzielił Donald i Holyfield . Z Ruizem były wyrównane walki które można było punktowac dowolnie , podobnie zreszta jak walka z Czagajewem . Jeżeli wspominasz Barreta to przewiduję taki właśnie scenariusz na walkę . Haye przez 2-3 rundy bedzie nacierał a z czasem klincze zrobią swoje i Haye będzie się potykał o własne nogi. Pod koniec walki dostanie w swój cymbał i na tym sie to skończy.
Ja też uważam Wałujewa za wielką pomyłkę boksu ale jeżeli będzie odrobine myślał ( z tym u niego ciężko) to nie ma prawa przegrać z takim ptaszkiem jak Haye.
 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 20-10-2009 16:49:27 
Poza tym stchórzył przed Kliczkami...
 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 20-10-2009 16:51:16 
Wałujew nie lubi walczyć,z uciekajacymi małymi(Holy,Donald,Szagajew,Ruiz itp.) a jak ktoś tak nie walczy,to go Walujew kosi(Liachowicz)Haye nie boi sie wymian,ale ma szklanke zamiast szczęki,a Wałujew ma granit....Valuev wygra...i ma cios,ale nie ma techniki,ale Haye jest przereklamowany...
 Autor komentarza: Ania
Data: 20-10-2009 16:51:20 
Nawet jeśli Haye w każdej rundzie położy Valujewa na dechy, a walka zakończy się po 12 rundach, to kto na punkty wygra ? No kto ? Przy takich przekrętach jakie są w boksie, nic mnie nie zdziwi. Haye jeśli chce wygrać z sędziami musi skutecznie położyć Wałka, ale czy będzie potrafił ?
 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 20-10-2009 16:52:36 
i to wyjdzie z pomyłką Valuevem,i wyśmiejemi Haye,a za kozaczenie...
 Autor komentarza: badsonn
Data: 20-10-2009 16:58:15 
HAMMERFIST
co to wogole za argument w stylu 'ten wygral ztym a tamten z tamtym'??
to jest boks i kazdy zawodnik jest inny i inaczej walczy, obiera inan taktyke wiec twoje twierdzenie nie ma tu zastosowania. W walce z Thompsonem lal go niemilosiernie, a ten mial jeden'lucky punch' i to wszystko. Oczywiscie jesli ogadales walke a nie przecztales rekord na wikipedji
 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 20-10-2009 16:58:23 
Valuev wygra,bo Valuev chce boksera,który go bedzie chcial znokautować,a nie pykać i sie odsłoni Haye....
 Autor komentarza: krzysiek34
Data: 20-10-2009 16:59:14 
Ania
Jeżeli ktoś leży na deskach to sędzia nie ma wyboru i musi dać 10-8 . Więc jeżeli Wałek leżałby 5 razy( za każdym razem w innej rundzie) i nie byłoby ostrzeżeń to nawet przekupiony sędzia nic nie zrobi.
 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 20-10-2009 17:09:33 
W takim razie kogo pokonał Haye dobrego ?
 Autor komentarza: krzysiek34
Data: 20-10-2009 17:10:15 
Kalifek
Haha Ja tez kilka dni temu uzyłem niewłasciwej formy na okreslenie tej śmiesznej istotki która będzie teraz walczyć z Wałujewem . Parę osób przypomniało tutaj męki jakie przechodził w swoich walkach ten zbawca(hahaha) wagi ciężkiej. Dodam tylko że na tubie mozna obejrzeć jego amatoeską walkę z Solisem . Łeb mu latał jak piłeczka pingpongowa.
 Autor komentarza: Danny
Data: 20-10-2009 17:18:22 
Wszystko jest mozliwe,Nikos jest tak niezgrabniarski i nieudolny w ringu,że głowa mała.Haye może go obskoczyć podotykać i wygra.Pamietajmy,że rosjanin miał kłopoty ze starym wuboksowanym Holyfieldem czy Donaldem.Każdy kto rozegra walke dobrze pod wzgledem strategicznym jest wstanie wygrac z Nikosiem.

