ZEGAN Z CIEŚLAKIEM ZAMIAST Z SZOTEM?

Jak poinformował BOKSER.ORG promotor Tomasz Babiloński, były pretendent do tytułu mistrza świata wagi lekkiej Maciej Zegan (38-4, 21 KO) odrzucił jednak ofertę walki ze startującym od niespełna roku na zawodowych ringach czołowym niegdyś amatorem Krzysztofem Szotem (6-0, 0 KO). Według informacji, jakie udało nam się uzyskać, "Boom Boom" wystąpi natomiast najprawdopodobniej podczas gali Adamek - Gołota, gdzie zmierzy się z aktualnym młodzieżowym czempionem IBF kategorii super piórkowej Krzysztofem Cieślakiem (13-0, 5 KO).

- Krzysztof jest teraz w znakomitej formie i jeśli dojdzie do jego konfrontacji z Zeganem, nie daję Maćkowi więcej niż 6 rund. To będzie nokaut.- skomentował Babiloński.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Edek23
Data: 24-08-2009 21:42:36 
Nie obawiałbym się jednak o Zegana.Dobrze że ,doszło do zmiany przeciwnika.
 Autor komentarza: lefthook2012
Data: 24-08-2009 21:52:13 
Jakos za Zeganem nie przepadam...ale wolno mi :)
 Autor komentarza: miketyson11
Data: 24-08-2009 21:52:32 
Panie Zegan słowo dane ważniejsze od pieniędzy.

A kto jest lepszy pokaże ring a nie forum.

Szot obił by Zegana jak worek kartofli!!!
 Autor komentarza: pigwus
Data: 24-08-2009 22:05:38 
Szot jest cieniutki i obijanie czechow i slowakow mu jedynie wychodzi. A walka ze Skorpionem moze byc ciekawa.
 Autor komentarza: miketyson11
Data: 24-08-2009 22:09:41 
czesi i słowacy wychodzą do ringu , a nie unikają walki.
 Autor komentarza: Mike1990
Data: 24-08-2009 22:28:57 
Akurat tu bym się obawiał o Maćka. Babiloński chyba musi wiedzieć co robi skoro posyła swojego najbardziej wartościowego zawodnika na Zegana. Szkoda mi Maćka bo miał szanse zrobić ogromną karierę, ale jednak nie wyszło i szczerze wątpie żeby mógł jeszcze coś osiągnąć, najlepsze lata za nim.

Jeśli chodzi o Krzysztofa Cieślaka to przyznam szczerze, że akurat nie widziałem żadnej z jego walk i nie chcę się wypowiadać na jego temat, ma dopiero 24 lata i jak narazie ładny rekord walk 13-0 także jeszcze wszystko przed nim.

Co do Krzysztofa Szota to można określić go mianem "pajaca". Śmieszne jest to, że myśli iż wygra z Maćkiem - co może przemawiać za nim ? Kariera zawodowa, która trwa niespełna rok ? A może te 31 lat, które ma na karku? Dla mnie sprawa jest prosta w tej kwestii, mianowicie liczy, że jeszcze zarobi. Nie zdobył medalu na olimpiadzie dlatego o emeryturce olimpijskiej może zapomnieć.
 Autor komentarza: scheevus
Data: 24-08-2009 22:30:42 
nie dziwie sie zeganowi bo kim jest szot po 6 walkach z cieniakami i ile pieniedzy mozna na nim zarobic?:)
pozdro
 Autor komentarza: piec
Data: 25-08-2009 05:27:26 
Zdecydowanym faworytem Zegan, o ile będzie w formie chociaż ze Snarskiego. Cieślak jest bardzo prosty, nie ma zupełnie obrony, nie balansuje (choć ostatnio próbował), nie schodzi z lini ciosu. Jego problemem jest absolutny brak umiejętności walki z kontry! Albo on atakuje, albo przeciwnik - natomiast Krzysiek bardzo rzadko oddaje cios za cios. Ostatnio fajnie znokautował jakiegoś kelnera, ale wcześniej męczył się z wieloma przeciętniakami - Gojko omal z nim nie wygrał, każdy kelner jakieś rundy mu skradnie. Z Kamau momentami wyglądał bardzo źle. Poza tym ma jeszcze jedną sporą wadę - buta aż mu się z uszu wylewa. Jak po ostatniej walce stwierdził, że "bije bardzo mocno z prawej ręki, z lewej też bardzo mocno", to mnie śmiech pusty ogarnął. On, który z pierwszych dziesięciu walk z no-one's wygrał dwa razy przed czasem! ZEGAN ŁATWO TO WYGRA! Pozdrawiam, Marcin Piechota.
 Autor komentarza: odyniec
Data: 25-08-2009 07:58:20 
piec nie badz upierdliwy, chlopak jest mlody

a ja uwazam ze Cieslak to zdecydowanie ciekawszy przeciwnik dla Macka niz Szot ktory jest nijaki i bez ciosu

 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.