ADAMEK: 'NIE LICZCIE MOICH PIENIĘDZY'

Tomasz Adamek, polski mistrz świata International Boxing Federation zamienił już Newark w New Jersey na słoneczne plaży Aruby w holenderskich Antylach, ale zdążyliśmy jeszcze porozmawiać na kilka tematów. Niekoniecznie  dla Tomka przyjemnych, a które zebrały sie podczas jego przygotowań do walki z Bobby Gunnem i które chcieliśmy zostawić na czas, kiedy pasy IBF oraz "Ringu" ponownie wrócą do jego domu. Będzie więc o pieniądzach, polskiej zawiści, "pewnych" rywalach i wszystkim tym, co ze Stanów znacznie lepiej widać niż znad Wisły. No i tym, czy podoba mu się ksywa dana "Góralowi" przez jedną z amerykańskich dziennikarzy- "Polskiego Pacquiao".

- Wylatujesz na Arubę nienaruszony. Tak jakbyś dopiero miał walczyć, a nie był po pojedynku o mistrzostwo świata.
Tomasz Adamek:
Zyggi się ze mnie przed walką śmiał, żebym na siebie uważał bo nie chce chodzić po plaży z jakimś facetem z podbitymi oczami, więc specjalnie uważałem. Bardziej poważnie- ci którzy czytali moje podejście do boksu wiedzą, że nie lubię dostawać jak nie muszę. Z Gunnem nie musiałem, więc żona Dorota nie będzie musiał dla mnie zabierać żadnych maseczek czy pudrów.

- Zaczynasz odpoczywać po prawie ośmiu tygodniach treningu i walce o tytuł?
TA:
Zacznę od spania w samolocie. Zawsze po walce jestem pełen adrenaliny, na wysokich obrotach i praktycznie nie mogę spać. Odwrotnie niż kiedy trenuję, bo wtedy sypiam po 10-11 godzin dziennie. Do tego byłem  jeszcze w niedzielę na wielkim polonijnym turnieju i rozdałem chyba z 500 albo więcej autografów. Niektórzy żartowali , że zmęczyłem się bardziej niż walcząc z Gunnem, ale bez przesady.

-  Ruszyłeś ten temat, więc zaczynamy na poważnie: podczas przygotowań do walki więcej gazet nad Wisłą pisało, że walczysz z nikim, niż o tym, że jako jedyny Polak bijesz się w obronie znaczącego, a nie stworzonego dla celów marketingowych, tytułu w zawodowym boksie .
TA: 
Są tacy, którym nigdy nie dogodzisz. Jak walczyłem w ciągu niespełna trzech miesięcy z Cunninghamem i Banksem, to wszyscy krzyczeli, ze jestem wariat, że powinienem wziąść kogoś łatwiejszego. Teraz, jak przed cięzkimi walkami  jesienią/zimą walczyłem z Gunnem, jest narzekanie, że to był kelner. A na ringu okazało się, że nie był.

- Joe Santoliquito, naczelny "Ringu" był dzień przed twoją walką na pojedynku Godfrey - Hawk. Z Godfrey’em miałes walczyć do czasu, aż nie wycofało się z pomysłu Showtime, a Joe powiedział, że tego wieczoru ze sklasyfikowanym an 10 miejscu na świecie Godfrey’em,  ten "słabeusz" na pewno by wygrał. Mnie też Gunn zaskoczył na plus.
TA:
To jest właśnie boks. Jeden wieczór, motywacja, wiara w siebie i wszystko jest możliwe. Cus D’Amato, wieki trener powiedział, że walki bokserskie wygrywa się w 50 procentach sercem  i 50 procentach umiejętnościami. Bobby walczył pewnie na 150 procent tego co zwykle pokazuje w ringu. Ale dobrze, że sędzia zatrzymał walkę. Psychicznie jeszcze może miał szansę ją prowadzić, ale fizycznie był coraz łatwiejszy do trafienia. Jeden z dziennikarzy amerykańskich policzył, że pod koniec czwartej rundy trafiłem go 17 ciosami, a on nie oddał ani razu. Chciałem bić podbródkowe, którego by go wyprostawały, a później walnąć kombinację prawa-lewa, ale zabrzmiał gong.  Dobrze dla Gunna.