pozdrawiam
 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 20-10-2009 17:22:09 
Danny-z tym,ze swojej natury oszukać się nie da,wyobrażasz sobie Haye jako pykacza ? bo ja nie Holy i Donald nie mogli przyjac wymiany bo by było kaput,a David musi,bo taki jest...Liachowicz nie pykal i zobacz jak skończył z Nikosiem UD 120-108 x 3
 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 20-10-2009 17:22:48 
haye to puncher,a nie Donald
 Autor komentarza: Danny
Data: 20-10-2009 17:35:57 
HAMMERFIST- masz racje,natomiast na takiego rywala jak Nikos(wzrost)czeba mięc taktyke.Tyson potrafił nawet ładnie punktowac swojego czasu.Ten kto wychodzi szarpac sie z Mikołajem,jest głupi jak but z lewej nogi.Haye ładnie chodzi po ringu,więc to jest jego siłą w tej walce.Jeżeli chodzi o Liachowicza,to był kompletnie nieprzygotowany i miał sporą nadwage,co było widoczne;)pozdro
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 20-10-2009 17:36:05 
krzysiek34 - z Ruizem się zgodzę że wynik mógł iść różnie ale z Chagajewem to chyba jednej rundy nie wygrał, Bidenko też go zlał.
W sporcie myślenie to nie wszystko! profesor z Oxfordu nie wygra z Bekele w maratonie ani z Pudzianem w podnoszeniu na klatę choćby był od nich 1000 razy mądrzejszy. Wiele razy czytałem że bokserzy wiedzieli co powinni robić ale szybkość, siła, kondycja nie pozwalały mu tego dokonać.
Haye aby wygrać z Wałem musi wiedzieć tylko że ma Wała bić w ryj i po bebechach i nie dać się trafić.
 Autor komentarza: grze91
Data: 20-10-2009 17:36:54 
Mieliśmy ostatnią nadzieje białych, a teraz mamy ostatnia nadzieje czarnych :D
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 20-10-2009 17:39:36 
Danny - poza nieprzygotowaniem Liakowicza i nadwagą to liakowicz aby wygrać powinien najpierw zacząć walczyć a nie snuć się po ringu
 Autor komentarza: capricornxxx
Data: 20-10-2009 17:40:55 
A przyszłość należy do żółtych.
 Autor komentarza: Kalifek
Data: 20-10-2009 17:53:52 
Adamek Hayea by zmiażdrzył. Ale do takiej walki raczej nie dojdzie, bo Haye stchórzy tak samo jak przed Kliczkami.
 Autor komentarza: krzysiek34
Data: 20-10-2009 17:56:27 
Stonka
W wielkim uproszczeniu napisałes definicję boksu " walić w ryj i po bebechach a samemu nie dać się trafic". Tylko trzeba umieć to zrobić. Haye to narwaniec i wda sie w siłowanie z Nikosiem. Ktoś kiedyś powiedział że taktyka jest do pierwszego przyjętego ciosu.
Osobiście, szczególnie po walce z Holyfieldem nie lubię Wałujewa i miałem nadzieję że ktoś nim pozamiata podłogę . Moim zdaniem Haye tego nie zrobi . Zresztą nie lubię obu i najlepiej by było gdyby się jednocześnie znokautowali. Wszystko zobaczymy już niedługo.
Pozdrawiam
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 20-10-2009 18:12:12 
krzysiek34 - Walujewa nie lubię za kurew.kie przekręty jego otoczenia oraz za to że postać rodem z cyrku niszczy boks, Haye gada jakieś zbędne kocopoły i też za nim nie przepadam. Ogólnie raczej przywiązuję uwagi do ocen bokserów jako ludzi bo i tak ich nie naprawdę znam a to co w tv to tylko ploty i gra pozorów. Haye jest świetnym bokserem (choć nie bez wad), bardzo widowiskowym. Walujew nigdy nie walczył z tak szybkim, tak mocno bijącym bokserem i tak młodym bokserem. a przegrywał z emerytami i waciakami. przegra i z Haye i to moim zdaniem łatwo.
Wkurza mnie gadanie że Haye jest przereklamowany! wikszość twierdziła że spierze go Barret, Macca, Morrmeck a nawet Bonnin i to miała być reklama????
 Autor komentarza: tonka
Data: 20-10-2009 18:17:18 
capricornxxx

