RINGOWE WOJNY: LEWIS - KLICZKO

Dziś w cyklu "ringowe wojny" proponujemy batalię z 2003 roku o pas WBC wagi ciężkiej Lennox LewisVitali Kliczko, jedną z najbardziej emocjonujących i najtrudniejszych w karierze potyczek Lewisa, który już w niedzielę zostanie członkiem Międzynarodowej Bokserskiej Galerii Sław.

VIDEO. LEWIS - KLICZKO >>

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Olaf
Data: 12-06-2009 00:50:01 
Lewis mimo że był już na skraju kariery, potrafił wykorzystać kontuzje Kliczki (która z nikąd się nie wzięła) i skończyćgo w szustej rundzie.
 Autor komentarza: fala
Data: 12-06-2009 01:31:00 
Vitali Klitschko pokazal się według mnie z nieporównywalnej lepszej strony od lewisa, który jak wiadomo na sama myśl o rewanżu dostawał paraliżu.Miał on niesamowitego farta klitschko obijał go jak chciał pojedynczy cios lewisa spowodował kontuzje witka. Moim zdaniem Vitalij był o wiele lepszym bokserem w tej walce.
 Autor komentarza: Wojslaw1
Data: 12-06-2009 01:50:39 
fala-brednie opowiadasz.Walka była niezwykle zacięta i wyrównana.Początek należał do Vitka,ale gdzieś od 4 runy zaczęła się zarysowywać przewaga Lewisa.Lennox był zmęczony ale Vitek wyczerpany.W 6 rundzie Kliczko był 2 razy na skraju nokautu.Gdyby walka trwała dalej to prawdopodobnie Lewis skończył by Vitka.Nie wspomnę o małym szczególe,że to był prime Vitka a Lewis miał 38 lat i był jedną nogą na emeryturze.Nie dostawał,żadnego paraliżu tylko doszedł do wniosku,że dawać rewanż wielkiemu,bardzo silnemu,twardemu i niewygodnemu Vitkowi jest zbyt ryzykowne w jego wieku.Co nie oznacza,że by go nie wygrał.
 Autor komentarza: jerry
Data: 12-06-2009 05:39:54 
Widze te walke dokladnie jak Wojslaw1 napisal ...tez uwazam ze Lewis zaczal osiagac przewage i by wygral .
 Autor komentarza: Danny
Data: 12-06-2009 07:16:19 
Końdycja nigdy nie była atutem Vitka,zawsze miewał problemy,Byrd poprostu go zamęczył.Co do samej walki Vitek-Lewis,inne etapy kariery,innych zawodników.Nie mozna wyciągać wniosków po tej walce.
 Autor komentarza: kazan
Data: 12-06-2009 07:36:25 
Popieram to, co napisał fala. Vitek do momentu przerwania walki był lepszy od Lewisa. Moim zdaniem ta walka przesądziła o zakończeniu kariery przez Lennoxa, bo doskonale wiedział, że w rewanżu mógłby nie miec już tyle szczęscia...
 Autor komentarza: otke
Data: 12-06-2009 09:18:14 
Oczywiście, że Vitek był lepszy, poświęćcie trochę czasu i obejrzyjcie tą walkę zanim zacznie pisać bzdury. Prowadził do końca, a Vitek nie był w żadnym momencie zamroczony(w przeciwieństwie do Lenoxa). 38 lat to jeszcze nie tak wiele, jak by się czuł skrzywdzony i miał charakter prawdziwego mistrza to by chciał rewanżu, a on jakimś cudem uciekł na emeryturę. Co do walki Vitek-Byrd, Danny zaskoczyłeś mnie. Chris nie miałby szans gdyby nie poważna kontuzja Kliczki.
 Autor komentarza: sztywny
Data: 12-06-2009 09:58:51 
Ja również uważam że Vitek wygrałby tą walkę gdyby nie kontuzja. 6 wygranych rund miał już w kieszeni, wystarczyłaby jeszcze jedna i dotrwanie do ostatniego gongu, a nie wydaję mi się że tak zmęczony Lewis mógłby powalić Vitka, który posiada przecież twardą szczękę. Lennox rzeczywiście był wielkim bokserem, ale fakt że nie dał Kliczce rewanżu jest wielką plamą na jego karierze.
 Autor komentarza: Emilio
Data: 12-06-2009 10:09:15 
Kliczko był lepszy w tej walce, prowadził zreszta w momencie przerwania u wszystkich sedziów punktowych... Szkoda, że zasady nie mówił aby podliczyc punkty w takim momencie.
 Autor komentarza: Danny
Data: 12-06-2009 10:50:02 
otke- co sie stało poczas walki z Byrdem?Mozliwe,że się pomyliłem.
 Autor komentarza: salces
Data: 12-06-2009 11:28:59 
Vitali w walce z Byrdem walczył pare rund z poważną kontuzją barku.Prowadził na punkty ten pojedynek ale widocznie ból go przezwyciężył,Byrd zaczą coraz częściej trafiać a jak wiadomo z jedną ręką nie miał jak się bronić.
 Autor komentarza: Konrad
Data: 12-06-2009 11:36:33 
"Oczywiście, że Vitek był lepszy, poświęćcie trochę czasu i obejrzyjcie tą walkę zanim zacznie pisać bzdury."
Vitek prowadzil na punkty,ale wyraznie slabl kondycyjnie, przegral dwie ostatnie rundy, w efekcie czego byla punktacja 4-2 dla Ukrainca

"Prowadził do końca"
prowadzil dlatego ze wygral pierwsze 4 rundy, potem zaczal slabnac i przegral dwie rundy, nie bylo zadnych argumentow by sadzic ze taka tendencja w przegrywaniu rund przez Ukrainca mogla sie odmienic, szczegolnie majac na uwage fatalna kontuzje ktora coraz bardziej by mu utrudniala widocznosc a wiec sama walke

"Vitek nie był w żadnym momencie zamroczony(w przeciwieństwie do Lenoxa)"
a jak bys Otke okreslil stan Ukrainca po podbrodkowym Lewisa w 55 sekundzie 6 rundy? ile takicj ciosow bylby w stanie ustac slabnacy z minuty na minute Kliczko, z powazazna kontuzja?

