ADAMEK NA OKU BRACI KLICZKO

Piotr Momot, The Ring

2009-09-30

Pierwsza oferta walki z braćmi Kliczko dla Tomasza Adamka (38-1, 26 KO) nadeszła w czerwcu. Wtedy "Góral" mógł skrzyżować rękawice z młodszym z rodzeństwa Władimirem. Zbyt mało czasu pozostawionego na przygotowania do pojedynku wymusiło jednak na polskim czempionie odmowę wejścia między liny z Ukraińcem. Promująca obu braci stajnia K2 nie wzięła sobie tego gestu do siebie i dalej liczy, że w przyszłości któryś z obecnych dominatorów królewskiej kategorii wagowej zmierzy się z Adamkiem.

- Czołówka wagi ciężkiej jest nudna. Poza Arreolą i Hayem nikt nie prezentuje atrakcyjnego stylu. Być może trzeba będzie spojrzeć jedną kategorię niżej, żeby znaleźć rywala. Tomasz Adamek to bardzo interesujące nazwisko. Zdominował wagę junior ciężką i ma za sobą ogromną rzeszę fanów. Jeśli pokona Andrzeja Gołotę i zdecyduje się na pozostanie w kategorii ciężkiej, to mógłby się zmierzyć z którymkolwiek z braci. To było duże wydarzenie. Moglibyśmy to zorganizować w Madison Square Garden w Nowym Jorku. W tym mieście, a także na jego obrzeżach jest mnóstwo Polaków. Nie wykluczam też organizacji tej walki na stadionie piłkarskim w Europie - mówi Tom Loeffler z K2 Promotions.

Tomasz Adamek, żeby w dalszym ciągu liczyć na zainteresowanie ze strony ukraińskich mistrzów świata musi sobie najpierw poradzić z Andrzejem Gołotą (41-7-1, 33 KO) w polskiej walce stulecia. Do tego starcia dojdzie już 24 października w Łodzi.