Pół godziny trwała lekcja jakiej udzielał Roy Jones Jr (54-5, 40 KO) młodszemu Jeffowi Lacy (25-3, 17 KO). Roy w miarę rozwoju rozgrywanego na gali w Biloxi pojedynku stawał się coraz surowszym nauczycielem, a ostatnie rundy to już wręcz deklasacja rywala i postawa Juniora jak za najlepszych lat.
Ostatecznie narożnik Jeffa poddał go w przerwie pomiędzy 10. i 11. rundą.