- Zaczytuję, nawet dwa razy, Grzegorza Skrzecza: "Adamek potrzebuje więcej spokoju wokół swojej osoby, a nie harmidru i powiadania bajek, czsam więc bzdur. Rozumiem, że chciałby rywalizować ze słwami pięściarstwa, ale kim jest Tomasz Adamek dla Bernarda Hopkinsa". Komentarz proszę...
TA:
  Ja tracę spokój tylko wtedy jak słyszę takie bzdury. Opowieści kogoś, kto nie ma pojęcia o czym mówi i kieruje nim i stojącym za nim ludzi tylko czysta zazdrości i niestety nasza narodowa cecha, którą widać szczególnie na obczyźnie- bezinteresowna zawiść. Nie ma wokół mnie żadnego harmidru, wszystko jest poukładane.  Skrzecz  niech się zajmie swoim regionalnym poletkiem, bo dalej jak widać jego wyobraźnia nie sięga. Fałszywych życzeń udanej walki też nie potrzebuję. Kim jestem dla Hopkinsa? W poniedziałek Kathy Duva spotkała się w siedzibie głównej HBO z Kerry Davisem, zastępcą szefa HBO, by dyskutować o moich rywalach na dwie następne pojedynki. Davis był na mojej walce z Gunnem, HBO chce podpisać ze mną na walkę w końcu września lub na początku października z Cunninghamem, a zwycięzca ma walczyć z Hopkinsem. Istnieje też opcja, że najpierw byłby Hopkins, bo wbrerw temu co czytam w poslkich mediach,  wcale nie musze walczyć z Cunninghamem, bo IBF zgodzi się bez problemu (już na ten temat były rozmowy) odłożyć obowiązkową obronę, jeśli będzie tego chciała telewizja, lub będę miał rywala z ostatusie  gwiazdy. Jedna i druga walka miałby odbyć się na Wschodnim Wybrzeżu- jeśli nie w Prudential Center w Newarku, to w Madison Square Garden w Nowym Jorku, które bardzo chce, żeby zawalczył u nich, bo tam się jeszcze nie biłem, a dla rodaków jest blisko.  A co u pana słychać, panie Grzegorzu?

- Jeszcze jeden cytat, kiedy Skrzecz, mówiąc w wywiadzie dla PAP-u o walce z Gunnem dodaje prześmiewczo, że "zarobisz jakieś drobne pieniądze, nic więcej".
TA:
Miło wiedzieć, że w Polsce tak się wszystkim dobrze powodzi, że KILKASET tysięcy za jedną walkę to drobne. Pogratulować. Nie liczcie moich pieniędzy, za "drobne"  nie walczę już od dawna. Moje kontrakty z Prudential Center dające mi prawo do zdecydowanej większości wpływów ze sprzedanych biletów, Polsatem i kilka innych gwarantują,  że dostaję pieniądze jakie powinien dostawać mistrz świata. Koniec tematu.

-  Dennis Guillermo z „Examinera” nazwał ciebie "Polskim Pacquiao", pisząc, że podobnie jak słynny Filipińczyk walczysz bardzo widowiskowo, dla kibiców, i że nigdy podczas wywiadów nie zapominasz skąd pochodzisz, gdzie jest twoja ojczyzna. Podoba cię : "Polski Pacquiao"?
TA:
Miłe słowa, bo "Manny" to numer jeden światowego boksu, ale zostanę przy "Góralu".  Wychodzę na ring w biało-czerwonych spodenkach, zawsze jest grany Mazurek Dąbrowskiego. I zawsze tak będzie.