"8 lat to jeszcze nie tak wiele"
to jest bardzo duzo nawet jak na wage ciezko, szczegolnie dla bokserow typu Lewis, ktorego duzo atutow ucieka szybko wraz z wiekiem. 38 lat to duzo co pokazuje historia najwiekszych ciezkich w historii(Ali-Holmes, Holmes- Tyson, Tyson-Williams)

Nie zapominajmy ze Lewis, stary,gruby, dawno po prime wygral zgodnie z przepisami a wiec slusznie z prime Kliczka, strach pomyslec jakby co by bylo gdyby do Ukraica wyszedl prime Lewis, taki z jakim sposobnosc mial walczyc Golota
 Autor komentarza: panpiotr1
Data: 12-06-2009 11:46:26 
Żal czytać niektóre komentarze , początek faktycznie dla Kliczki , ale im dalej tym gorzej. Lewis skończyłby go pod koniec walki , albo Kliczko sam by się przewrócił ze zmęczenia. Witalij jest dobry na krótkim dystansie z mniejszymi przeciwnikami , a tu zaczął już puchnąć. Walka przerwana prawidłowo , lewa część twarzy Witalija to masakra , a ten teatr na koniec to żenada po prostu. Prawda jest taka , że Kliczko w swoim najlepszym czasie nie potrafił pokonać "dziadka" Lewisa , choć miał szansę na początku walki.
 Autor komentarza: Wojslaw1
Data: 12-06-2009 12:33:53 
otke-to była dopiero 6 runda,Vitek miał 2 pkt przewagi,tendencja była taka,że Kliczko słabł z minuty na minutę,zaczął przegrywać rundy.Od 4 rundy co chwila klinczował i mocno dyszał.W 6 rundzie był 2 razy zamroczony i klincz ratował go przed deskami.Szkoda,że wtedy przerwano.Jeszcze ze 2 rundy i Vitka by znosili z ringu.38 lat nie jest dużo?To jest cholernie dużo,a i tak wystarczyło na prime Vitka.Kontuzji Vituch doznał po prawidłowym ciosie,jaka jest różnica czy wygrasz przez KO bo tak kogoś walniesz,że ten straci przytomność czy tak komuś przy..lisz,że rozwalisz mu twarz do tego stopnia,że uniemożliwisz kontynuowanie walki?
 Autor komentarza: mozambijskisiepacz
Data: 12-06-2009 13:10:18 
popieram komentarz powyżej,ach nie rozumiem tylko tego że kązdy mówi jaki to Lewis był gruby podczas tej walki,on ważył jakies 117 kg...nie wydaje mie się że się jakoś specjalnie zapasł zważywszy na to że zwykle ważył jakieś 113kg-114kg to jest max 4kg różnicy...przy jego wzroście...no nie wiem,może się nie znam...
 Autor komentarza: Emilio
Data: 12-06-2009 13:35:52 
Mozecie sobie gdybać, ale to bez sensu. Ja oceniam walke przez pryzmat 6 rund jakie miały miejsce a po tych rundach lepszy był Ukrainiec i tyle... Gdybanie co by było dalej? Gdyby nie kontuzja, gdyby nie to czy sramto... Gdyby babcia miała wąsy to by była dziadkiem.
 Autor komentarza: milek762
Data: 12-06-2009 14:03:04 
dokładnie nie am co gdybać spotkali sie 2 wtedy najlepsi bokserzy na Swiecie mogłozakonczyc sie ko dla którewgoś z nich!!2 runda to jedna z najlepszych w historii Boksu ciezkiej ! lennox powiedzmy 7 lat wczesnie napewno wygrałbym z Vitalijem nimniej jednak! walka wyrównana!!
 Autor komentarza: Wojslaw1
Data: 12-06-2009 14:05:14 
Emilio-jak już jesteś taki realista i trzymasz się twardo faktów to lepszy był Lewis,który wygrał przez TKO.Przegrywał na punkty ale zadawał na tyle mocne ciosy,że zmasakrował Vitka uniemożliwiając mu kontynuowanie pojedynku.W tym wypadku punktacja ma małe znaczenie.Tua-Oquendo też oceniasz przez pryzmat 11 rund,w których Portorykańczyk prowadził na punkty,i to,że Tua go w końcu skończył jest bez znaczenia bo w przeciągu tych 11 rund Oquendo był lepszy?
 Autor komentarza: takietam
Data: 12-06-2009 14:05:37 
hehe emilio babcia chyba jednak ma wąsy i jest dziadkiem bo sam gdybasz. Z tego co wiem to w walce lepszy był Lewis zgodnie z wynikiem. pzdr
 Autor komentarza: takietam
Data: 12-06-2009 14:08:00 
Kurcze klon Wojsława mnie pobił refleksem:) tak czy inaczej wnioski identyczne.pzdr
 Autor komentarza: mch
Data: 12-06-2009 14:21:03 
Bez sensu jest gdybanie co by było gdyby dopuścili Vitka do dalszej walki. Boks jest nieprzwidywalny i to jego piękno. To są na tyle dobrzy zawodnicy, że jednego dnia mógł wygrać Lewis a drugiego Kliczko.
 Autor komentarza: Emilio
Data: 12-06-2009 14:38:52 
Walka gdy Tua wykonczył Oquendo to zupełnie inna bajka (nawiasem mowiac to była 9 runda)Fres był cieżko zamroczony i nie było szans by dalej walczył, kliczko walki sie domagał ale lekarz go do niej nie dopuścił. Poza tym nikt nie jest prorokiem i kto wie co stałoby sie dalej. Historia boksu zna walki, gdzie działy sie wieksze cuda ;-)Nie jestem zadnym fanem kliczki, ale w tym wypadku Witalij był imho lepszy... a umieszczanie tej walki na liście top 10 Lennoxa to juz nieporozumienie.
 Autor komentarza: Wojslaw1
Data: 12-06-2009 14:52:52 
Emilio-zrozum,że to bez znaczenia bo kontuzja Vitka była spowodowana czystymi ciosami Lewisa.Tam sędzia zadecydował,że Oquendo nie może walczyć dalej tam lekarz.Tu nie było sensu kontynuować pojedynku bo Oquendo był zamroczony i skończyłoby się nokautem tam było jeszcze gorzej,bo walka nie mogła być kontynuowana bo Vitek straciłby nieodwracalnie zdrowie.To,że Kliczko,pełen adrenaliny,się czegoś domagał nie ma nic do rzeczy.Zab Judah chwiejąc się i zataczając też domagał się dalszej walki z Tszyu.Powinno do niej dojść?
Na kartach sędziowskich po 6 rundach Vitek był lepszy,jednak okupił to takim łomotem,że nie mógł dalej walczyć.Takie są fakty.Na ich gruncie wynika,że stary Lewis skończył przed czasem Vitka w prime.Reszta to spekulacje,moim zdaniem na ich gruncie o wiele bardziej prawdopodobne jest,że gdyby nie przerwanie walki to Lewis by wygrał.Walka trwa 12 rund a nie 6.Vitek miał tylko 2 pkt przewagi,która topniała z rundy na rundę.To jeszcze niczego nie przesądzało.Vitek mógł przegrać także na punkty.
 Autor komentarza: waden15
Data: 12-06-2009 14:53:50 
