HARRIS WYZYWA ORTIZA

Były mistrz świata federacji WBA wagi junior-półśredniej Vivian Harris (29-3-1, 19 KO) nie miał ostatnio najlepszej passy. Najpierw przegrał przed czasem z Juniorem Witterem, potem pokonał słabego Octavio Narvaez, będąc wcześniej dwukrotnie liczonym, a w sierpniu po brzydkim zderzeniu głowami w pojedynku z Noe Bolanosem wylądował w szpitalu. Bokser z Gujany nie chce już tracić czasu i wyzwał do walki Victora Ortiza (24-2-1, 19 KO), który ogłosił niedawno grudniowy powrót na ring. I właśnie w ostatnim miesiącu tego roku Harris (na zdjęciu) chciałby zmierzyć się z młodym, zaledwie 22-letnim  Ortizem, który przegrał z kolei w czerwcu w pamiętnej wojnie ringowej z Marcosem Rene Maidaną.

"Staram się doprowadzić do naszej potyczki w grudniu na antenie HBO. Nasza walka ma sens, ponieważ zarówno on jak i ja mamy coś do udowodnienia. Zwycięzca powróci do czołówki oraz odbuduje swoją karierę. Chcę po prostu walczyć z kimś z czołówki by udowodnić światu, iż mam jeszcze wiele do zaoferowania" - powiedział Harris, champion z lat 2002-05.  

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: mareno
Data: 08-10-2009 08:11:26 
Harris zebrał chyba zbyt dużo ciosów w dotychczasowej karierze, jakies bzdury gada. Kilka lat temu OK, ale teraz? Ortiz wygrałby z nim przed czasem bez więksszego problemu. Jakoś po jego porażce z Maussą Harris jest dla mnie skończony.

Tak więc pani Harris, mierz swe siły na zamiary, bo źle się to dla Ciebie skończy. Jak to mawia Zbigniew Boniek "dość waść wstydu oszczędź".
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.