Rozmawiał: Przemek Garczarczyk, ASInfo

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: EsoxNH
Data: 15-07-2009 08:32:40 
Lubie Adamka, dobry bokser i mily czlowiek. Marzy mi sie kiedys usiasc przed TV z kumplami, owiniety flaga z krata piwa przy boku i zobaczyc jak zamiata ring w ciezkiej :)
 Autor komentarza: frengiel
Data: 15-07-2009 08:34:33 
A co wy na to jakby Adamek po daj boże wygranych z Cunninghamem i jak dojdzie do walki z Hopkinsem walczył ze zwycięzcą Contenedera Troyem Rossem?
 Autor komentarza: puncher48
Data: 15-07-2009 08:38:36 
I to jest gość, zarazem skromny ale pewny siebie i wszystko to poparte sporym talentem i ciężką pracą na treningach tak trzymać Panie Tomaszu! a buractwem się nie przejmować, bo szkoda siły, czasu i energii, zreszta oni sami się wykruszą bo nie bedą mieli do czego sie przyczepić.
 Autor komentarza: kuhi
Data: 15-07-2009 09:11:32 
Adamek ma wygrane dwie następne walki w tej kategorii samą siłą rozpędu i prawem serii.
Jeśli nie zmieni kategorii wagowej to będzie po prostu jego czas i tyle.
Nie ma co się rozwodzić. Bo to jest mistrz u szczytu formy!
 Autor komentarza: Sake1986
Data: 15-07-2009 09:20:12 
nom nareszcie jakis odwazniejszy pelen konkretow wywiad...i dobrze, ale juz nie moge sie doczekac tych zawistnych komentarzy co poniektorych:)
 Autor komentarza: msjaro
Data: 15-07-2009 09:38:48 
Wie ktos kiedy Adamek zląduje w Polsce? :) Wypadałoby przywitać naszego mistrza!
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 15-07-2009 10:14:49 
"nie liczcie moich pieniędzy" - no właśnie! wszyscy chce być doradcami Adamka. Dla mnie może walczyć za 100 dolców jak i za 10 000 000 byle by to były Walki jak z Cunninghamem czy Bellem a nie jak z Gunnem.
 Autor komentarza: Daw
Data: 15-07-2009 10:36:40 
Tak mowia bo zazdroszcza ja bardzo lubie Adamka swietny bokser i inteligetny czlowiek!
 Autor komentarza: wielkimiznawca
Data: 15-07-2009 10:42:30 
Adamek jak dla mnie tez konkretny facet ze zdrowym podejsciem do tematu... Nikt nie ma prawa zagladac do nieswoich kieszeni..
 Autor komentarza: pysiek
Data: 15-07-2009 11:00:10 
zgadzam sie Polacy na obczyznie so tragiczni a pieniodze ktore Adamek zarabia nalezo mu sie w 100 procentach a udowodni to z cuunem ktory jest za pewny swego
 Autor komentarza: MARIUSZDZY
Data: 15-07-2009 11:11:04 
Tomek jest poprostu mistrzem i nikt mu nie jest w stanie tego odebrac zaden Hopkins ani zaden Cunn lubie go bardzo i zycze mu jak najlepszych , eksctytujących i wygranych walk niech pozamiata tymi filozofami i pokaze kto w tej wadze króluje pozdr.....
 Autor komentarza: mch
Data: 15-07-2009 11:23:07 
Spokojnie, Hopkinsa z Tomkiem nie porównujcie;) A co do Tomka to naprawde wporządku facet. Powodzenia Góral!
 Autor komentarza: Dex
Data: 15-07-2009 11:28:26 
ale chamskie teksty "kim jest Adamek dla Hopkinsa", jakby był nikim to nie byłoby wogóle rozmowy na temat potencjalnej walki. Cóż, zwykła zawiść. Iluż ludzi sceptycznie odnosiło się do przejścia Tomka z półciężkiej do cruiser, jednak Tomek jak widać świetnie sobie radzi i na emeryturę się nie wybiera więc trzymam kciuki za dalszy rozwój kariery.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 15-07-2009 11:43:24 