CO do walki Kliczko - Lewis - nie zauważacie że Kliczko przegrał przez kontuzję po ciosach Lewisa. To gdybanie co by było potem jest w ogóle bez sensu. Ja kiedyś przeczytałem że Kliczko mógł,gdyby walka była kontynuowana poważnie uszkodzić oko więc dla niego chyba dobrze się stało. W dwócj ostatnich rundach walki Kliczko już nie miał siły walczyć i te rundy zdecydowanie przegrał.
Nie potrafie pojąć dlaczego gdybacie, przecież Kliczko przegrał po czystych ciosach Lewisa które non stop dochodziły do celu.
Warto zwrócić uwagę na jedną rzecz- Kliczko prime przegrał z Lewisem po swoim prime!
 Autor komentarza: jerry
Data: 12-06-2009 16:38:50 
W pierwszych rundach Kliczko zawalczyl idealnie . Wyprzedzal Lewisa ktory nie potrafil nic przeciwstawic . Zaskoczylo mnie to wtedy ...gdyby walka miala taki przebieg dalej Kliczko by go obstukal jak chcial. Na cale szczescie zmeczenie wytracilo glowny atut w postaci szybkosci i Lewis zaczal kontrolowac walke . Byc moze sie rozgrzal , byc morze wyciagnal wnioski z pierwszych rund ...ale znalazl sposob na Kliczke i to on zaczal dyktowac warunki . Z technicznego europejskiego boksu z pierwszych rund zrobil sie prawdziwy pojedynek wagi ciezkiej amerykanskiej . Tu instynkt i wola zwyciestwa czesto decyduje oprocz czystej techniki ...i to lubie . To jest instynkt walki ...ma go kilku bokserow np. Tomek Adamek
 Autor komentarza: cisiek
Data: 12-06-2009 16:45:03 
Wrzućcie Lewis v. Mavrovic - to była walka!
 Autor komentarza: kuba2
Data: 12-06-2009 16:45:34 
Moim zdaniem chyba żadna inna walka nie udowadnia tak dobitnie że Lewis był jednak wybitniejszym championem niż Vitek. Lennox był po pierwsze juz podstarzały, po drugie zupełnie nie rozboksowany (roczna przerwa). Wydać było juz u niego pewną ociężałość (chociaż on czesto wydawal sie ospały by nagle przyspieszyć, umiejętność zmiany tempa była jego wielkim atutem) i problemy z refleksem. Mimo tego potrafił wytrzymać kilka bardzo mocnych, celnych ciosów Vitka a później sam przejśc do skutecznego kontrataku. Nie chcę spekulować co by było gdyby sedzia nie przerwał walki. Prawdopodobnie musiałby to zrobić bo kontuzja Vitka była naprawdę paskudna. Gdyby zaś nie ona to mogłoby być naprawdę różnie ale chyba większe szanse miał łapiący drugi oddech Anglik.
Jeden z sędziów punktowych po walce stwierdził że dokładnie przygladał sie Vitkowi po zainkasowaniu tego straszliwego upercuta w 6r. Powiedział coś takiego: "on był gotowy do znokautowania"
Osobiście uważam że ta walka była po prostu nierostrzygnięta ale Lewis udowodnił, że pieściarzem był jednak od Kliczki lepszym chociaż niekoniecznie akurat tego dnia.
 Autor komentarza: mch
Data: 12-06-2009 17:04:40 
Grunt, że Vitek desek nie zaliczył. A jeśli Lewis go na tam nie posłał, to już pewnie nikt tego nie zrobi.
 Autor komentarza: otke
Data: 12-06-2009 17:06:43 
No tak, Lewis ciągle się pchał do kliczów, raz przez całą walkę zadał dobry prawy podbródkowy, po którym Kliczko ledwo się zachwiał i zaraz dalej wrócił do obijania Lewisa. Jak się runda skończył twarz Klczki była spokojna, było widać że chce dalej walczyć, a Lennox? wyglądał jak wrak. Kontuzja nie była po czytym ciosie tylko po prawym cepie bitym z góry, typowy cios nasadą rękawicy.
W walce z Byrdem Klczko miał poważną kontuzję, nie mógł podnieść ręki na wysokość klatki i dlatego przegrał. Jak by Kliczko miał taką słabą kondycję to jak by wygrywał z Rossem czy Larym Donaldem?
Gdyby Lewis się tak czuł(lepszy) i miał naprawdę charakter(chociaż 20% tego co Holy) to byłby rewanż.
 Autor komentarza: panpiotr1
Data: 12-06-2009 18:02:09 
"twarz Klczki była spokojna, było widać że chce dalej walczyć, a Lennox? wyglądał jak wrak." - to jest naprawdę niezłe , gratuluję obiektywizmu.
 Autor komentarza: Wojslaw1
Data: 12-06-2009 18:30:28 
otke-twarz Kliczki była rozwalona a co on chciał nie miało żadnego znaczenia.Nie nadawał się do dalszej walki po czystych i przepisowych ciosach Lewisa.Kliczko miał taką kondycję w tej walce,że co chwila musiał klinczować żeby złapać oddech.I obejrzyj sobie dokładnie 6 rundę-dwa razy Vitek był ranny i klincz uratował go przed deskami.
Lewis bardzo dobrze zrobił,że nie wziął rewanżu,nie zasłużył sobie by w wieku 38 lat podejmować takie ryzyko.Vitek miał swoją szansę i dostał TKO.Kim był Vitek żeby dostać rewanż?Lewis miał odpowiedni charakter żeby wiedzieć kiedy skończyć i nie robić żałosnych widowisk jak Holy z Ruizem,Toneyem,Byrdem,Donaldem czy Ibragimovem.
 Autor komentarza: Danny
Data: 12-06-2009 18:39:25 
Fajnie Wojsław,że nawiazałeś do mojegu ulubionego cięzkiego Holyfielda:)...ja osobiscie uważałem,że powinien zakonćzyć boksowanie w 99 r.Evander już był wyboksowany w walce z Lewisem,miał za sobą kilka wojen.Ewentualnie po Toneyu powinien ,,podziekować,,:)
 Autor komentarza: adenauer
Data: 12-06-2009 18:42:55 
Dziwią mnie komentarze, faworyzujące danego zawodnika z tytułu wygranych kilku pierwszych rund zapominając, że pojedynki mistrzowskie trwają rund 12 i to właśnie na 12 rund ustawiana jest taktyka, czyli pomysł na walkę. Ten pojedynek trwał rund 6 i twierdzenie, że zawodnik, który wygrał 4 z pierwszych 6 rund byłby lepszy w przekroju całej walki jest niedorzeczne. Jednym z podstawowych założeń na pojedynek z pięściarzem o charakterystyce właśnie Ukraińca mogłaby być taktyka polegająca na próbie przetrwanie pierwszych 6 rund i zaatakowaniu pod koniec pojedynku. Zawodnik taki jak Vitalij Kliczko jest podatny na kontuzje, posiada słabą wydolność i w drugiej części pojedynku jest znacznie mniej niebezpieczny. Podobną taktykę przyjął Marquez walcząc z Diazem... Przegrywając pierwszą połowę pojedynku, pozwolił mu się wystrzelać, po czym znokautował ciężko Diaza w drugiej fazie walki.... Czy ktoś próbował zdezawuować zwycięstwo Marqueza tylko z powodu przegranych 4 czy 5 z pierwszych 6 rund...?
 Autor komentarza: staal
Data: 12-06-2009 19:20:15 
Możecie się wyzywać jeden drugiego, że ten się nie zna, ze tamten to, a drugi w ogóle coś innego...

