JARDINE: 'KIEŁSA ZNISZCZYŁBY GOŁOTĘ!'

Z braku solidnych przeciwników w kraju, którzy zechcieliby spróbować odebrać mu tytuł, niepokonany międzynarodowy mistrz Kanady wagi ciężkiej, Grzegorz "The Steel Pole" Kiełsa (9-0, 4 KO) musiał poszukać sobie chętnego oponenta w USA.

Dlatego też 26 czerwca, w czasie gali Rumble at Rama VIII w Rama Casino, w Rama w prowincji Ontario, zmierzy się z weteranem ringu, Byronem Polleyem (23-9-1, 11 KO) z Saint Joseph w stanie Missouri. Stawką walki nie będzie tytuł mistrzowski Kiełsy.

- Harowaliśmy jak szaleni, żeby zorganizować Grzegorzowi walkę o obronę tytułu, ale mamy tu w Kanadzie samych pretendentów, którzy są mocni w gębie, ale kiedy przychodzi do podpisywania kontraktów, spodziewają się jakichś kosmicznych pieniędzy – mówi manager Kiełsy, James Jardine.

- Po prostu śmiechu warte. Ci goście nie chcą walczyć, wolą poprzestać na przechwałkach. A szkoda, bo Grzegorz mógłby być najlepszym kanadyjskim bokserem wagi ciężkiej od czasu George’a Chuvalo, i przydałby mu się jakiś przyzwoity oponent, z którym można by zorganizować walkę o pas, a nie ci klauni, udający bokserów.

Nie tylko Jardine ma dobrą opinię o Kiełsie. Niepokonany zawodnik wagi ciężkiej Andres Taylor (8-0, 4 KO), został zakontraktowany, by pomóc Kiełsie przygotować się do starcia z Polleyem. To, co mu pokazał ten niepokonany uczestnik olimpiady w Sydney, zrobiło na nim dobre wrażenie.

- To naprawdę dobry zawodnik – powiedział Taylor o Kiełsie po wyjątkowo wyczerpującej sesji sparringowej. – Jest bardzo silny, w świetnej kondycji, wyprowadza niezłe kombinacje, jest też bardzo dobry w detalach. Bardzo dobry bokser wagi ciężkiej.

Jednak pytanie brzmi: jak dobry? Według Jardine’a na tyle dobry, by można go było zaliczyć do najlepszych młodych zawodników wagi ciężkiej na świecie, być może też przyszły mistrz świata.

- Na własne oczy widzimy, jaki bałagan panuje w wadze ciężkiej. Dajmy Grzegorzowi jeszcze cztery, może pięć walk, i spokojnie można uznać, że będzie gotów do walki o jeden ze światowych tytułów mistrzowskich. Już w tej chwili jest najlepszym Polakiem, walczącym w wadze ciężkiej gdziekolwiek na świecie. Myślę, że Andrzeja Gołotę by po prostu zniszczył.

Trener Kiełsy, Billy Martin z Brampton w Ontario, który szkoli również niegdysiejszego mistrza świata wagi junior piórkowej federacji IBF, Steve’a Molitora, wie z własnego doświadczenia, jak daleko może zajść jego podopieczny.

