WŁOSKIE PIEKŁO BIENIASA

Michał Koper, Informacja własna

2009-07-17

43-stopniowym upałem przywitał interkontynentalnego mistrza WBO kategorii półśredniej Krzysztofa Bieniasa (37-3, 15 KO) Półwysep Apeniński. Już dziś we włoskim Frosinone "Kisiel" stoczy rewanżowy pojedynek z reprezentantem gospodarzy Svenem Parisem (27-4, 18 KO). Zapowiada się gorący wieczór, i to nie tylko ze względu na panującą w Italii pogodę, ale również dlatego, że Frosinone to rodzinna miejscowość rywala Polaka.

- Jest tu naprawdę piekielnie gorąco. W hotelu jeszcze da się jakoś wytrzymać, ale najważniejsze jest, by upalny klimat nie dawał się we znaki podczas walki. Już rozpoczęliśmy starania o to, by wszystko było jak należy.- relacjonuje promotor Bieniasa Andrzej Wasilewski, który wraz ze swoim wspólnikiem Piotrem Wernerem przybył do Włoch dzień wcześniej niż "Kisiel" i sztab szkoleniowy Bullit KnockOut Promotions.