BOBBY GUNN JAK PILOT KAMIKADZE

Michal Koper, fightnews.com

2009-07-01

11 lipca w hali Prudential Center w Newark Tomasz Adamek (37-1, 25 KO) w wolnej obronie pasa IBF kategorii cruiser zmierzy się z Bobby Gunnem (21-3, 18 KO).

- Zdecydowałem się na tę walkę, bo chcę się mierzyć z najlepszymi.- mówi Gunn, dla którego starcie z "Góralem" będzie drugą próbą zdobycia mistrzowskiego pasa.- Tomasz Adamek jest najlepszy. Ten facet jest mistrzem w ringu i poza nim. Wziąłbym tę walkę bez względu na to, jakie pieniądze by mi zaoferowali. Tu nie chodzi o korzyści materialne, tu chodzi o szansę pokazania, że mogę być najlepszy.

"Celtycki Wojownik" zapewnia, że 11 lipca zjawi się w ringu w znakomitej formie:
- Daję z siebie wszystko przed tą walką. Trenuję najlepiej jak potrafię i mam najlepszy team, jaki można mieć. Żeby być szczerym, w pewnym sensie niedobrze mi się już robi od Tomasza Adamka- chodzę spać z Tomaszem Adamkiem, trenuję z Tomaszem Adamkiem- on jest wszystkim, o czym teraz myślę. Chcę już z nim zawalczyć i mieć to za sobą. 

Mimo iż żaden z ekspertów nie daje mu najmniejszych szans w pojedynku z królem kategorii junior ciężkiej, Bobby Gunn nie traci wiary w sukces.
- Nikt nie powinien ferować wyroków przed obejrzeniem walki. Mówi się, że styl robi walkę. Pamiętacie pojedynek Adamka z Briggsem? To była świetna walka. Myślę, że jestem jak Paul Briggs.- ocenia pięściarz z New Jersey- Będę jak pilot Kamikaze, nie mam nic do stracenia i to czyni mnie niebezpiecznym.