Ale jedno musicie przyznać wszyscy. Walka była przednia. Dwóch tytanów boksu, zero kunktatorstwa, prawdziwa wojna. Wypuszczenie ciosu przez jednego, bądź drugiego siało zniszczenie, a przynajmniej przyprawiało o palpitacje serca kibiców obu obozów.

Oglądałem tą walkę kilkakrotnie i zapewne będę jeszcze oglądał nieraz. Na pewno mi się nie znudzi. Było wiele wspaniałych pojedynków, o wielu zapomniano, ale ten jako jeden z nielicznych utkwił sympatykom boksu na zawsze.

Szkoda tylko, że w tej chwili nie możemy doczekać się jakiegoś równie spektakularnego pojedynku w wadze ciężkiej. Wszystko co się tu teraz dzieje to żenada. Bracia jeszcze trzymają poziom, ale latka nieubłaganie lecą... A reszta ciężkich "pretendentów" to nadaje się jedynie do wcinania kurczaków w jadłodajni, niestety...

 Autor komentarza: cezary27
Data: 12-06-2009 19:22:27 
Vitek w 3 poprzednich walkach wbrew gdybaniu sam nie poległ pod koniec lecz kończył innch pomimo sapania od połowy walki co jest jego przypadłością.

Lenox jest ulubieńcem większości i mało tutaj jest obiektywności bo fakt jest taki bez GDYBANIA że to Vitek był lepszy do zakończenia pojedynku a dla poruszenia wyobraźni to Lenox dostał zwyciężył tak jak Ridick zwyciezył z Gołotą i proszę nie piszcie że różnica jakaś bo fani Ridicka napisali by wam że Bowe w końcówce by Gołego położył.

Tak samo sapał od 5 rundy Włodarczyk z Fragiem i gdyby coś tam się stało że przerwali by walkę wszyscy by napisali że w okolicy 8 rd Włodar by padł ze zmęczenia a tu nawet sapiąc Fraga kładł w 9 rd a wprzypadku Vitka to kolejny raz przypominam że on zawsze łapie powietrze jak karp bez wody.

Nastepny fakt że Vitek mocnych przeciwników nie kończył nigdy jednym ciosem jak to robił Lenox (nie licząc takich ze szklaną szczeką) tylko w końcowych rundach przyosiła rezultat kumulacja tych ciosów a w opisywanej walce Lewis odczuwał ciosy Vitalija. We wspominanej 6 rundzie Lenox zadaje 2 ciosy a Vitek oddaje 2 - 3 ciosami i nawet po jesnej z takich akcji widać jak na Lenoxa twarzy pojawia się wyraźny grymas jakby chciał powiedzieć "nie dość że twardy to cały czs oddaje i to mocno". Dokladnie w której sekundzie podam jak mi się walka wczyta bo neta mam przez komórkę.

Fakt jest też taki że Vitek tak naprawdę nigdy nie przegrał z przeciwnikiem.

 Autor komentarza: cezary27
Data: 12-06-2009 19:27:14 
5 runda 1min 30 sek LENOX zamroczony
 Autor komentarza: cezary27
Data: 12-06-2009 19:28:04 
1 min 30 sek do końca rundy sie znaczy
 Autor komentarza: cezary27
Data: 12-06-2009 19:31:16 
akcja się zaczęła 1 min 46 sek do końca rundy i Lenox wyraźnie zamroczony przetrzymuje i klinczuje

piszę bo jakies brednie wyczytałem że Lexox obijał Vitka od 5 rundy i że Vitek klicznczował

