ANDRZEJ GMITRUK O ADAMEK - GOŁOTA (cz. 1)

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Kalifek
Data: 16-10-2009 09:28:13 
Elegancko. Czekam na pozostałe części wywiadu. Gmitruk jest jednak dla Adamka idealnym trenerem. Z nim Tomek zajdzie naprawde wysoko.
 Autor komentarza: EsoxNH
Data: 16-10-2009 09:44:01 
Mam nadzieję że Twoje słowa Kalifek się sprawdzą :)

Czekam na kolejne części wywiadu !
 Autor komentarza: cymekhzl
Data: 16-10-2009 10:00:16 
gdyby gmitruk trenował Gołote w walkach o tytuł juz dawno mielibysmy mistrza HW !
 Autor komentarza: peperooni
Data: 16-10-2009 10:11:54 
Zgadzam się w pełni z przedmówcą!
 Autor komentarza: cinkoski1
Data: 16-10-2009 10:24:03 
Z Gołotą niestety to nie będzie szparing
 Autor komentarza: Kalifek
Data: 16-10-2009 10:26:59 
Też sie zgadzam. Gmitruk trenował Gołote do olimpiady w Seulu i zdobył wtedy brąz, a mógł nawet zdobyć złoto.

Bardzo dobre posunięcie Adamka, że po porażde z Dawsonem odszedł od Buddy McGirta i wrócił znów do Gmitruka. Gdyby tak nie zrobił, to śmiem twierdzić, że już byłby stracony.
 Autor komentarza: Danny
Data: 16-10-2009 10:29:24 
Pan Gmitruk jest Legendą amatorki,ogólnie to wysmienity fachowiec.Zawodostwo natomiast to inna sprawa.Mimo stażu w branży,musi się sporo uczyc jak na swój wiek.Wychował narazie jednego mistrza świata,najgorsze to,że nikogo poza Tomkiem nie widać.Co do Gołoty i twierdzeń:

,,gdyby gmitruk trenował Gołote w walkach o tytuł juz dawno mielibysmy mistrza HW !,,

..to są one tylko ewentualnie jakimiś życzeniami i fantazjami.Andrzej pracował z Lou Duvą,Alem Certo są to bardzo dobre firmy a w przypadku Duvy to legenda tego sportu.Przeraża mnie troszke fanatyzm z jednej i drugiej strony.Gołota osiągnął co mógł osiagnąć i taka jest prawda.Z wybryków był znany jescze w amatorce,to są fakty i Pan Gmitruk wie coś na ten temat:).Życze Panu Andrzejowi następnego mistrza świata,trener pracuje naprawde cięzko i w przypadki chłopaków,których ma w polsce pod opieką,to jest to praca prawie charytatywana(słowa trenera) i spełnianie samego siebie.Tomek Adamek pozwala istnieć innym(Masternak,Wilk),którzy mają okazje ,,zasilać,, jego gale.Adamek też stanowi finanse,zresztą Pan Gmitruk sam to mówił.

pozdro
 Autor komentarza: cymekhzl
Data: 16-10-2009 10:34:40 
Danny czytajac twoje komenty mam wrażenie że ty poprostu nie lubisz Andrzeja i kierujesz sie emocjami ( jak to napisales fanatyzm)
 Autor komentarza: Danny
Data: 16-10-2009 10:47:00 
cymekhzl-mylisz się,wiekszośc twierdzi,ze nie lubie Adamka:)...ja stwierdzam fakty.Jestem może inny,bo nie opowiadam się,po jednej ze stron i tyle.Andrew stworzył pewien wizerunek zawodnika i bardzo cenie go, jako ciężkiego.Zresztą sukcesy amatorskie potwierdzają jego wysoki poziom sportowy.Natomiast fakty mówią pewną prawde,karmienie się jakimis twierdzeniami jest niepotrzebne.Jeszcze jedno,jeżeli chodzi o amatorke,to większy wpływ na Gołote miał Trener Gortat,który mozna powiedzieć ukierunkował i ,,szlifował,,Andrzeja...czesto zapominany szkoleniowiec.Szkoda,że andrew nie moze byc w takiej dyspozycji jak z Ruizem i Byrdem,wtedy Tomek poprostu by przegrał walke.Nie pisz,że nie lubie Gołoty.

pozdro
 Autor komentarza: jaffay
Data: 16-10-2009 10:48:15 
Przyjemnie posłuchać Pana Andrzeja, ciekawy wywiad.

