GWIAZDY TYPUJĄ WYNIK ADAMEK-GOŁOTA

Redakcja, Polsat

2009-10-14

Cała Polska oraz amerykańska Polonia zastanawia się kto wygra 24 października w Łodzi.  Andrzej Gołota (41-7-1, 33 KO), polska legenda wagi ciężkiej, pięściarz, który w swojej karierze wychodził na ring przeciwko najlepszym zawodnikom swojej kategorii wagowej. A może Tomasz Adamek (38-1, 26 KO) uznawany za niepokonanego króla wagi junior ciężkiej, który teraz chce spróbować swoich sił w kategorii, w której Andrzejowi nigdy nie udało się wywalczyć tytułu mistrza świata. Specjalnie dla was wypowiedzi legend zawodowego boksu i komentatorów boksu z USA zebrał znany i ceniony dziennikarz Przemysław Garczarczyk.

Steve Farhood, dziennikarz, autor bestsellerowych książek poświeconych boksowi, historyk tego sportu, komentator Showtime:
Jedna z tych walk, które powinienem zobaczyć na żywo, a pewnie zobaczę z taśmy.  Bardzo interesujący kontrast stylów – Adamek jest dziś znacznie lepszym bokserem niż Gołota, ale Gołota jest silniejszy i bardziej doświadczony. Jeśli Tomaszowi  uda się zaszczepić podczas walki Andrzejowi nutę zwątpienia, że może sobie z nim poradzić, to wygra. Jeśli nie, to pewny siebie Gołota jest zawsze bardzo groźnym rywalem. Stawiam na pierwszą opcję, wygrana Adamka.

Roy Jones Jr, legendarny pięściarz, mistrz świata w czterech kategoriach wagowych:
Niech wygra Adamek to może się spotkamy. Walka z Hopkinsem będzie moją ostatnią w wadze junior ciężkiej.  Z Hopkinsem umówiłem się na walkę w limicie do 180 funtów, Adamek pewnie by się na to nie zgodził. Z Gołotą wygra bo jest szybszy, powinien robić w ringu wszystko by jak najbardziej sfrustrować Andy’ego. Gołota to mój przyjaciel, ale Adamek jest w ringu zbyt poukładany i zdyscyplinowany, żeby Andy coś wymyślił. Chociaż z nim to nigdy nic nie wiadomo. Stawiam na Adamka, być może przez KO przed 10 rundą.

Bobby Goodman, „matchmaker”, członek pięściarskiej Galerii Sław:
Zawsze byłem fanem Gołoty, bo przed walką ciężko pracował i zawsze był optymistycznie nastawiony -  bez względu na to, z kim by nie walczył.  Normalnie Adamek nie miałby żadnych szans z pięściarzem tak silnym i dobrym technicznie jak Gołota, ale wszyscy wiemy o problemach zdrowotnych Andrzeja. Za Adamkiem przemawiają częste walki, co najwyraźniej mu służy, i fakt, że potrafi bić silnymi, szybkimi kombinacjami. Patrząc na to wszystko, Adamek powinien być moim faworytem, ale ja stawiam na Gołotę. Trochę sercem, bo Andrzej mógł naprawdę być mistrzem świata i dwa razy po prostu go oszukano. Stawiam jednak na Gołotę, bo Adamek nigdy nie walczył z kimś takim jak on – nawet biorąc pod uwagę, że rywal ma już 41 lat.

Mike Mollo, zawodowy bokser, przegrał z Andrzejem Gołotą po 12 rundach ciężkiej walki w nowojorskiej  Madison Square Garden w styczniu 2008 roku:
Gołota, na pewno Gołota. To wielka ściana mięsa, która bardzo mocno bije. Nie zdawałem sobie sprawy jaki jest wielki dopóki nie wyszedłem przeciwko niemu do walki w Madison Square Garden. Nawet jak się go zna, to w ringu on jest jakiś potężniejszy, masywniejszy. Wymęczy Adamka już tylko tym, że będzie się na niego kładł w każdym zwarciu. Po pięciu rundach Adamek nie  będzie juz czuł nóg, a wtedy Gołota zacznie trafiać. Wygra Gołota przez nokaut. I to szybki o ile Adamek będzie się z nim chciał bić.

Dan Rafael, dziennikarz ESPN:
Nie wiem dlaczego Adamek zdecydował się na tą walkę, ale widocznie chce być jedynym sławnym polskim bokserem . Gołota jest przeciwieństwem Adamka w tylu elementach, że nawet nie wiem od czego zaczynać: Adamek ma serce wojownika, walczy do końca, a Gołota nie wytrzymuje presji. Adamek jest wzorem taktycznego boksowania, a Gołota zapomina nawet o tym, co mu w ringu przynosi sukces. Myślę, że jeżeli Gołota zda sobie z tego sprawę, że nie wygra z Adamkiem to się podda. Chyba, że Adamek poczuje się zbyt pewnie...

Phil Anselmo, dziennikarz “Boxing News”:
Adamek powinien tą walkę wygrać z łatwością na punkty.  Jest za szybki na obecnego Gołotę, ale ten będzie cały czas bardzo groźny. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby Adamek zaatakował Gołotę od pierwszego gongu i wygrał przez szybki nokaut. Adamek musi bardzo uważać, żeby nie dać Gołocie wpaść w rytm, bo wtedy większy i silniejszy Andrew może zacząć dominować. Myślę, że to będzie dobra walka, w której zadecyduje celność uderzeń Adamka. Stawiam na jego zwycięstwo.  

Emanuel Steward, trener Władymira Kliczko i komentator HBO:
Adamek za szybko podjął decyzję o zmianie wagi. Poza tym moim zdaniem nie powinien zaczynać zmagań  w wadze ciężkiej od razu od walki z tak silnym rywalem jak Gołota. Mógł wybrać kogoś o mniejszych umiejętnościach. Nikt z nas nie wie w jakiej formie zdrowotnej jest Gołota, ale wiemy z doświadczenia, że będzie bardzo dobrze przygotowany do walki, bo zawsze tak było. Adamek będzie chciał nadrobić różnicę wagi szybkością, ale Gołota jest bardzo sprytny, umie „zmniejszać” ring. Kluczowe będą pierwsze trafienia, wtedy Adamek przekona się, że podjął za duże ryzyko walki z przeciwnikiem zbyt doświadczonym w kategorii w której Adamek nigdy nie walczył. Stawiam na Gołotę.

Rick Folstadt, dziennikarz „The Sweet Science”
Adamek chce polskiej sławy Gołoty i dlatego chce z nim walczyć. Gołota potrafił bić tak celnie, że zamienił groźnego Riddicka Bowe w płaczące dziecko. Ale to było tuzin lat temu. Teraz też jest groźny, ale Adamek to myśląca maszyna do nokautów. Stawiam na remis albo bardzo nieznaczną wygraną Adamka.