MASTER ZDAŁ EGZAMIN

Przemek Garczarczyk, ASInfo

2009-07-12

Dla Mateusza Masternaka (14-0, 9 KO) walka z Mazurem Ali (6-4, 3 KO) miała być potwierdzeniem rozwoju jego talentu i próbą odpowiedzi przynajmniej na niektóre pytania. Odpowiedź będzie pozytywna. 22-latek ma potencjał na dobrego zawodnika, nie boi się konfrontacji, ale ciągle brakuje mu ringowego obycia i walki z zawodnikami, którzy wymuszaliby na nim rozwój umiejętności.

"Ten chłopak potrafi uderzyć, jak na 22-latka celnie bije i jak popracuje nad szybkością zadawanych uderzeń, będzie groźny."- mówił siedzący obok mnie Pat English  z "Main Events", który z boksem przez duże "B" ma do czynienia przez ostatnie 25 lat. Polak chyba zbyt ostrożnie i pasywnie- szczególnie w pierwszych dwóch rundach- podszedł do Alego, który widać było, że potrafi "strzelić" ciosem, ale tylko jednym i na dodatek takim, którego łatwo było wyłapać. Wystarczyły szybsze kombinacje bite na korpus i głowę- Egipcjanin zaczął się odkrywać. Walczący już na luzie "Master", wykorzystał opuszczoną lewą rękę Alego, trafił go szybkim prawym prostym, później lewym  na korpus i było po walce.

Dobre zwycięstwo, ale w szatni i tak dostało mu się od Tomka Adamka: "Zapominałeś o lewym prostym. Ładnie to wyglądało jak stałeś i pozowałeś z tą wyciągniętą lewą ręką, ale nic nie dawało. Lewa jest od bicia. Dobrze było, ale umiesz więcej." Masternak, jak przystało na ucznia, który słucha mistrza, tylko kiwał potakująco głową i znając tego zawodnika, słowa te zapamięta.