KLICZKO - POVETKIN POD KONIEC ROKU

Koniec roku 2009, a nie jak pierwotnie planowano wrzesień, to najpewniejszy termin pojedynku mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBO i IBF Wladimira Kliczko (53-3, 47 KO) z oficjalnym pretendentem do tytułu International Boxing Federation Alexandrem Povetkinem (17-0, 12 KO).

- Nie sądzę, by Kliczko był gotów na wrzesień. IBF nakazała nam dziś rozpocząć negocjacje w sprawie walki.- ujawnia promujący Povetkina Kalle Sauerland- My będziemy gotowi, ale nie sądzę, by Kliczko był w stanie się przgotować.     

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: kuba2
Data: 14-07-2009 03:05:32 
Mam wrażenie, że będzie dokładnie na odwrót
 Autor komentarza: Luton
Data: 14-07-2009 03:16:04 
Oni jachetnieuj by zawalczyli jeszcze jakis eliminator. Wszystko po to aby przeciagnać w czasie walke z Kliczką
 Autor komentarza: payback
Data: 14-07-2009 09:04:42 
Powietkin nigdy nie osiagnie jako zawodowiec tyle co jako amator. Ma warunki z cruiser i jest troche drewniany. Gdzie tam mu do wysokich Kliczkow... Ja to sie tylko dziwie ze ten grubasek Chambersa pokonal, no ale Chambers tez mial wtedy niezla opone na brzuchu
 Autor komentarza: georgedawid
Data: 14-07-2009 09:22:56 
Povetkin jest jedynym kandydatem oprócz Valueva który może pokonać Władimira.
Mam wrażenie że bardziej Kliczko sie obawia tej walki niż Povetkin.
 Autor komentarza: robertchmielu
Data: 14-07-2009 09:38:01 
Povetkin miałby moim zdaniem większe szanse w walce z Valuevem niż z Kliczką, ale jak chce.
Swoją drogą kliczko ma już dwie walki zaplanowane, bo pretendentem WBO jest Chambers, a IBF właśnie Povetnik
 Autor komentarza: reserved
Data: 14-07-2009 09:47:21 
nareszcie, czekam już chyba rok na tą walke...wierze w povietkina
 Autor komentarza: amin
Data: 14-07-2009 10:48:28 
nie pytajmy kto wygra , tylko w ktorej rundzie povietkin zrezygnuje....
 Autor komentarza: ogon
Data: 14-07-2009 10:56:06 
Povetkin nie wygra z Wladimirem, Kliczko będzie cały czas trzymać go na dystans i pykać tym swoim prostym tak jak Czagajewa a pod koniec walki kiedy Sasza będzie już słaby (kondycją nigdy nie zachwycał patrz walka z Chambersem) to dostanie KO od Kliczki. Ja nie widzę narazie żadnego boksera który mógłby zagrozić braciom Kliczko...
 Autor komentarza: Rendi77
Data: 14-07-2009 13:28:12 
georgedawid Ty naprawdę wierzysz w to, że pseudo bokser Valuev jest wstanie wygrać z Kliczką ...? Czagajew sobie z nim poradził a co dopiero Władek. Władek będzie tym pierwszym króry zrobi mu KO. Pozdrawiam.
 Autor komentarza: puncher48
Data: 14-07-2009 16:45:49 
Z Chambersem kapitalnie przyspieszył w drugiej połowie walki inna sprawa, że Eddie zapadł wtedy w spiączke i do końca pojedynku miał problem aby się przebudzić, nie mniej Povetkin raczej nie, jak już to Haye albo odchudzony Arreola, natomiast Rosjanin tak jak "Szybki' moga dać dobrą walkę ale wątpliwe aby pokonali króla Wladimira.
 Autor komentarza: iron
Data: 14-07-2009 18:04:12 
Jak dla mnie Povietkin albo Arreola jest w stanie pokonać Kliczke bo do tego jest potrzebny agresywny bokser nawet nie wybitny tylko ktoś kto nie będzie chciał się z nim oszukiwać walczyć technicznie tylko wyjdzie na wojne tak jak to zrobili Peter i Brewster.
 Autor komentarza: szymonides222
Data: 14-07-2009 19:06:54 
Povietkin niema szans z Kliczko czy bedzie kombinował tak czy inaczej , jeśli do walki dojdzie dostanie łomot,Povietkin jest poprostu zasłaby fizycznie zeby przebic sie do półdystansu
 Autor komentarza: otke
Data: 14-07-2009 23:33:08 
to nie zalezy od siły fizycznej, Povetkin jest rewelacyjny technicznie, ma super przegląd, jest agresywny, ma ciąg na przeciwnika, bije seriami, ma szanse ale Władek i tak jest faworytem. Napewno jest lepszy od Haye i Eddiego. Może uderzyć serią prostych, zblokować kontre, napirac na przód, dobrze blokuje i unika, ma rewelacyjne odruchy bokserskie i naprawde duzo widzi. Powinien walczyć przed Chambersem bo go pokonał.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.