Ja bym nie patrzył tak bardzo na statystykę "kto ilu mistrzów wychował"

Nazim Richardson wyrobił sobie markę przy Hopkinsie, Steward na Leonardzie i Lewisie (jako "specjalista" od ciężkich), Roach na Pacquiao, Enzo Calzaghe na swoim synu itd.

Dzięki temu wielkie talenty lub bokserzy uznawani za czołowych sami się do nich zgłaszają i płacą wielką kasę za treningi. Popatrzcie jak krucha jest sława trenerska na przypadku Buddy McGirta.

Andrzej Gmitruk nie działa w USA od 20 lat i na pewno ciężej mu się przebić na trenerskim rynku niż tamtejszym fachowcom. Nie działa też intensywnie na rynku niemieckim, a tam też jest kilku alfabetowych mistrzów.

Dla mnie jest to wielki trener z pasją
 Autor komentarza: otke
Data: 16-10-2009 11:02:53 
Nie mam żadnej wątpliwości, że Gołota w swoim prime rozniósł by Adamka, Tomek nigdy nie będzie takim dobrym bokserem i tyle. Ale teraz obejrzymy walkę: przypakowany Adamek vs cień Gołoty.
Co do kunsztu trenerskiego, Gimitruk jest b.dobry, ale on też się rozwinoł, kiedyś nie dorastał do Duvy, a nawet R.Bloodwortha(moim zdaniem świtnego trenera, vide ostatnia walka Tuy). Także nie ma co generalizować.
 Autor komentarza: preston85
Data: 16-10-2009 11:06:35 
Podziwiam Andrzeja Gmitruka. Ten facet mógłby mówić o boksie na jednym wdechu przez 24h! To się nazywa pasja:) Najlepszy trener zdecydowanie w Polsce - klasa światowa

A Skrzecz? :) "A co u pana słychać, panie Grzegorzu?" :) hehe
 Autor komentarza: Danny
Data: 16-10-2009 11:10:25 
Lou Duva i jego mistrzowie:

Evander Holyfield
Pernell Whitaker
Michael Moorer
Arturo Gatti
Meldrick Taylor
Mark Breland
Lennox Lewis
Joey Giardello
Rocky Lockridge
Bobby Czyz
Livingstone Bramble
Johnny Bumphus
Tony Tucker
Mike McCallum
Vinny Pazienza
Darrin Van Horn
Jonh Molina
Eddi Hopson
Hector Camacho

..w takich rękach był Gołota,nie ma o czym nawet dyskutować.Duva wycisnął z Gołoty max.Pisanie,ze był zle prowadzony,jest zabawne.Temu facetowi Andrew zawdzięcza kariere(Kingowi również).

 Autor komentarza: preston85
Data: 16-10-2009 11:26:38 
Ostatnią faze przygotowań Masternaka prowadził Piotrek Wilczewski, no zobaczymy co z tego wyjdzie, dzisiaj sparing Mastera pod okiem Gmitruka
 Autor komentarza: Ania
Data: 16-10-2009 11:31:12 
Posłuchajcie tych ludzi
http://www.youtube.com/watch?v=uHSbduDI4m4
 Autor komentarza: badsonn
Data: 16-10-2009 11:32:40 
Andrzej pod skrzydelkami Duvy osiagnal szczyt swoich mozliwosci tak naprawde, tylko skomplikowany charakter nie pozwolil mu przelozyc tego na wyniki(tzn mistrzostwo), co do Gmitruka to bardzo prawdopodobne jest, ze Tomek pokonalby Dawsona gdyvy w jego narozniku stal zamiast McGirta
 Autor komentarza: payback
Data: 16-10-2009 11:36:54 
'Pisanie,ze był zle prowadzony,jest zabawne.'

Golota byl BEZNADZIEJNIE PROWADZONY bo przez prowadzenie rozumie sie dzialanosc promotorska a nie trenerska. Golota byl maszynka do robienia kasy min dla Kinga ktory sprytnie zarabial na polonii. Wykorzystal Golego medialnie dajacc mu zarobic parte baniek i samemu zarabiajac wielokrotnie wiecej.