a tu widac zupełnie na odwrót
 Autor komentarza: Wojslaw1
Data: 12-06-2009 19:39:48 
cezary-a z kim Vitek przegrał walkę jak nie z Lewisem?W 6 rundzie Lewis zdewastował Kliczkę.Wcześniej rozwalił mu twarz.TKO z powodu niezdolności kontynuowania przeciwnika do dalszej walki.Czy nie mógł kontynuować bo nie mógł stanąć na nogach,czy dlatego,że miał rozwaloną gębę to wcale nie jest taka różnica.To nie było zderzenie głowami czy coś w tym stylu.Porównanie do Bowe-Gołota zupełnie absurdalne-poczynając od przebiegu walki(pomimo prowadzenia Vitka wcale nie była jednostronna) kończąc na wyniku i okolicznościach zwycięstwa Lewisa.
A Vitek gdy kładł się na Lewisie,żeby nie zaliczyć dech to nie odczuwał ciosów Lennoxa?A te ciosy,które rozwaliły mu twarz też były nie odczuwalne?Obejrzyj sobie co się działo z Vitkiem w ostatnich 15 sekundach 6 rundy.
I kogo Vitek skończył pod koniec?Walczącego na wstecznym Donalda?Pozbawionego kondycji cruisera Gomeza?Kolejnego starszego pana Sandersa?A może Obeda Sullivana którego Lewis zrobiłby w 2-3 rundy?Ta kontuzja to najlepsze co Vitka spotkało w tej walce.
 Autor komentarza: cezary27
Data: 12-06-2009 19:41:10 
potem cios za cios wyrównane zadawanie ciosów i 47 sek do końca Vitek wkłada serie 4 celnych ciosów, lenox coś próbuje wkładac ale Vitek bez przerwy wkłada po dwamlewe dyszle, lenox swoim stylem wypuszcza prawe cepy ale Vitek nie gość spod sklepu i mu się "odchyla" heee jak to jeden kiedyś wyjaśniał dlaczego nie mógł prawym trafić
 Autor komentarza: cezary27
Data: 12-06-2009 19:45:30 
wojsław zaraz się mi wczyta 6 runda to ci co do sekundy opiszę bo na razie wbrew opiniom fanatyków lenoxa 5 runda dla Vitka bo to zadał więcej celnych ciosów i to on zamroczył Lenoxa który się wieszał na Vitku - 5 runda
 Autor komentarza: dugen
Data: 12-06-2009 19:46:33 
Vitek byl za mlody i za silny dla starego Lennoxa. Pamietam ze w ten czas kazdy oczekiwal rewanzu niestety do niego nie doszło! Ale niewinie tutaj LL poniewaz wiedział kiedy skonczyć! Walka budzi emocje. Ale co sie stało z Vitkiem wtedy? Miałbyc wielkim mistrzem później ta kontuzja walka z Rahmanem sie nie odbyła i najlepsze lata swego zycia które móglby poswiecic dla boksu gdzies uciekły!
Vitka atutami jest siła mocna szczena i wspaniałe warunki fizyczne
Lennox był lepszym bokserem poniewaz byl wszechstronny i byl długie lata nie kwestionowanym królem HW.
Dałbym wiele by oglądać dzisiaj kogoś pokroju LL Vitkowi i Wladkowi brak wyzwan, niemiel takiech ciezkich walk, obron jak LL
 Autor komentarza: cezary27
Data: 12-06-2009 19:48:25 
wojsław ty może licz ciosy Vitka jak kamera jest ustawiona tak że ręki jego nie widać a głowa Lewisa odskakuje, a nie licz ciosów Lenoxa które są zapewne bardzo mocne ale ledwo muskają głowę ukraińca
 Autor komentarza: dugen
Data: 12-06-2009 19:49:21 
tak naprawde obydwaj bracia K razem wzieci i te wszystkie radzieckie wynalazki nie maja tyle talentu i klasy co LL
LL przegrywał na pkt z wieloma a na koncu on byl góra pamietajcie!
 Autor komentarza: cezary27
Data: 12-06-2009 19:53:09 
tak jak pisze dugen - dokładnie

jedno ale do spierających się

- bez gdybania Lenox nie wygrał przez pokonanie Vitka lecz przez kontuzję Vitka = fakt niepodważalny = reszta to gdybanie
 Autor komentarza: takietam
Data: 12-06-2009 19:53:11 
Cezary obejrzyj może na czymś większym niż 2 calowy ekranik komóreczki to inną walkę zobaczysz. To co Vitka wtedy spotkało to był najniższy wymiar kary. Gdyby jakimś cudem (powtarzam cudem) udałoby mu się tą walkę wygrać to w rewanżu skończyłby dużo gorzej niż Rahman a z tego nie było co zbierać. Ogólnie to walką z lennoxem zyskał rozgłos i szacun, a że tego nie wykorzystał i wolał się w politykę bawić to już jego sprawa.
 Autor komentarza: cezary27
Data: 12-06-2009 19:55:15 
takie tam mam laptopa tyle że net przez komórkę, chyba że coś wymyślisz innego
 Autor komentarza: cezary27
Data: 12-06-2009 19:56:20 
i tą walkę oglądałem na żywo i dziesiątki powtórek
 Autor komentarza: takietam
Data: 12-06-2009 19:57:42 
sorki, pochopne wnioski, ale dałeś mi następną zagwostkę - trzeba będzie kilkanaście tysiecy wyników walk zmienić bo przecież wygrana przez konuzję przeciwnika to nie wygrana od dzisiaj, kurcze tylko na co zmienić wyniki? NC, DRAW?? kurcze
 Autor komentarza: cezary27
Data: 12-06-2009 19:58:10 
i podaję link do 5 i 6 rundy z lepszą rozdzielczościa niż wrzucony na forum

http://www.youtube.com/watch?v=VIeGcSS_Kog&feature=related
 Autor komentarza: dugen
Data: 12-06-2009 20:02:09 
Nierozumiem jednego LL Holy czy nawet nasz Gołota oni wychodzili do walk w spaniałej formie! a dzisiaj młodzi na dorobku wychodza obtłuszczeni i dobiera im sie wygodnych rywali. Areola Peter Solis oni mogli by nadac dynamiki HW sa niebezpieczni ale wola byc spaslakami jak w sumo! Do tego jeszcze te zagrywki promotorów i organizacji


