TAYLOR JAK NIGDY DOTĄD

Wielu specjalistów upatruje przyczynę ostatnich niepowodzeń Jermaina Taylora (28-3-1, 17 KO) w jego problemach z wagą. Były król kategorii średniej nauczony doświadczeniem przed właściwym obozem przygotowawczym po raz pierwszy w karierze wybrał się na obóz, podczas którego skoncentrował się wyłącznie na zbijaniu zbędnych kilogramów.

Dzięki temu zabiegowi ostatnie sześć tygodni mógł poświęcić wyłącznie na sparingi i analizowanie założeń taktycznych. Efekty podobno są szokujące, a Taylor waży na dzień dzisiejszy jedynie 169 funtów, czyli niespełna pół kilograma powyżej limitu kategorii super średniej. Czy to wszystko starczy na Arthura Abrahama (30-0, 24 KO)? Przekonamy się już w sobotę.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: valmont
Data: 12-10-2009 21:55:40 
Mam nadzieję, że Jermain wygra z Abrahamem.
 Autor komentarza: waden15
Data: 12-10-2009 22:00:55 
Jermain Taylor boksersko jest zdecydowanie lepszy od Abrahama... I myślę że jest w stanie spokojnie go wypunktować... Mam nadzieje że nie braknie mu kondycji, a wtedy będzie dobrze
 Autor komentarza: Woody
Data: 12-10-2009 22:03:19 
Taylor ko's Abraham in 5 !!!! To by było piękne :)
 Autor komentarza: terefere
Data: 12-10-2009 23:49:02 
JAK NABARDZIEJ DŻERMAJN!!!!!!!! Z F(S)ROCZEM TO BYŁA WPADKA, ALE CHEBA POPRACOWAŁ NAD KONDYCHĄ I BEDZIE GIT!!!!!
 Autor komentarza: drag
Data: 13-10-2009 00:06:37 
dalej nie brakuje naiwniakow slepo patrzacych w Taylora. Teksty o KO to juz smiech nie wiem skad sie biora. Gosc nigdy nie znokaltowal od walk z Hopem a walczyl z duzo gorszymi bokserami niz Abraham ktory ma szczelna garde a szczeke solidna.
 Autor komentarza: rogal
Data: 13-10-2009 00:06:59 
Abraham ma wg mnie niesamowity zamysł techniczny. Zwróćcie uwagę, że Ormianin przez pierwsze około 4 rundy zawsze jest całkowicie pasywny, stoi za podwójną gardą i przyjmuje na blok ciosy rywala, by w kolejnym etapie walki nagle zacząć strzelać swoimi ciosami sierpowymi.

Wielu już się na to nabrało. Pamiętacie jak Miranda w drugiej walce walił w niego non stop, w blok, by nagle paść zdziwionym po ciosach sierpowych?

Abraham tak zamęcza rywali.

Jeżeli Taylor się na to nabierze to przegra.

Myślę, że ma wszystko, by wypunktować Abrahama, którego bardzo nie lubię i będę kibicował "Bad Intentions".

Bardzo ciekawa, frapująca walka.
Czekam zniecierpliwiony.

pozdrawiam
pozdrawiam
 Autor komentarza: Dudas
Data: 13-10-2009 00:08:28 
Jeśli Abraham to tylko przez KO/TKO/RTD. Taylor ma szanse zarówno na UD jak i wygraną przed czasem mniej więcej w połowie walki, choć skłaniałbym się bardziej ku tej pierwszej wersji. Myślę, że ten pojedynek będzie lepszy od Froch-Dirrell. Tak się złożyło, że w pierwszej fazie kibicuję w każdym starciu Amerykanom :)
 Autor komentarza: capricornxxx
Data: 13-10-2009 01:13:26 
Oby nie było nudy. Niestety wciąż uważam, że to może być pojedynek dwóch nieco wypstrykanych już rywali, na tyle jednak dobrych, że sobie wzajemnie nie zrobią większej krzywdy.

Z drugiej strony można założyć, że choć jeden z nich jeszcze "zaskoczy", choćby na tą walkę.
Wszystko się może zdarzyć...
 Autor komentarza: rogal
Data: 13-10-2009 01:22:27 
* miało być: zamysł taktyczny
 Autor komentarza: badsonn
Data: 13-10-2009 09:01:12 
nie ma mowy zeby Taylor pokonal Abrahama przed czasem, ktory jest owiele seilniejszy od Taylora i ma mocniejszy cios nockoutujacy, zreszta nie mysle ze chodzi tu o nadwage, on mial dobre momenty z Hopkinsem i tyko z nim ( z Winkym tez nie wygral)
 Autor komentarza: glaude
Data: 13-10-2009 09:49:32 
Myślę, ze po tym co pokazal Taylor z Frochem, Abraham nie będzie czekał tylko parł na przód od pierwszego gongu- żeby dać mu KO.

Abraham zrobi wszystko, zeby wygrana była bezdyskusyjna.

Jeśli Jermain tak się odchudzał, to tylko po to że nastawiony jest na defensywę (ciągłą ucieczkę) i na jak najdłuższe unikanie walki.
 Autor komentarza: WRIGHT
Data: 13-10-2009 10:03:01 
To będzie piękna walka.
 Autor komentarza: waden15
Data: 13-10-2009 14:31:23 
Taylor z Frochem mógł spokojnie wygrać... Wystarczyłoby żeby w 12 rundzie przyklęknął i by nie skończyło się na KO.

Jak Abraham ma zamiar walczyć zza podwójnej gardy to popełni błąd... Na Taylora trzeba wywierać presję a'la Pavlik, a nie stać statycznie i dać się punktować... Moim zdaniem w tej walce Taylor nie będzie mieć problemów kondycyjnych, to wygra tąwalkę..
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.