PRZYPOMNIAŁ O SOBIE TRAVIS WALKER

W listopadzie ubiegłego roku Travis Walker (31-2-1, 25 KO) stoczył dramatyczną walkę ze wschodzącą gwiazdą wagi ciężkiej Chrisem Arreolą. Walker jako pierwszy zafundował Arreoli wycieczkę na matę, ale ostatecznie przegrał przed czasem w pojedynku, którego stawką był eliminator federacji IBF wagi ciężkiej. Teraz Travis odbudowuje swoją karierę.

Dziś w nocy ten 30-letni Amerykanin już na początku drugiej rundy zastopował Gary Butlera (13-32, 8 KO), odnosząc tym samym trzecie zwycięstwo z rzędu.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: pstryk
Data: 07-06-2009 13:49:41 
Walka z Chrisem była ciekawym wstrząsem dla samego, młodego Chrisa (1981r.), który dla mnie jest zapaleńcem z nadmiarem zwierzęcego instynktu. Wygrana Chrisa dała mi tylko kolejny powód do tego by upewnić się we wierze w jego niesamowity talent bokserski. Jeszcze niech tylko popracuje nad techniką by był prawdziwym szermierzem boksu i z klasą wygrywał kolejne pojedynki. NIGHTMARE. Pozdro.
 Autor komentarza: otke
Data: 07-06-2009 15:27:09 
Travis to także ciekawy bokser, choć zaliczył tą wpadkę z mega puncherem Arreolą to jeszcze bym napewno go nie skreślał. Sam pokazał w tej walce duży potencjał. Jak będzie nadal poprawiał defensywe to jestem prawie pewien że dostanie walkę o pas. Napewno jest ciekawszy niż te wszystkie Maskayewy, Rahmany, Samilsany, Bidenki, Brewstery, Ruizy i tym podobne dziadki.
Jego pierwsza przegrana wynikała raczej z błędu sędziego, potem był rewanż i już wątpliwości nie było.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.