-W tej chwili Greg właśnie znajduje swój właściwy rytm walki. W ciosy wkłada więcej siły, walczy naprawdę agresywnie – mówi Martin. – W połączeniu z jego umiejętnościami technicznymi i niewiarygodną kondycją, bez większego fantazjowania można stwierdzić, że jeszcze parę pojedynków i może powalczyć o mistrzostwo świata.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: roxnel
Data: 24-06-2009 14:22:39 
Jasne. Już na początku kariery z 9 walk wygrał tylko 4 przez KO. Golota ma podobny bilans zwycięstw na punkty tylko, że przy 41 zwyciestwach. Spalcie tego lesza....
 Autor komentarza: Undercover
Data: 24-06-2009 14:28:35 
więc jak kiełsa będzie walczył o mistorzstwo świata ( powiedzmy ) to będzie walczył pod polską czy kanadayjską flagą?
 Autor komentarza: kuba2
Data: 24-06-2009 14:55:08 
spora przesada z tym kandydaten na mistrza chociaż muszę przyznać, że Grzegorz i tak zadziwiająco dobrze odnalazł siew zawodowej karierze mimo że walczy zbyt rzadko i ma za długie przestoje w karierze.
Kiełsa dl amnie nigdy nie był materiałem na profi - dobry technicznie ale delikatny i mało destrukcyjny boks, brak agresji, wątpliwe serce do walki. Dla mnie kandydatem na świetnego profi był Wach który w amatorach szybko zdetronizował dużo bardziej doświadczonego Kiełse z pozycji nr 1 polskiej superciężkiej. Niestety Wach okazał sie bokserską pomyłką..
Gdyby teraz doszło do walki Kiełsa - Gołota to faktycznie Grzesiek byłby chyba faworytem ale jeżeli chodzi o porównaniu potencjału (dawnego Gołoty i dzisiejszego Grzeska) to szkoda gadać. Zresztą Grzesiowi stuka trzydziestka a on wciąż jest w szkole
 Autor komentarza: aknl
Data: 24-06-2009 14:55:41 
@Undercover - na boxrec jest kanadyjczykiem.
 Autor komentarza: payback
Data: 24-06-2009 14:59:36 
Kielsa walczy jako reprezentant Kanady wiec niech sobie zmieni przydomek na 'The Steel Canadian'. Nie lubie ludzi ktorzy zmieinaja flage zeby miec z tego jakies profity.
 Autor komentarza: odyniec
Data: 24-06-2009 15:05:00 
payback nie oceniaj chlopaka - zrobil co musial pewnie jakby mogl to by byl Polakiem

a z tym zniszczenim Gołoty to jak narazie śmiech na sali
 Autor komentarza: pacquiao1991
Data: 24-06-2009 15:19:29 
Zniszczyłby Gołotę? Hahahahahhahahahahaa
 Autor komentarza: payback
Data: 24-06-2009 15:36:44 
'payback nie oceniaj chlopaka - zrobil co musial pewnie jakby mogl to by byl Polakiem'


Co to znaczy jakby mogl? Polakiem sie rodzisz i jestes. On jest polakiem a ze walczy pod flaga kanady to u mnie szacunku nie ma bo moi dziadkowie umierali za to zebysmy mogli miec polskie obuwatelstwo i sam NIGDY bym nie walczyl jako rusek/niemiec/amerykanin itd. sa takie 2 slowka HONOR i OJCZYZNA ale w dzisiejszych czasach coraz mniej osob ma pojecie o ich znaczeniu.
 Autor komentarza: WRIGHT
Data: 24-06-2009 15:38:16 
No jak nie znajduje w Kanadzie godnych to n iech do nas przyjedzie, Wawrzyk chętnie na pewno go sprawdzi.
 Autor komentarza: czerwony
Data: 24-06-2009 15:49:08 
super wyczyn: podskakiwanie do zupełnie rozbitego fizycznie i psychicznie gołoty po 40ce. ale ma "jaja", wow...
 Autor komentarza: Robert
Data: 24-06-2009 17:04:52 
Ten cały manager Kiesy niepotrzebnie gada takie głupoty. Potem ludzie czytający jego gadanie będą nastawiać się przeciwko Kiełsie.
 Autor komentarza: Byku
Data: 24-06-2009 18:21:50 
Po prostu śmiech na sali :D
 Autor komentarza: otke
Data: 24-06-2009 19:49:01 
Jak dla mnie Kiełsa to conajwyżej kandydat na średniaka. Gdzie mu do tych młodych lwów hw.. Brak ciosu, harakter wątpliwy, agresji praktycznie w nim nie widać w czasie walk. A z kolei takim szybkim technikiem tez nie jest(nawet nie można go porównać do zawodników typu Donald czy Byrd bo to profanacja) więc nie wiem jak on niby miałby zdobyć mistrzostwo świata i z kim
 Autor komentarza: Jasiu1976
Data: 24-06-2009 21:50:06 
Kolejny ktory by zwrocic na siebie uwage ma obok siebie nazwisko GOLOTA.
Ludzie przestancie robic sobie publike stwierdzajac,ze byscie GOLOTE skasowali lub chcieli z nim walczyc.
Paru juz bylo m.in.Binkowski ktory osiagnal tyle co osiagnie Kielsa.
Jest tylko dobrym sredniakiem,niczym wiecej.
Gdyby byl taki niesamowity to bysmy go ogladali juz czesto i co otworzyli gazetke to czytali o nim na stronie glownej.
 Autor komentarza: SonyTincarelli
Data: 24-06-2009 22:40:48 
payback a wiesz że Michalczewski przez zdecydowaną większość kariery walczył pod niemiecką flagą? i co Ty na to?...
 Autor komentarza: Jasiu1976
Data: 24-06-2009 22:46:47 
SonyTincarelli: Ale to byl Michalczewski a tu jest Kielsa.... Pamietasz reklame piwa Żywiec ???

