ADAMEK: TRZEBA IŚĆ WAGĘ WYŻEJ

Mariusz Serafin, Informacja własna

2009-07-22

Być może już w tym roku czempion federacji IBF kategorii cruiser Tomasz Adamek (38-1, 26 KO) przeniesie się do wagi ciężkiej.

- Myślę o wadze ciężkiej i już niebawem, jak zdrowie dopisze, spróbuje swych sił w królewskiej kategorii. Nie mówię, że na pewno będzie to już w kolejnej walce, ale faktycznie rozważam taką opcję.- przyznaje w rozmowie z BOKSER.ORG Adamek.

TOMASZ ADAMEK: SERWIS SPECJALNY >>

Jak się okazuje, jedynymi pojedynkami, które ewentualnie mogłyby "Górala" jeszcze na chwilę zatrzymać w dotychczasowym limicie wagowym, są rewanżowe starcie ze Stevem Cunninghamem (22-2, 11 KO) lub konfrontacja z legendą amerykańskiego boksu  44-letnim Bernardem Hopkinsem (49-5-1, 32 KO)- organizacja obu stoi jednak póki co pod znakiem zapytania. Czempion z Gilowic wyjaśnia:

- W wadze junior ciężkiej nie ma walk, za które telewizje chciałyby zapłacić, dlatego szukamy szansy wagę wyżej. Niżej nie zejdę, bo fizycznie nie ma takiej możliwości. Ważę na dzień dzisiejszy 96 kilo, więc o kategorii półciężkiej nie ma mowy.  W junior ciężkiej poza Cunninghamem też nie ma wielkich nazwisk, za którymi stałaby jakaś duża telewizja. Wystarczy spojrzeć na ostatnia walkę Cunninghama z innym byłym mistrzem świata Waynem Braithwaitem- nie pokazywała tego żadna stacja. Cunningham nie ma też zbyt wielu swoich kibiców. W zawodowym boksie o tym, kto z kim ma walczyć, decydują telewizje, bo to one wykładają pieniądze. Dziś mój promotor Ziggy Rozlaski rozmawiał z przedstawicielami telewizji HBO. Oni dalej chcą mojej walki z Hopkinsem i są zainteresowani, by odbyła się ona w styczniu. Po konfrontacji z Hopkinsem, o ile do niej dojdzie, nie pozostaje mi nic innego niż iść wagę wyżej. Czas pokaże jak to się wszystko poukłada….

Po raz kolejny do ringu Adamek wyjdzie w październiku tego roku i, jak twierdzi, być może już wówczas zaboksuje w ciężkiej. Zapytany o to, czy jego rywalem mógłby być Andrzej Gołota (41-7-1, 33 KO) "Góral" odpowiada:

- Jeżeli Andrzej chce walczyć, ja tę walkę przyjmę. To jest biznes, to jest mój zawód. Zawsze chcę robić widowisko dla widzów jako wojownik w ringu, pokazywać dobry boks. To moja praca i staram się wykonywać ją jak najlepiej.

Celem Adamka w królewskiej kategorii wagowej nie jest jednak wygrana w ewentualnym starciu z Gołotą, a pas mistrza świata.

- Wiadomo że w pierwszych pojedynkach nie przyjmę walki z Kliczko, mimo że, jak wiadomo, jego menadżer dzwonił do mnie z propozycją walki. Na pewno będę musiał stoczyć kilka pojedynków, zanim dostanę walkę eliminacyjną lub o tytuł światowy.- tłumaczy pięściarz- Muszę nabrać więcej masy, obyć  się w ringu. Potrzebuję troszkę czasu na aklimatyzację.  Na pewno na początku stoczę walki z zawodnikami ważącymi 215 - 220 funtów, by potem stanąć do konfrontacji z naprawdę dużymi ciężkimi. 

Być może nieco więcej konkretów w sprawie przyszlości Tomasza Adamka pojawi się po mającym się odbyć za 2 tygodnie spotkaniu pięściarza z szefem stacji Polsat Zygmuntem Solorzem.