Zobacz jak Golota b yl prowadzony : po przegranych i kompromitacjach znowu dostawal dobrych bokserow i szanse z rekawa i znow zbieral baty. Nie mial czasu zeby sie 'poskladac' psychicznie. Ew dostawal 1 walke na przetarcie i to wszystko. Nie mial zajec z psychologiem, pozniej dali mu Colone ktory na codzien trenuje AMATOROW (pokazcie mi ktory dobry zawodowiec wyszedl z rak Colony). I w ten sposob material na swietnego boksera zostal zmarnowany.

Golota BOKSERSKO mial wszystko i z takimi ludzmi trzeba pracowac nad wzmocnieniem slabych stron (tu psychika) a tego po prostu w jego obozie nie bylo. Mnie jest tylko szkoda ze nie zostal nigdy nawet mistrzem Europy...
 Autor komentarza: Danny
Data: 16-10-2009 11:59:13 
payback-On miał szczęscie,że trafił na Kinga:)...gdyby miał walczyć eliminatory,to mogło by to wyglądać jak z Grantem(eliminator).Tak dostawał szanse i tyle.Natomiast jeżeli chodzi o walki z Byrdem,Ruizem...to nie było przesłanek,żeby nie miał walczyc jedenj po drugiej,dał świetne walki i był juz grubo po 30:)...Collona znakomicie go przygotował jak na ten etap kariery i wiek Andrzeja.Brewster miał byc najsłabszym championem...ale powtórzył się senariusz,który miał miejsce za czasów Duvy,Certo..czyli ,,syndrom Gołoty,,.Po Tysonie stoczył 2 walki na przetarcie i dał dobrą z Byrdem....po Grancie też 2...po Lewisie kilka.Trener Gortat,mówił o tej przypadłości Gołoty(psychika)...nie mogli poradzic sobie z tym w Legii i twierdził,ze to się powtórzy na ringach zawodowych.Miał racje.

pozdro
 Autor komentarza: jaffay
Data: 16-10-2009 12:00:45 
Danny, jak Johnathon Banks zdobędzie jakiś pasek to będziesz mógł go dopisać do listy Emanuela Stewarda. To, że ktoś współpracował z kimś nie oznacza, ze go wychował jak D'Amato Pattersona czy Tysona.

Duva referencje ma świetne, ale te referencje nie znaczyły nic gdy Gołota walczył z Tysonem. Trener to nie tylko ktoś kto uczy rzemiosła ale również wspiera mentalnie. W tej walce i w tym elemencie Duva się nie sprawdził.
 Autor komentarza: szymonides222
Data: 16-10-2009 12:01:24 
payback zgadzam sie ztym co napisałes , Gołota to zmarnowany talent , mógł być mistrzem gdyby bardziej profesjonalnie był prowadzony, napewno miałby wiekrze szanse wiele błedów jesli chodzi o prowadzenie było w jego karierze , a teraz znowu udowadnia stara zasade godzac sie na walke z Adamkiem od którego dostanie po głowie
 Autor komentarza: Danny
Data: 16-10-2009 12:03:20 
jaffay- w walce z Tysonem w narozniku Gołoty stał Al Certo.
 Autor komentarza: HARDPUNCH
Data: 16-10-2009 12:08:01 
MOIM ZDANIEM TRENER GMINTRUK TO PO PIERWSZE KULTURALNY, INTELIGENTY CZLOWIEK NA POZIOMIE. W PELNI SWIADOMY TEGO ZE TAK NAPRAWDE UCZYMY SIE ROZNYCH PRZEZ CALE SWOJE ZYCIE. MIMO SWOJEGO WIELKEGO STAŻU TRENERSKIEGO I WIERNOSCI POLSKIEJ STAREJ SZKOLE BOKSU JEST OTWARTY NA NOWE SPOSOBY I METODY TRENINGOWE. BO RACJA JEST ZE KTO STOI W MIEJSCU TEN SIE COFA. MYSLE ZE Z POLACZENIE TEGO TRENERA I ZAWODNIKA JAKIM JEST TOMASZ MOZE DAC WIELKIE PLONY W PRZXYSZLOSCI
 Autor komentarza: maddog
Data: 16-10-2009 12:19:54 
Danny