A kim był Skrzecz dla Teófilo Stevensona? ;)))))
 Autor komentarza: otke
Data: 15-07-2009 14:38:01 
Po ostatniej walce też wszystko wyglądało dobrze, miały być gwiazdy itp. Życze Tomkowi jak najlepiej, to bardzo bojowy i ambitny zawodnik, mam tylko wątpliwości co do skuteczności jego teamu.
 Autor komentarza: jerry
Data: 15-07-2009 17:00:37 
Zagladanie do cudzej kieszeni to nasza cecha narodowa . Ostatnio bardzo gleboko zagladaja wlasnie Tomkowi i na ostatnich dniach Marcinowi Gortratowi . Ze swojej strony Tomek robi wszystko na 100% reszta zalezy od innych czynnikow w tym byznesie . Patrzac na przeglad wielu walk jakie pokazuje HBO i SHOtime wyraznie widac ze popelniaja bledy z wyborem . Pozostaje tylko czekac na dobre dni ...
 Autor komentarza: Olaf
Data: 15-07-2009 18:52:58 
Ja się zastanawiam czemu Pan Garczarczyk, ktorego bardzo szanuje i lubię cytuje tylko te niepochlebne opinie kiedy tych dobrych jest 20 razy więcej. Zawsze będzie tak, że komuś się coś nie będzie podobało ale takie persony należy ignorować, a nie rozdmuchiwać dając tym pojedynczym wypowiedziom status, na który nie zasługują.
 Autor komentarza: am26
Data: 15-07-2009 19:39:48 
Właśnie to jest najlepsze,że o takich pieniądzach jakie JUŻ zarabia Tomasz Adamek to skrzecz tylko może pomarzyć..i się ewentualnie ze smakiem zes-ć. A mało brakuje, poczekajmy jeszcze z rok, jak Góral będzie zarabiał krocie.tego mu życzę z całego serca.pozdro
 Autor komentarza: witekkrol
Data: 15-07-2009 20:30:13 
Niech najpierw Skrzecz doprowadzi któregoś ze swoich zawodników do poziomu Adamka to później będzie mógł opowiadać bzdury. Oglądając gale z udziałem jego zawodników i słuchając komentarzy Kostyry i Kuleja zastanawiam się czy oni czasem nie przesadzają z tymi wielkimi talentami,które tylko rzekomo trzeba oszlifować.Powiem tak ,albo to nie są tak wielkie talenty albo Skrzecz i Łapin to kiepscy trenerzy .
 Autor komentarza: pacemon75
Data: 16-07-2009 09:30:03 
Poziom rodzimych trenerów typu Skrzecz i jemu podobni wyszedł min. na walce Wilczewskiego.... Nabijanie bilansu walkami z kelnerami z Czech czy Litwy na nic się zdaje...
 Autor komentarza: Mario1977
Data: 16-07-2009 15:59:44 
Dobrze Tomek zripostował Skrzecza. Typowa zazdrość wyszła. Co go obchodzi ile Tomek zarabia. Nikt się nie pyta Grzegorza ile bierze za to trenowanie notabene jak na razie średniej jakości. Witekkról racja. Ja zawsze pisałem, że w Bullicie trzeba zmienić trenerów, bo oni się albo wypalili, albo nie potrafią nauczyć nowych rzeczy, bo po prostu ich nie znają
 Autor komentarza: kopernik
Data: 16-07-2009 17:42:52 
Tomek! Rób swoje! Dobry wywiad.
 Autor komentarza: preston85
Data: 19-07-2009 13:55:27 
Skrzecz wyobrażnia i myślami jest jeszcze w komunie, tęskno mu do tamtych czasów :) niech sie zajmie Włodarczykiem lepiej bo słabiutko wypadli ze włoszech naciągany remis
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.