W grudniu starciem z mniej wymagającym rywalem po 14-miesięcznej przerwie powróci na ring Bernard Hopkins (49-5-1, 32 KO). Dla byłego króla kategorii średniej będzie to rozgrzewka przed planowanym na pierwszy kwartał 2010 roku "spóźnionym" rewanżem z ex-dominatorem wagi półciężkiej Roy'em Jonesem Jr (54-5, 50 KO).
"Kat" zapowiada, że chciałby nie tylko zrewanżować się Roy'owi za punktową porażkę z 1993 roku, ale dodatkowo uczynić to w dobrym stylu- najlepiej przez nokaut, co na mocy kontraktu dawałoby gwarantowałoby mu nie 50, a 60% przy pieniędzy za walkę.
- Może nie jestem królem nokautu, ale 60% to jest coś, o co warto powalczyć.- mówi Hopkins- Jeśli uda mi się go znokautować, a uwierzcie, że będę do tego dążył, zrehabilituję się tym z nawiązką za przegraną na punkty z przeszłości.