Masz rację,że Andrzej miał szczęście trafiając na Kinga.
Mogło mu się przytrafić gorzej.Wielu ocenia Kinga na podstawie nieprzychylnych słów o nim pięściarzy którzy się z nim procesowali,albo mając na uwadze jego szemraną przeszłość itd.
Każdy sobie znajdzie jakiś powód by Kinga nie lubić,ale patrząc zupełnie z boku to King dbał o swoich.Potwierdzeniem tego niech będą słowa Mike Tysona,który powiedział,że z wszystkich gnid które chciały wycisnąć z niego jak najwięcej pieniędzy nie troszcząc się o niego-najbardziej ludzką i przystępna był właśnie Don King.Śmieszne to trochę ale świadczy o tym,że nie był on taki najgorszy...A już Andrzej miał u niego specjalne chody.King jest człowiekiem interesu a nie wolontariuszem,Andrzej musiał wiedzieć na co się decyduje wiążąc się z Kingiem.Winę za niepowodzenia Andrzeja ponosi wiele czynników.
 Autor komentarza: Danny
Data: 16-10-2009 12:37:12 
jaffay- jestes jednym z wielu,którzy mylą trenera Certo z Duvą.Proponuje nie ograniczać sie do you tube:)..oczywiscie mam na mysli ten incydent w walce z Tysonem...tyle z mojej strony.

pozdro
 Autor komentarza: jagielskce
Data: 16-10-2009 12:38:33 
Gmitruk wspomina, że najważniejsza jest obrona. Adamek miewał z tym aspektem problemy..
 Autor komentarza: maddog
Data: 16-10-2009 13:22:37 
Pozwolę sobie jeszcze raz podjąć wątek lansowany przez wielu,że Andrzej jest już stary,po kontuzjach,wypalony,pomarszczony i co tam jeszcze a Adamek za mały,za głupi,za lekki,za słaby itd.

Wszyscy którzy śledzą karierę Andrzeja zapewne ogladali jego dwie walki z Marionem Wilsonem(12-41-4-5ko).

25 i 27 -tyle odpowiedznio miał lat Andrzej podczas tych walk
31 i 33 -tyle odpowiednio miał lat Wilson podczas tych walk
12-0-12ko i 22-0-22ko -takie bilanse walk miał wówczas Andrzej
6-7-2-3ko i 7-14-3-3ko -takie bilanse walk miał wówczas Wilson

103.9 i 107.9 tyle ważył Andrzej podczas tych walk
93 i 93.9 tyle ważył Wilson podczas tych walk

193/201-wzrost i zsięg ramion Andrzeja
185/196-wzrost i zasięg ramion Wilsona

Wprawdzie Andrzej wygrał obie te walki na punkty ale był w sile wieku a zważywszy na rekord Wilsona(41 przegranych)mozna powiedzieć,że to nie był pięściarz wybitny,do tego nadmuchany cruiser i bez ciosu.
Niech nikt nie pisze,że Andrzej był mało doswiadczony bo miał za sobą 22 wygrane przed czasem i od półtora roku współpracował z Lou Duvą(w chwili 2 walki).W dalszym ciągu są tacy którzy nie dają Adamkowi szans z Andrzejem??
 Autor komentarza: abdel1908
Data: 16-10-2009 13:42:51 
Zwróccie jeszcze uwagę na listę Dannego - 5 bokserów walczących krótko/długo, z większym/mniejszym powodzeniem w wadze ciężkiej - Tucker, Lewis, Holyfield, Czyz, Moorer. To pokazuje tylko że Duva miał dryg do prowadzenia ciężkich.
Aczkolwiek moim zdaniem wysyłanie Gołoty od razu po ciężkich bojach z Bowe na Lewisa to była jednak trochę paranoja.
Pozdrawiam.
 Autor komentarza: payback
Data: 16-10-2009 14:03:22 
'Natomiast jeżeli chodzi o walki z Byrdem,Ruizem...to nie było przesłanek,żeby nie miał walczyc jedenj po drugiej,dał świetne walki i był juz grubo po 30:)...'

Chodzi mi o to ze po kompromitacjach za szybko dostawal sznse ponownych walk o tytul a pomiedzy walkami nie bylo zadnej pracy nad jego psychika.A to najslabsza strona Goloty.

'Collona znakomicie go przygotował jak na ten etap kariery i wiek Andrzeja'

Collona go nie przygotowal po prostu Golota to byl dobry piesciarz jego nawet wiesiek z PGRu mogl by trenowac ten facet mial talent.Nadal nikt nie podal zawodowcow ktorych prowadzi Colona i ktorzy sie licza.

'po Grancie też 2...'