Ostania walka LL byla ostania prawdziwa obrona mistrzostwa swiata
Pamietajcie!!
 Autor komentarza: cezary27
Data: 12-06-2009 20:09:28 
nie chodzi o zmianę wyników tylko o ocenę tego co się działo w ringu do momentu przerwania

jakby Gołemu lekarz przerwał walke po 9 rundach z Mollo to co znaczyło by że Molo z głowy baniak by zrobił Gołocie i dobrze że lekarz nie dał walczyć bo Mollo celował w to miejsce i do końca by rozpieprzył gołocie pół głowy a na pewno oko

i fakt jest taki że u Gołoty było wieksze ryzyko utraty oka

wiec poniekąd nie podważam tego że Lenox ma wygrana walkę ale nie da się tego zakwestionować że to Vitalij wygrywał i był bliższy skończenia lenoxa który 2 razybył zapamroczony i uratował się klinczami
 Autor komentarza: otke
Data: 12-06-2009 20:14:37 
takietam, jak zawsze próbuje zabawnie a wychodzi szarawo.
Panowi polczcie ciosy, albo zobaczcie statystyki. Moralnym zwycięzcą walki był Vitek.
 Autor komentarza: takietam
Data: 12-06-2009 20:19:36 
Boże widzisz i nie grzmisz.
1. Porównywanie tej walki do innych jest bez sensu, ktoś tu już fajnie przez analogie pewnych walk wyprowadził wzór na Sosnowski pokonał Tysona czy jakoś tak, więc nie idź tą drogą. Ta walka nie ma odpowiednika
2. Lennox walczył ekonomicznie - obejrzyj dokladnie 1 rundę - już w niej nawet bez otrzymania jednego ciosu słaniał się i człapał. On wiedział że walka może potrwać 12 rund a on 25 lat nie ma. Przyklejenie się raz czy 2 do przeciwnika to nie oznaka żadnej słabości.
3. Lennox miał taki styl walki - skoro już ci się streamuje to zarzuć sobie jego walki z Mercerem, Briggsem czy jedną słynną rundę z Mavrovichem. On umiał przyjąć, spowalniał, zmieniał tempo a potem oddawał - taki miał styl. Po ciosach witka mógł być lekko przymroczony ale to były lata świetlne od nokautu.
4. Witek nie miał argumentów na Lennoxa - siła ciosu, technika, kondycja były na tym etapie walki po stronie lewisa. Jedyna szansa kliczki to było toe-to-toe i ko w pierwszych rundach - nie udało się i on tej walki nie mógł po prostu wygrać.

Tak ja to widze, ty widzisz to inaczej, szanuje ale jesteś w błędzie. Pozdrawiam. :)
 Autor komentarza: dugen
Data: 12-06-2009 20:21:51 
Czyli podsumowanie
LL wygrał przez TKO poniewaz VK miał kontuzje
Decyzja wywołała tyle kontrowersji poniewaz VK wygrywał walke na pkt
Niestety nigdy sie nie dowiemy co było by dalej
Wygrał LL ale szacunek dla VK
Ocena Kibica(tu juz kazdy sam niech zadecyduje)
 Autor komentarza: takietam
Data: 12-06-2009 20:21:57 
moralny zwycięzca po walce:
http://news.bbc.co.uk/media/images/39192000/jpg/_39192620_ap_klitschko_300.jpg

ręczniki za Lewisem, ręczniki
 Autor komentarza: cezary27
Data: 12-06-2009 20:41:50 
6 runda

vitek od początku trafia wkłada oprócz lewych trzy pojedyńcze mocne prawe, lenox nie moze zrobic nic poza jednym trafionym lewym i jednych mocnym prawym

Vitek wkłada seriami i rozkokoszony przyjmuje podbródkowy obsisa na lenoxsie, sedzia ich odsuwa Vitek odchodzi zero chwiejności i po wznowieniu to Vitek wyprowadza trzy ciosy fakt że na gardę Lenox się pcha bez ciosu Vitek przytrzymuje jedną ręką, poz tym jednym ciosem w srodku walki Lenox nic nie prezentuje.Kilkanascie sekund później na 1 min 48 sek do końca rundy to Vitek trafia mocnym lewym prostym i uspokaja Lenoxa który i tak nic nie mógł zrobic. 1 min 3 sek do końca Vitek trafia mocny lewy i poprawia celnym mocnym prawym a Lenox klinczuje i sapie z ust wysuwa ochraniacz zreszta nie pierwszy raz ( czyzby bolało i zmęczony??? ) , szarpią sie lenox nie trafia nic poza próciem cepami powietrza i na 32 sek po wznowieniu walki Vitek znowu trafia mocnym prawym, naciera na lenoxa poprawia lewym i wkłada jeszcze prawego, lenox nie trafia nic odbija sie od lin i znowu Vitek trafia prawym Lenoxa dokładnie w ucho i dopiero teraz na 14 sek do końca trafia lenox udzerza pod łokiec i poprawia w skroń wtwedy Vitalij przytrzymał i poleciał za Lenoxem i w tej końcówce Lenoź w sumie zadał 4 celnee ciosy. Sędzia kończy rundę Vitek spokojnie wedruje w naroznik.

Wojsław proszę cie człowieku lenoź zadał w 6rundzie moze 7 celnych ciosów a policz ile włozył Vitek, tak samo w poprzedniej rundzie tyle że wy się ekscytujecie jednym trafionym Lenoxa bardziej niż dwoma seriami Vitka.

 Autor komentarza: piotr
Data: 12-06-2009 20:42:13 
@cezary27

Cezary masz racje, Kliczko miał kontuzje przypadkową.
Potknął się i skręcił nogę. Nie tam, że Lewis mu zrobił z twarzy jesień średniowiecza, Kliczko miał przypadkową kontuzję.

Prawda jest taka, że nie walczący od roku otłuszczony walczący od dziecka (więc mogło mu się już znudzić) Lewis zrobił Kliczkowi jesień średniowiecza z twarzy.

Lewis nie należy do pięściarzy z kosmiczną motywacją, pamiętacie jak olał przygotowanie do jednej walki bo grał w filmie? Gość nie był z takich co by do 50 się męczyli.




