DIMITRENKO vs. KRASNIQI II

Jak podaje niemiecki dziennik BILD, jeszcze na jesieni tego roku ma dojść do rewanżu Alexandra Dimitrenki (29-1, 19 KO) z Luanem Krasniqim (30-4-1, 14 KO).

W pierwszym  pojedynku Krasniqi musiał już w trzeciej rundzie uznać wyższość Ukraińca, jednak jego ogólna postawa w ringu do momentu nokdaunu mogła się podobać. Dimitrenko z kolei 4 lipca 2009 r. zasmakował pierwszej porażki na zawodowym ringu, przegrywając na punkty z Chambersem.

Kariera Krasniqiego wydawała się już być przekreślona, promotor stajni Universum, Klaus Peter-Kohl oficjalnie zapewniał, że to była jego ostatnia szansa. Wygląda jednak na to, że "niespodziewana" porażka Dimitrenki sprzed dwóch tygodni dała mu dużo do myślenia. Jakby nie było Dimitrenko potrzebuje jakiejś walki na przetarcie, a Krasniqi doczekał się w ten sposób kolejnej, "ostatniej" szansy.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: payback
Data: 18-07-2009 00:29:03 
Dimitrienko z Krasnikiem wygra 2gi raz tylko co mu to da jak nigdy nie bedzie prawdziwym mistrzem.
 Autor komentarza: FANBOX
Data: 18-07-2009 08:39:23 
Chyba pozostanie Mu tylko szansa o EBU którą niedawno odrzucił, bo myślał że może zostanie następcą Braci..
 Autor komentarza: piec
Data: 18-07-2009 09:32:00 
Kraśnik, za to jak walczył z Thompsonem, nie powinien już wchodzić między liny. Wcześniej naśmiewał się, jaki to z Ibragimova mistrz... Nieprawdą jest to co pisał Gwahlur (Wojsław) na forum PR, że Krasniqi obijał Dimitrenkę do czasu tego ciosu na wątrobę. Przez dwie rundy nic się nie działo, nie było prawie ciosów, mogły iść w obie strony. Lujan jest dziś zardzewiały, wyboksowany, bez ambicji i chęci. Nie lubię go.
 Autor komentarza: ogon
Data: 18-07-2009 12:09:45 
stary dziad Kraśnik niech sobie da spokój z boksem...
 Autor komentarza: Luton
Data: 18-07-2009 14:08:30 
Ale mam ubaw z niemiaszków, ze Chambers zgasił im tego Dimitrenke. Teraz bedzie trzeba odbudować Sasze, czyli pompowanie do 45-1 i może znowu jakiś eliminator "ostatniej szansy"
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.