BOWIE TUPOU ZNALAZŁ POGROMCĘ

Podczas gali boksu zawodowego w Rancho Mirage, 120-kilogramowy olbrzym rodem z Tonga, Bowie Tupou (18-1, 14 KO - na zdjęciu) po raz pierwszy na zawodowym ringu zakosztował goryczy porażki

Pogromcą byłego rugbysta ligi australijskiej (TKO w 2. rundzie) okazał się niezwykle silny i bitny Demetrice King (15-17, 13 KO), wysoko ceniony "journeyman" wagi ciężkiej.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Danny
Data: 02-08-2009 09:13:36 
Nie widziałem Tupou w ring,natomiast zimny prysnic sie przyda!
 Autor komentarza: gazda
Data: 02-08-2009 09:49:24 
Tupou jest bardzo silny, ale jak sie okazalo bokser z niego przecietny
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 02-08-2009 09:55:33 
Czasy wszechstronnych atletów, siłaczy , zapaśników, bokserów w jednej osobie skończyły się przed Sulivanem. Pisałem kilka jakiś czas temu że ten Bowe jest gówno wart tak jak pozostali Rugbiści i strongmeni którym zachciało się boksu.
 Autor komentarza: georgedawid
Data: 02-08-2009 10:20:09 
I tu cytat: Nie każdy może być mistrzem mimo że ma warunki jak Valuev.
 Autor komentarza: payback
Data: 02-08-2009 10:56:21 
Wiedzialem ze z tego typa nic nie bedzie.


'Nie każdy może być mistrzem mimo że ma warunki jak Valuev.'
Tupou nie ma warunkow jak Walujew on nei ma awet 2 metrow wzrostu (chyba 189cm)
 Autor komentarza: SkazanyNaInstynkt
Data: 02-08-2009 11:04:54 
cóż... życie.
szkoda
 Autor komentarza: Koriano
Data: 02-08-2009 11:10:50 
I co z tego, ze przegral ? Czasem takie porazki sa przydatne, przyklad ? Porazka Sosnowskiego z rownie znanym journeymanem Lawrencem, po ktorej Albert potrafil sie w swietnym stylu odbudowac.
 Autor komentarza: otke
Data: 02-08-2009 11:33:26 
Szkoda Stonka, ze nie pisałeś tak o Lewisie, Kliczce, Maskayewie itp. Z zawodnikiem tak silnym fizycznie jak King przegrać przez ko naprawde nie trudno. Teraz ktoś napisze że Demetrice to journeyman, pewnie, tylko że gdyby czołówka biła się z takimi journeymanami to co jakiś czas mielibyśmy takie właśnie niespodzianki.
Chciałbym tylko przypomnieć że z Kingiem walczyli min Grant, Estrada, Chazz Whiterspoon, a znokautował go tylko Briggs(w 13 walce, czyli chłop nie jest za dobrze prowadzony).
 Autor komentarza: SkazanyNaInstynkt
Data: 02-08-2009 12:41:12 
teraz pozostaje tylko kwestia, tego jak podejdzie do boksu po tej porażce... skreślać go na pewno nie można.
 Autor komentarza: Danny
Data: 02-08-2009 14:13:29 
...jest tak jak pisze otke,częste niespodzianki mogły by być:)

SkazanyNaInstynkt- pewnie,ze skreślać goscia nie można.Myśle,ze dostanie jakąś szanse ze względu na swoje gabaryty:)...on się poprostu moze fajnie sprzedać.Pozyjemy zobaczymy:)

pozdro
 Autor komentarza: zatoichi
Data: 02-08-2009 16:20:46 
mi on bardziej do klatki pasuje
 Autor komentarza: McCall
Data: 02-08-2009 17:02:15 
King ma wszystko, żeby zostać następcą Rossa Puritty'ego. Narazie ich dokonania dzielą lata świetlne, no ale jeszcze jeston młody i ma szansę na kilka godnych uwagi zwycięstw
 Autor komentarza: capricornxxx
Data: 02-08-2009 19:59:07 
Pamiętacie Samsona Pouhę? Podobny typ boksera.
Kolejny "człowiek Pacyfiku". W podobnym stylu, co wyżej wspomniany, względnie Tua (pomijam wzrost), albo fighterzy K1 i MMA - Sefo, czy Hunt.
Siła fizyczna, serce do walki i uuuuuuuuha!!! Bij, zabij!

Raz go widziałem, ale niewiele pamietam. Pewnie walka była ekscytująca.
 Autor komentarza: Byku
Data: 02-08-2009 22:00:47 
a miało być tak pięknie... :)
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 03-08-2009 01:40:52 
otke-nie pisałem tak o Lewisie, Kliczce i Maskayewie bo to bokserzy ze świetną przeszło amatorską a nie jacyś atleci z odzysku. zresztą gdy Lewis byli na początku kariery to mogłem najwyżej napisać "wlazł kot na płot".
Za to mówiłem że z wielkiej nadziei Granta niewiele będzie i się nie pomyliłem
 Autor komentarza: otke
Data: 03-08-2009 08:49:47 
no i właśnie o to chodzi, mimo że byli bokserami z przeszłością, techniką, doświadczeniem(Lewis był już mistrzem) itp to i tak dostawali ko, co może się zdarzyć każdemu. Zobaczcie takiego Ruiza w walce z Tuą..a teraz Dawid może podziwiać karierę portorykańczyka.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.