GŁAŻEWSKI WYGRYWA

Łukasz Furman, Informacja własna

2009-08-18

Przez pierwsze pięć minut walki ze Stevenem Kroekelem (7-9-2, 3 KO) Paweł Głażewski (7-0, 3 KO) chciał dosłownie  urwać głowę swojemu rywalowi prawym sierpem. W końcówce drugiego starcia wreszcie zdobył się na bardziej wyrafinowany atak i zamarkował cios z prawej ręki, by uderzyć bardzo mocnym lewym hakiem na wątrobę. Wydawało się, że Niemiec już się nie podniesie, ale powstał z grymasem bólu na twarzy i dotrwał do gongu.

Kolejne minuty pojedynku nadal stały pod znakiem przewagi Polaka, który w samej końcówce walki dosięgnął przeciwnika prawym sierpowym na głowę. Kroekel z trudem powstał na osiem, ale rozpędzonemu Głażewskiemu zabrakło czasu na dokończenie dzieła zniszczenia. Ostatecznie po sześciu starciach Głażewski wygrał jednogłośnie na punkty.