COTTO: JA TO NIE HATTON ALBO DE LA HOYA!

14 listopada w Las Vegas dojdzie do trzeciej kolejnej super-walki z udziałem uważanego za najlepszego pięściarza bez podziału na kategorie wagowe Manny’ego Pacquiao (49-3-2, 37 KO).

Tym razem Filipińczyk skrzyżuje rękawice z aktualnym czempionem WBO wagi półśredniej Miguelem Cotto (34-1, 27 KO), który zapewnia, że w żadnym wypadku nie podzieli losu dwóch poprzednich ofiat "Pac Mana": Oscara De La Hoy’i i Ricky Hattona.

- Nie jestem De La Hoyą, którego Pacquiao złapał pod koniec kariery, nie jestem też przecenianym Ricky Hattonem.
- mówi Cotto- To będzie wojna!

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: milek762
Data: 30-07-2009 21:39:57 
napewno bedzie ciekawie!! minmalnym faworytem jednak Paqiano!! a coto ma jaja ja bede kibicował COTTO !!
 Autor komentarza: georgedawid
Data: 30-07-2009 21:50:10 
Ma racje.
Mam nadzieję że wygra
 Autor komentarza: Cosa24
Data: 30-07-2009 21:53:55 
Miguel jestem za Tobą ! Wierzę w to, że skończysz panowanie pchełki z Filipin !!!
 Autor komentarza: georgedawid
Data: 30-07-2009 22:06:55 
Ja osobiście lubię Pacquiao ale nie przepadam za Roachem. Po jego konferencjach zawsze mam wrażenie że jego bokser nic nie ma do gadania w ringu i wszystko on wygrywa
 Autor komentarza: Woody
Data: 30-07-2009 22:14:56 
A ja nie przepadam za Cotto, i myślę że jednak podzieli on los Hattona i Oscara.
 Autor komentarza: jerry
Data: 30-07-2009 22:42:46 
Bade kibicowal Pacmanowi ...
 Autor komentarza: KrzychuFR
Data: 30-07-2009 23:26:37 
Cotto ma racje :) Walka bedzie zacieta :) Juz sie nie moge doczekac :D
 Autor komentarza: kali
Data: 31-07-2009 00:04:51 
mi sie wydaje ze Pacman obtańcuje Cotto,i w polowie walki Cotto bedzie miał dosc i ze zmeczenia i ciosów legnie,aczkolwiek ma potencjał...lecz Many jest teraz Najlepszy i poradzi sobie z Miguelem,a potem jeszce z3 z najwyzszej połki powali na łopatki.
 Autor komentarza: capricornxxx
Data: 31-07-2009 00:11:53 
Kto wie? Wcale nie jest wykluczone, że to on posprząta w "stajenkach".
Póki co, mamy czterech królów. Żaden jeszcze nie przegrał w tym kwartecie.
 Autor komentarza: SkazanyNaInstynkt
Data: 31-07-2009 00:53:31 
Ja tam wierzę w Cotto ;)
 Autor komentarza: odyniec
Data: 31-07-2009 07:20:43 
Cotto to nie Hatton piwożłop przereklamowany i bedzie dobra walka choc stawiam na Mannego
 Autor komentarza: Cosa24
Data: 31-07-2009 09:03:14 
chcę zobaczyć tych fanów wszystkich Pacquiao po walce z Cotto lub w ostateczności z Floydem :) Pragnę tego najmocniej, oczywiście jeśli Pacquiao przegra to będzie zapewne nowa era Miguela !!!!
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 31-07-2009 10:40:51 
odyniec-dokładnie to chciałem napisać. pozdrawiam:)
 Autor komentarza: odyniec
Data: 31-07-2009 10:43:23 
cosa24 daj sobie juz spokoj z ta nienawiscia do Mannego bo gosc jest dobry i tyle
 Autor komentarza: maddog
Data: 31-07-2009 10:51:15 
Hatton wcale nie jest aż tak przereklamowany,ma przyzwoite nazwiska w rekordzie,on po prostu jest niezły ale nie najlepszy i tyle.
Co do Cotto vs.Paquiao-Cotto zaczynał zawodową karierę od 63kg.,Pacquiao od 48kg.(kolosalna róznica)Cotto jest napewno o wiele silniejszy fizycznie ale silniejszy fizycznie od Pacmana jest tez z pewnościa Hatton,De La Hoya czy D.Diaz,który także zaczynał od 63kg.a jak potoczyły sie losy tych walk wiemy wszyscy.Nie twierdzę,że Pacman wygra ale jesli to zrobi nikt chyba nie będzie miał wątpliwości,że jest najlepszy p4p
 Autor komentarza: Cezary
Data: 31-07-2009 13:31:00 
Miguel wygra! Bede mu kibicował!
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.