Posłać na Wałka braci Kamenda. Jeden drugiemu "na barana" wskoczy. Daiki walił będzie po "bębnie", Koki po łbie... i po sprawie :D:D:D
 Autor komentarza: tonka
Data: 20-10-2009 18:18:08 
Kameda*
 Autor komentarza: capricornxxx
Data: 20-10-2009 18:24:01 
Wydaje mi się, że jedynymi bokserami, którzy są w stanie skrzywdzić Wałujewa są bracia Kliczko. Jedynie oni dysponują taką siłą fizyczną, wzrostem, ciosem a także umiejetnościami, by moć podjąć próbę znokautowania 212 centymetrowego olbrzyma. Oni też jako jedyni są w stanie go wypunktować w taki sposób, by nie mogło być wątpliwości co do werdyktu. Są w stanie go obić.
Haye należy do pozostałej rzeszy bokserów, którzy nie mają na to zbyt dużych szans. Jest on zwyczajnie za mały, by mu się to mogło udać. Nie wyobrażam sobie bowiem, żeby Anglik był w stanie powalić Rosjanina ciosami na korpus. To nierzeczywiste. Co zaś do uderzenia w głowę, to obawiam się, że nie pozwolą mu na to zarówno prawa fizyki, jak i prawa natury. Wystarczy tu wysilić wyobraźnię - Haye zadający ciosy sierpowe (pojedyńcze, bądź serie) w głowę Wałujewa. Te ciosy straciłyby część swojej mocy, z uwagi na dystans do "pokonania" a pomijam tu zaporę w postacie niewielkich, szczupłych rączek atakowanego. Haye, podobnie jak inni oponenci, musiałby się też bardzo niebezpiecznie wychylić do przodu, bądź podejść pod rywala. Konsekwencje tego, dla mnie są dość oczywiste.
Taktyka na ciosy z doskoku poskutkowała właściwie tylko raz, w przypadku Czagajewa. Holyfield nie został wynagrodzony za swoją postawę pasem mistrzowskim, zakładam więc, że tym bardziej ktoś taki jak Haye nie będzie miał na co liczyć. Nie obije Wałujewa, nie zepchnie go do obrony. Po prostu się nie odważy.
 Autor komentarza: capricornxxx
Data: 20-10-2009 18:25:40 
tonka.

To będą Chińczycy. Najprawdopodobniej.
 Autor komentarza: SkazanyNaInstynkt
Data: 20-10-2009 18:36:39 
Haye narwańcem ? Ludzie ;) jeżeli poczuł że trafił, idzie za ciosem, czy to znaczy być narwańcem ? :) albo ja znowu czegoś nie rozumiem ;-)
David wygra, nie zdziwiłbym się jeśli wygra przez T.K.O ;)
To, że przyszedł do HW z crusier, nie znaczy że nie ma pierdolnięcia w łapie... a pierdolnięcie niestety to on ma ;)
yo
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 20-10-2009 18:44:45 
capricornxxx- http://www.youtube.com/watch?v=kY9wj74As9Y&feature=fvsr
Mighty mo jest 6 cm niższy od Haye, Choi jest 15 cm wyższy od Walujewa i ze 25kg cięższy.
 Autor komentarza: capricornxxx
Data: 20-10-2009 18:54:32 
Oglądam MMA, czy K1. Polecam tu dość znaną walkę pewnego Taja z Akebono.
Wybacz, nie chce mi się sprawdzać nazwiska tego speca od muay thay. Nie pamiętam go aktualnie. Mighty Mo to jednak silny, mocno zbudowany facet, trochę w typie Sefo czy Hunta. Ów Taj to dość chudy, z pozoru niezbyt silny facet.