 Autor komentarza: cezary27
Data: 12-06-2009 20:47:29 
Autor komentarza: dugen
Data: 12-06-2009 20:21:51
"Czyli podsumowanie
LL wygrał przez TKO poniewaz VK miał kontuzje
Decyzja wywołała tyle kontrowersji poniewaz VK wygrywał walke na pkt
Niestety nigdy sie nie dowiemy co było by dalej
Wygrał LL ale szacunek dla VK"


I WŁAŚNIE O TO CHODZI żeby oddać to co się należy dla VK którego Lewis mógł pokonac do 6 rundy a nie zrobił tego a na dodatek przegrywał runda po rundzie
 Autor komentarza: cezary27
Data: 12-06-2009 20:53:58 
do piotr

za przeproszeniem gówno mnie interesuje co i kiedy i dla czego olewał Lewis

mnie interesuje że zgodnie z sztuką bokserska Vitek zadawał więcej celnych ciosów w każdej z rund nawet w 5 i 6 które zresztą powyżej opisałem i zapewniam cię że nie jestem fanem Kliczków to oddaję im to co się należy, lepiej trafiał wiec wygrywał i to mnie interesuje a nie to co by było, i nie gdybam i proponuję postawienie nowego twierdzenia że mógł Lenox znokautować Vitka do 6 rundy to nie patrzył bym na punkty, nie zrobił tego więc Vitek był lepszym pięściarzem.
 Autor komentarza: piotr
Data: 12-06-2009 21:08:25 
Gdyby był lepszy, to by na gardę przyjmował a nie na twarz.
 Autor komentarza: takietam
Data: 12-06-2009 21:10:58 
no to ja proponuje twierdzenie - mógł witek znokautować lennoxa do 6 rundy, nie zrobił tego i przegrał zasłużenie.
Ja akurat jestem nawet fanem kliczków (w tej dzisiejszej beznadziei) ale co innego oddac vitkowi szacun za tą walkę (którego nikt mu nie odbiera) a co innego twierdzić że on ją wygrał.
Z mojej dokładnej analizy 6 rundy wychodzi:
1min 46 sek 30 setna - kliczko patrzy ukradkiem na trenera, wzrok ma mętny czyżby się bał końca?
2min 04 sek 2 setna - gość w 3 rzędzie zakłada kapelusz i wychodzi - on już wie że witek przegra
2 min 32 sek 13 setna - fritz zdunek spluwa w lewą stronę (zawsze spluwa w prawą - czyżby już wiedział że walka jest nie do wygrania?)
itd itd.
Możesz przeanalizować każdą rundę nawet na poziomie cząstek elementarnych ale nie zmienisz rzeczywistości - witek tą walkę przegrał. Jeżeli próbujesz dodatkowo udowodnić, ze przegrał nie przyjmując prawie żadnego ciosu to tym większe dla ciebie gratulacje.
pzdr
 Autor komentarza: cezary27
Data: 12-06-2009 21:15:52 


michalczewski z zmasakrowaną twarzą, przegrywając na punkty konczył takiego Halla czy, czy Harmona tylko ciekawe że oni twarze mieli nie poobijane a w końcu padali

piotr pokarz mi jednego z ciemną skórą co ma siniaki


ok każdy ma swoje zdanie i każdy widzę o czym innym pisze a fakt jest taki że to Vitek zadawał więcej celnych ciosów i wygrał wszystkie rundy jeśli się mam kierować przepisami a co by było to sobie można gdybać do końca świata
 Autor komentarza: salces
Data: 12-06-2009 21:20:35 
"no to ja proponuje twierdzenie - mógł witek znokautować lennoxa do 6 rundy, nie zrobił tego i przegrał zasłużenie."
W sumie to ok.

Cooper również obijał Aliego.Kontuzja pozbawiła go jakże cennego zwycięstwa.Podobna sytuacja.
 Autor komentarza: adenauer
Data: 12-06-2009 21:54:33 
Przyjacielu cezary27... Vitek wygrał 4 pierwsze rundy, dwie kolejne sędziowie punktowi zaliczyli Lewisowi.....
 Autor komentarza: takietam
Data: 12-06-2009 22:12:49 
Cooper miał Alego na dechach, vitkowi się nie udała ta sztuka z lewisem. Nie ilość ciosów ale efekty robią wynik, który jest faktem, reszta to gdybanie. pzdr.
 Autor komentarza: panpiotr1
Data: 12-06-2009 22:32:21 
Podziwiam wszystkich , którzy w tej walce widzieli wielkość Kliczki. Oglądałem jeszcze przed chwilą , żeby porównać rzeczywistość z teoriami wyczytanymi w komentarzach. To był już cień dawnego Lewisa , mimo to "wirtuoz" boksu Władek blado się zaprezentował na jego tle. Młodszy , silniejszy , szybszy , teoretycznie powinno być w miarę szybkie KO , a tu dupa zimna. Dziadek nie tylko przyjmował , ale też parę razy oddał z dobrym skutkiem (@cezary27 - Lewis mu zrobił z twarzy jesień średniowiecza). Po tej bombie w 2 rundzie Władek był tak zdziwiony , że Lewis stoi jeszcze ,aż mu wszystkie doktoraty z tornistra wypadły , miał szansę go skończyć i co? . NIE DAŁ RADY , sam później dużo przyjął i skończyło się jak skończyło. Prawda jest jedna , Władek Lewisowi do pięt nie dorasta (zaznaczam , że fanem LL nigdy nie byłem).
 Autor komentarza: cezary27
Data: 12-06-2009 22:33:18 
ja pier.... ale gadka

to w takim razie Adamek powinien wygrać z Dowsonem bo rzadziej trafiał ale jak trafił to na deski rzucał, a wogóle to Dowson klinczował p trafieniu Adamka ....... tokiem myślenia co poniektórych musiało by być

TEN CO ZADAJE WIECEJ CELNYCH CIOSÓW WYGRYWA RUNDY JEŚLI SAM NIE JEST LICZONY w w nosie mam czyjeś odczucia jak mocne były ciosy jeśli nie było desek, lepszym jest ten co zadał wiecej celnych ciosów


a co do tego jak sędziowie dali 5 i 6 rundę to wiem, tyle że chyba np w 6 rundzie 8 celnych ciosów Lewisa pomnozyli przez 2, bo piotr pokarz mi jednego z ciemną skórą co ma siniaki Vitali zadał 16 celnych ciosów, niektórzy nie potrafią liczyć to nic się nie zrobi
 Autor komentarza: cezary27
Data: 12-06-2009 22:40:56 
moderator coś tam skopałeś bo fraza : "piotr pokarz mi jednego z ciemną skórą co ma siniaki" była w innym komentarzu
 Autor komentarza: dugen
Data: 12-06-2009 22:49:31 
Tu jest wszystko proste Wynik zapadł
To tak jak co by było w 74 roku gdyby nie deszcz? moze bysmy wygrali w pólfinale z RFN i moze w finale pokonaliśmy by Holandie i byśmy byli mistrzami swiata, albo co by było gdyby Jaruzelski nie wprowadził stanu wojennego

