ABRAHAM CIĘŻKO NOKAUTUJE !!!

Łukasz Furman, Informacja własna

2009-10-18

Wspaniała walka na inaugurację turnieju "Super Six". Arthur Abraham (31-0, 25 KO) zdał najtrudniejszy test w swojej karierze i znokautował sekundy przed końcem ostatniej dwunastej rundy Jermaina Taylora (28-4-1, 17 KO).

Po pierwszej wybitnie rozpoznawczej rundzie, cztery kolejne były trudne do punktowania. Początek za każdym razem należał do Amerykanina, ale Ormianin z niemieckim paszportem finiszował w końcowych sekundach. Przełom nastąpił w szóstej odsłonie.

Jermain został wówczas ukarany odjęciem punktu za ciosy poniżej pasa, dodajmy, chyba zbyt pochopnie odebrany. Od siódmego starcia Abraham zaczął systematycznie zyskiwać przewagę. Taylor coraz mniej boksował swoim firmowym lewym prostym, a "król Arthur" coraz częściej dopadał przeciwnika seriami swoich miażdżących sierpów. Apogeum nastąpiło w rundzie dziewiątej, kiedy króciutki prawy krzyżowy Abrahama wstrząsnął Taylorem, który ledwo co ustał po tym ciosie. Dziesiąta i jedenasta odsłona także stały pod znakiem przewagi Niemca, choć Jermain wydawał się znów groźny.

Przed ostatnim starciem Arthur wygrywał paroma punktami, co skłoniło Amerykanina do ataku. Na to tylko czekał Abraham. Prawy prosty prześlizgnął się między rękawicami rywala i wylądował tam gdzie powinien - na brodzie Taylora. Były niekwestionowany lider wagi średniej padł ciężko na matę, a jego narożnik nie czekał nawet na liczenie, tylko momentalnie wkroczył na ring cucić swojego podopiecznego.

Arthur Abraham wygrywa przez nokaut!