Wałujew jest dużo lepiej wyszkolony i sprawniejszy od Choi'a, innego koreańskiego kolegi(nie pamietam), czy też Akebono, bądź Sappa.
 Autor komentarza: jagielskce
Data: 20-10-2009 19:02:56 
Chętnie obejrze Wałujewa z Hayem. David jak będzie mądrze boksował to wypunktuje spokojnie Wałka i będzie koniec jego panowania.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 20-10-2009 19:04:28 
capricornxxx-"Wałujew jest dużo lepiej wyszkolony i sprawniejszy od Choi'a" od Choia - tak ale Haye jest o niebo lepszy boksersko i szybkościowo od Mighty Mo.
Walujew przy Haye to kaleka
 Autor komentarza: krzysiek34
Data: 20-10-2009 19:13:33 
Stonka
Choi jest 5cm wyższy od Wałujewa a nie 15
 Autor komentarza: capricornxxx
Data: 20-10-2009 19:22:54 
Lecz jest za słaby fizycznie. Nie porównywałbym Wałujewa do Sammyego Schilta, bo to nie ta klasa, ale pewne analogie można tu brać pod uwagę, jesli chodzi o posturę i sposób dominacji nad rywalem. Także element psychologiczny się kłania, ograniczenie możliwości taktycznych przy takim rywalu.
Zobaczymy. Ja stawiam na Wałujewa, ponieważ Haye nie będzie go w stanie zdominować, wytrącić z równowagi, czy też znokautować. Tak przypuszczam.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 20-10-2009 19:40:27 
krzysiek34 - racja!- coś mi się popieprzyło że ma 227cm
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 20-10-2009 19:47:53 
capricornxxx - bardzo często dla bardzo szybkich wygimnastykowanych bokserów o potężnym ciosie "drewniany" olbrzym to najłatwiejszy przeciwnik - Taki Dempsey zmiatał z łatwością wszystkich olbrzymów z którymi walczył a przegrwał z bokserami z wagi średniej czy małym zwinnym grubaskie meheenem.
Podobnie miał Joe Louis! zresztą "mały" Moorer też zamiatał gościem w okolicach 210 a miewał problemy w półciężkiej. Peter Longa 216 poskładał w 1 rundzie a pierwszą walkę z toneyem właściwie przegrał
 Autor komentarza: capricornxxx
Data: 20-10-2009 20:05:43 
Zgoda, ale dla mnie Dempsey to był bokser absolutnie wyjątkowy. Michael Moorer natomiast to był facet o podobnym potencjale do Holyfielda, zabrakło mu trochę szczęścia i pracy na siłowni. Nie miał też takiego charakteru, takiego "serca do walki", jak Świety.
W dobie takiej konkurencji, jaka wówczas była zwyczajnie nie potrafił się przebić do tego stopnia, by go zaczeto uznawać za boksera z absolutnego topu.
Dempsey pierwsze sukcesy osiagał przecież w niższych kategoriach wagowych, zdobywał tam tytuły mistrzowskie. Miał też charakter i swój styl boksowania.

Haye ma dużo do udowodnienia, by można było go stawiać na równi z wyżej wymienionymi. To dla mnie jest bokser bardziej podobny do wczesnego Herbiego Hyde'a. Ewentualnie do kogoś w typie dawnego Spinksa, tyle że z mocniejszym ciosem i nieco szybszego.

Braki też ma. Szczęka, przypuszczam może być jego słabym punktem. Taktyka bokserska dość uboga, z tego co widziałem. Czy ma charakter? Tego też nie wiemy.

A co do Louisa, to nawet nie będę ich ze sobą porównywał. To jeszcze nocnik z siuśkami, przy wannie wypełnionej szampanem, lub kozim mlekiem. Joe był jednym z największych w hitorii.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 20-10-2009 20:32:56 
capricornxxx - nie zrozumiałeś mnie chodzi tylko o przykład duży drewniak vs zwinny silny bokser, a nie piszę że Haye to klasa jak Joe Louis.
z drugiej strony Louis też miał wady był nie za duży, miał słabą szczękę, nie był wybitnie szybki i miał drewniane nogi, Osiągnął w boksie wszystko ale jego przeciwnicy byli słabi, pare walk wygrał dzięki cierpliwości i lekkiemu fartowi.
Moorer nie miał szczęki, mimo pozorów (muskulatura) był sporo silniejszy od Holego o czym zawsze mówił Steward. nie miał też serca to fakt.
Dempsey był zajebisty. I louis i Dempsey miał parę bardzo kiepskich czy wręcz kompromitujących walk.
Łatwo mówić o tych co zakończyli karierę że byli wielcy trudniej coś przewidzieć.
Haye wady ma o których piszesz to racja ale ma zalety - superszybkość jak HW, świetny cios, technikę , bardzo dobry na nogach - przy rzeźnikach typu arreola to wirtuoz.do tego jaka chyba jedyny z "młodych" jest zawsze świetnie przygotowany do walki świetnie umięśniony bez grama tłuszczu...do Hide całkiem dobre porównanie ale zarówno jak młoy Spinks jak i młody Hide Walujewa by opierdzielili
 Autor komentarza: capricornxxx
Data: 20-10-2009 20:56:38 
Niebawem się przekonamy. Zresztą jeśli Haye pokona Wałujewa, to i np. taki Adamek może będzie w stanie coś zwojować jako "ciężki".
To jest tylko boks, wszystko jest możliwe. Zwłaszcza, że boksersko Haye jest dużo lepszy od rywala. Pytanie, co weźmie górę w tej walce -przewaga warunków fizycznych i siły, czy czystej techniki bokserskiej, szybkości. Ciekaw też jestem co Anglik przygotował na Wałujewa. Jeśli go czymś zaskoczy, to może być różnie.
 Autor komentarza: RAF1
Data: 20-10-2009 21:00:47 
panowie a ja powiem tak wygranego z Gołota-Adamek dać na zwyciezce Walujew-Haye
 Autor komentarza: capricornxxx
Data: 20-10-2009 21:04:32 
No nie, weź się lepiej określ bo będziesz miał dalszy ciąg dyskusji o tym, kto wygra tę walkę. Napisano już tu o tym chyba z dziesięć tysięcy stron formatu A4.
Wnieś coś "świeżego", niepasteryzowanego do dyskusji.
 Autor komentarza: RAF1
Data: 20-10-2009 21:16:15 
W sumie to racja :)
A tak nawiasem o Władku ktory jest w tej chwili poza zasiegiem wszystkich. pamietam kiedys jeden z forumowiczow napisal dać takiemu Władkowi Ruiza nudziarza ktory caly czas klinczuje, i to moze by bylo rozwiazanie moze warto sprobowac?
 Autor komentarza: capricornxxx
Data: 20-10-2009 21:25:32 
Władimir bardzo nie lubi przytulanek. Chyba by się nie dogadali.