Prawie to samo , prawie ROBI DUZA ROZNICE.

Sorry ,ze zaraz ktos pewno napisze o tym,ze sie czepiam i tyle ale nie widze go jako jakiegos wielkiego ciezkiego boksera - sorry ale jest tylko sredniakiem (na teraz).
Chcialbym sie mylic ale raczej chyba sie nie da....
 Autor komentarza: payback
Data: 24-06-2009 23:57:05 
' payback a wiesz że Michalczewski przez zdecydowaną większość kariery walczył pod niemiecką flagą? i co Ty na to?... '

Ja sie nigdy Michalczewskim nie zachwycalem, dla mnie to byl zawsze niemiec.
 Autor komentarza: Rechu
Data: 25-06-2009 00:22:46 
Myślę, że Andrzeja Gołotę by po prostu zniszczył.


Co za Idiota .............. przykre
 Autor komentarza: odyniec
Data: 25-06-2009 07:06:00 
playback ja cie prosze stary nie udzielaj mi lekcji historii ale nauczylem sie juz jednego ze nie ocenia ludzi jak ich nie znam bo tylko zycie pisze takie scenariusze i nigdy nie wiesz co goscia pchnelo do takiego postepowania a poza tym to Kielsa przyja przydomek "the steel Pole" stalowy Polak wiec chyba sie nie wstydzi swojej polskosci
 Autor komentarza: payback
Data: 25-06-2009 09:15:16 
Odyniec pisz na temat, ja lekcji historii nikomu nie udzielam. naucz sie czytac ze zrozumieniem.

A co do przydomka to widac ze chwyt marketingowy na tamtejsza polonie bo skoro zmienia federacje to ojczyzne musi miec gdzies podobnie jak michalczewski. i nie pisz bzdur.
 Autor komentarza: odyniec
Data: 25-06-2009 13:43:01 
Poniższa wiadomość łamie postanowienia regulaminu. Użytkownik odyniec piszący z IP: 213.183.90.100 dostaje ostrzeżnie. Jeśli będzie dalej łamał regulamin, zostanie usunięty ze społeczności użytkowników serwisu.
payback w dupie byles gówno widziales
pewnie z wlasnej wsi sie w zyciu nie ruszyles tylko zdarzyles sie do mlodzierzy wszechpolskiej zapisac
szkoda dyskusji z takim ograniczonym prymitywem
 Autor komentarza: otke
Data: 25-06-2009 18:13:15 
Tak wogóle to h...j komuś do tego pod jaką banderą teraz walczy. Co to "bitwa morska"? Jak Grzesiu chce to nawet niech walczy jako reprezentant Monaco(tylko że pewnie jego nie zechcą).
Meridum sprawy jest takie, że gwiazdą w moim odczuciu on nigdy nie zostanie, może być conajwyżej takim drugim Sosnowskim, czyli solidnym średniakiem, który czasami psuje krew dobrym zawodnikom.
 Autor komentarza: Feliks
Data: 25-06-2009 18:50:30 
Poniższa wiadomość łamie postanowienia regulaminu. Użytkownik Feliks piszący z IP: 89.231.220.168 dostaje ostrzeżnie. Jeśli będzie dalej łamał regulamin, zostanie usunięty ze społeczności użytkowników serwisu.
Teraz to każdy dupek myśli że może być mistrzem! Ludzie jakim trzeba być idiotą żeby po 4 stoczonych walkach z byle kim wygadywać takie głupoty! Rzygać mi się na to chce!!!
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.