To mi wszystko tu własnie te spekulacje przypomina które do niczego nie prowadza
Niewiemy co by było w 7 rudzie i dalej wiec niegdybajmy bo to niema sensu
 Autor komentarza: cezary27
Data: 12-06-2009 22:52:14 
moder ja napisałem:

.....a co do tego jak sędziowie dali 5 i 6 rundę to wiem, tyle że chyba np w 6 rundzie 8 celnych ciosów Lewisa pomnozyli przez 2, bo Vitali zadał 16 celnych ciosów, niektórzy nie potrafią liczyć to nic się nie zrobi

 Autor komentarza: cezary27
Data: 12-06-2009 22:55:34 
dugen i zgadzam się - wygrał Lewis przez kontuzję Vitalija

ale w ringu w każdej rundzie więcej ciosów celnych zadał Vitalij i to nie są gdybania


reszta to gdybania
 Autor komentarza: panpiotr1
Data: 12-06-2009 23:18:35 
Do porównania - ;http://www.youtube.com/watch?v=emfS1S2SXkI , moim zdaniem trochę inny L.L.
 Autor komentarza: Wojslaw1
Data: 12-06-2009 23:20:29 
cezary-nie jest prawdą,że rundę wygrywa ten co zadał więcej celnych ciosów,czego dowodem jest przyznanie 5 i 6 rundy Lewisowi.Słusznie mu przyznano,6 rundę wygrał zdecydowanie,te dwa ciosy po których Kliczko znalazł by się na deskach gdyby nie klincz były dla sędziów więcej warte niż te ciosy Vitka.Zresztą nie wiadomo co by było gdyby,wiadomo natomiast co było-Vitek wygrywał na punkty ale Lewis rozwalił mu twarz doprowadzając do stanu uniemożliwiającego kontynuowanie walki.Zrobił to celnymi i czystymi ciosami więc wynik brzmi TKO.Kto był moralnym zwycięzcą to już każdy niech sam sobie odpowiada.Dla mnie Lewis wygrał tą walkę,bez żadnego farta.
 Autor komentarza: mch
Data: 13-06-2009 00:07:16 
A czego jak po walce czagajewa z drumondem nie liczono pkt? ;P Wtedy Vitek by wgyrał ;P;)
 Autor komentarza: waden15
Data: 13-06-2009 09:59:07 
ALE W WALCE CZAGAJEW - DRUMMOND KONTUZJE CZAGAJEWA SPOWODOWAŁO ZDERZENIE GŁOWAMI, A NIE OBRAŻENIE SPOWODOWANE PO CIOSACH RYWALA!!!
 Autor komentarza: waden15
Data: 13-06-2009 10:05:57 
I DLATEGO BYŁY LICZONE PKT W WALCE CZAGAJEW - DRUMMOND A W WALCE LEWIS - KLICZKO NIE
 Autor komentarza: kuba2
Data: 13-06-2009 15:52:22 
jedna z najbardziej ekscytujących walk ostatniej dekady w heavy (moim zdaniem ostatni pojedynek o prawdziwe mistrzostwo świata wagi cięzkiej) a pamiętam, jak komentujący tą walkę Kostyra i Michalczewski narzekali na jej poziom i biadolili jak bardzo są rozczarowani.
 Autor komentarza: otke
Data: 13-06-2009 16:14:37 
ekscytująca to może była, ale poziom nieszczególny(jak na takich bokserów). Obaj chyba sobie nie pasowali, dużo klinczów itp, Kliczko wszystkich zaskoczył dobrą postawą, walka skończyła się pechowo, pozostał niedosyt..
 Autor komentarza: kuba2
Data: 13-06-2009 17:02:21 
ja tam wolę taki poziom niż megadefensywny i asekuracyjny boks np Chrisa Byrda którym zawsze tak bardzo podnieca się Kostyra z Kulejem. A jak wyglądała walka Foremana z Alim? Też po walce pisano że poziom był kiepski a The Greatest do dzisiaj uważa ten pojedynek za swoje największe zwycięstwo.
 Autor komentarza: otke
Data: 13-06-2009 18:07:45 
Ja też nigdy nie lubiłem walk Byrda, takie wymacane zwycięstwa, pewnie dlatego tak mało zarabiał.
Pierwsze słysze żeby prasa pisała że poziom Rumble on the jungle był kiepski. Ali przyjoł tak a nie inną taktykę, ale w końcu wygrał.
 Autor komentarza: kuba2
Data: 13-06-2009 18:38:02 
W starej kronice sportowej czytałem kiedyś artykuł z walki Foreman - Ali. Szlo mniej więcej tak: "znakomita większość obserwatorów była mocno zawiedziona poziomem zaprezentowanych przez obu pięściarzy". Nie wiem kim byli owi obserwatorzy i jakie dawali realacje ale coś w tym mogło być. Walka Foremana z Alim nie przypominała w niczym walk tego drugiego z Frazierem. Styl makes fights ale nawet brzydka walka pełna klinczów i fauli może być wielka i przejść do historii boksu. Poza tym poziom sportowy niekoniecznie mozna mierzyć ilością efektownych kombinacji, celnych ciosów, ładnego balansu czu świetnej pracy nóg. Walka Ibragimow - Kliczko też niby nie stała na wysokim poziomie (gorzej że oprócz tego była straznie nudna) bo właściwie nic w niej nie pokazali a myślę, że gdyby na miejscu któregokolwiek z nich postawić Sosne albo Pianete z ich ostatniej, całkiem dobrej potyczki to mielibyśmy i więcej ciosów, i więcej kombinacji, i więcej emocji, i generalnie krótką walkę zakończoną ko
 Autor komentarza: otke
Data: 13-06-2009 20:17:41 
no właśnie, pewnie by było szybkie ko, także tych ciosów nie koniecznie byśmy się naoglądali strasznie dużo..
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.