Ciężko by było Ruizowi zrobić powtórkę z walki, chociażby z Gołotą.

Swoją drogą ja należę raczej do tych, którzy preferują Vitalija, jako najlepszego obecnie ciężkiego, ale to też już było "obdyskutowane".

Jeśliby jednak Ruizowi udała się ta sztuka to mógłby porządnie wymęczyć, zarówno jednego jak i drugiego. Arreoli nie udało się podejść pod Witalija, to i Ruizowi nie byłoby łatwo z Władimirem, jak sądzę.
 Autor komentarza: RAF1
Data: 20-10-2009 21:32:36 
Też wole bardziej Vitka, ale tak jak mówie nie ma chyba na nich teraz bata. A dawanie w tej chwili Tomka na Włada było by paradoksem wiemy jaki jest tomka mankament opuszczona lewa ręka+ prawe proste Kliczki=KO, z Witkiem sytuacja adekwatna nieprawdopodobna siła łeb ze stali skoro taki Arreola kawał chłopa zresztą nie mogł znieść jego ciosow to wiemy. Dlatego mowie dać Władowi takiego Ruiza.
 Autor komentarza: puncher48
Data: 20-10-2009 21:52:03 
Według mnie Haye posadzi na tyłku giganta z Rosji, David po za podejrzaną odpornością dysponuję wszystkim aby zadać decydujący cios i ukrucić "królowanie" na tronie ciekawostki pięściarskiej jaką nas przez dłuższy czas pragnie uraczyć grupa Saurelanda, Holyfield nie dał rady(tzn. sędziowie maczali w tym palce) ale tym razem nie będzie wątpliwości kto jest lepszy bo nawet wspaniali orzekający nie będa mieli na to wpływu.
 Autor komentarza: capricornxxx
Data: 20-10-2009 21:54:30 
To może znalazłby się jakiś eks-zapaśnik przekwalifikowany na boksera. Paru takich próbuje sił w boksie. Umówmy się, że taki Ruiz czasami trochę bardziej przypomina zapasnika, niż boksera.

Może i byłby to pomysł. Trzeba go teraz wypromować. To zadzwoń do ludzi z K2, a ja się zajmę grupą Ruiza. Na kasę zapewne złożą się nasi internauci, jak się ich przekona i grzecznie poprosi.
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 20-10-2009 22:43:34 
Bylo by ciekawiej jak by wygral Haye bo pomimo wielu wad to jest bardzo widowiskowy piesciarz.Potrafi takze zbudowac atmosfere przed walka wprawdzie w negatywny sposob,ale po jego wypowiedziach ludzie chca go ogladac glownie zeby zobaczyc jak dostaje wciry.A Walujew to postac jak z glupiego zartu o boksie
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.