Ale co to sa 2 walki? To jest NIC szczegolnie w przypadku kiepskiej psychiki Goloty. Przez okres kliku miesiecy nie odbudujesz si epsychicznie jesli nad tym nie pracujesz a u Goloty nic z tym nie robili. Jak wazna jest w sporcie psychika pokazuje przyklad malysza ktory pracowal od wielu lat z psychologami.


'rener Gortat,mówił o tej przypadłości Gołoty(psychika)...nie mogli poradzic sobie z tym w Legii i twierdził,ze to się powtórzy na ringach zawodowych.Miał racje.'

To ze sobie nie mogli w amatorce poradzic za komuny to sie nie dziwie .Ale z enie dali rady w stanach zawodowcy to jest skandal. Golota byl BEZNADZIEJNIE PROWADZONY i zostal po prostu zmarnowany. Za szybko dostal walki z Bowem bo pomimo 28 walk nie byl widac na to gotowy psychicznie i nikt nad tym elementem nie pracowal. Boksersko byl swietny ale psychnicznie byl jak dziecko.
Zmarnowano nam wielki talent, moze kiedys pojawi sie ktos kto Golote zastapi. Chociaz waga ciezka jest w kryzysie i nawet jesli np Wawrzyk bedzie sie bil z najlepszymi to nie beda to walki poziomu lat 90tych (zreszta jak znam BKP to Wawrzyk bedzie sie dlugo bil z kelnerami w polsce az sie wypali jak Wlodar).

Wg mnie lepiej zeby ta walke wygral Adamek. Mlody jest i wszystko przed nim. Golocie wygrana nic nie daje, on juz mistrzem nie bedzie szczegolnie jesli pasy beda dzierzyc bracia i np Haye. Golota jest za stary na boks. Kazdy kto kiedys stal w ringu albo mial na studiach przedmioty medyczne wie jakie znaczenie ma w sporcie WIEK.
 Autor komentarza: Danny
Data: 16-10-2009 15:11:34 
payback-bardzo cię szanuje,za zdrową polemike.Mamy poprostu inne zdania i tyle.

pozdrawiam
 Autor komentarza: ZelaznyMike
Data: 16-10-2009 15:35:10 
A teraz troche z innej beczki ...

Jak niektórzy wiedzą dzisiaj do Świdnika zawita część Teamu Andrzeja Gmitruka.Pierwszy raz w życiu będę miał okazję na żywo zobaczyć pana Andrzeja , dodatkowo starszy kolega z klubu ma załatwiony sparing z Mateuszem Masternakiem.Ja we własnej osobie natomiast pierwszy raz w karierze będę miał okazje sparować z zawodowcem - mniej lub bardziej znanym Łukaszem Maćcem z Paco Lublin.Dodatkowo cały mój klub dostanie od pana Andrzeja bilety na galę Polsat Boxing Night.
Do czego zmierzam ?? A no do tego , że po tych sparingach będę mógł powiedzieć dużo więcej na temat formy jednego z bohaterów największej polskiej gali wszechczasów.
 Autor komentarza: maddog
Data: 16-10-2009 15:50:24 
no to czekamy Zelazny...
 Autor komentarza: KOSTROMA
Data: 16-10-2009 18:04:15 
payback-Czy istnieje jakiś lepszy sposób na zachartowanie swojej psychiki niż poprzez uprawianie boksu?Gołota przez większą część swojego życia uprawiał ten sport a i tak był mało odporny.To jest tak ,że niektórzy ludzie mają taką budowe układu nerwowego Która pzwala im znosić ogromny stres i nieprzyjemne bodżce w miare na spokojnie .Są też ludzie ,których mózgi reagują na najmniejsze bodżce stresowe dużym pobudzeniem i powoduje to reakcje strachu ,napięcia paniki taki jest Właśnie Gołota.Skoro lata uprawiania boksu nie wyrobiły w nim twardości psychicznej to nie wierze żeby jakieś zajęcia z psychologiem miały coś pomóc.Ciekawi mnie też czy gdyby AG dysponował uderzeniem na miarę takiego Tysona ,Bowe ,Lewisa to dzisiaj ktoś wspominałby o jego kiepskiej psychice
 Autor komentarza: jaffay
Data: 16-10-2009 19:48:23 
Sorry Danny, pomyliło mi się:) ale i tak jestem zdania, że liczba mistrzów nie mówi o wszystkim i całym kunszcie trenerskim. A incydent z Tysonem oglądałem na żywo zarywając noc tak jak połowa Polski;)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.