EKSPERCI WBC: REWANŻ DIABLO - FRAGOMENI
Mimo że od zakończonej remisem walki pomiędzy mistrzem świata wagi junior ciężkiej federacji WBC Gicaobbe Fragomenim (26-1-1, 10 KO) a Krzysztofem Włodarczykiem (41-2-1, 31 KO) minęły już trzy tygodnie, jej przebieg i końcowy rezultat wciąż są tematem dyskusji w środowisku bokserskim.
Wątek starcia "Diablo" z Fragomenim powrócił na odbywającym się w Cancun zjeździe NABF- amerykańskiego "oddziału" World Boxing Council, gdzie zapis pojedynku z Rzymu wyświetlono na specjalnym pokazie gronu najlepszych arbitrów z USA.
Sędziowie biorący udział w prezentacji (9 punktowych i 3 ringowych) po zapoznaniu się z materiałem filmowym nie mieli wątpliwości, że remis był wynikiem krzywdzącym Polaka, który ich zdaniem zasłużył na wygraną 3 lub 4 punktami. Ponadto wybrani do grupy roboczej arbitrzy ringowi ocenili, że ringowy Ian John-Lewis nie panował nad przebiegiem walki, a w 9. rundzie zachował się niezrozumiale, decydując, że nie będzie po raz drugi liczył Fragomeniego. Cała dwunastka amerykańskich sędziów oficjalnie zarekomendowała prezydentowi WBC Jose Sulaimanowi zarządzenie rewanżowego starcia Fragomeni - Włodarczyk.
popatrzcie na to. Chodzi mi konkretnie o początek. Jest to pierwsza walka Roya Jonesa Jr. z Montellem Griffinem, w której Jones został ZDYSKWALIFIKOWANY za cios podobny do tego jaki zadał Włodarczyk w owej 9 rundzie. Może Jones zrobił to w bardziej "chamski" sposób ale tak czy siak sprawa podobna. Niech redakcja w końcu przestanie bluzgać na sędziego i opiewać Włodarczyka bo to nie ma sensu
Fragomeni zadawał ciosy rzadziej lecz seriami i to zauważyli ci którzy niepotrzebnie odwracali wzrok w czasie gdy to Krzysiek punktował. Proponuję tak jak już w wielu przypadkach pozostawic na boku żale niespełnionych oczekiwań, sympatię i niechęci na boku i uważnie liczyć cios po ciosie w rundzie po rundzie nie patrząc czy ktoś sapie ze zmęczenia czy chodzi na nogach jak "pijany mistrz" tylko liczyć CIOSY celne zadane czy to mocne czy lekkie i wtedy będzie wszystko jasne.
jak to słusznie ujął Olaf - w tym właśnie coś jesta mianowicie to że zagranica nie patrzy na włodarczyka jako tego co nie spełnił ich oczekiwań lecz jako tego który punktował więcej i lepiej niż Fragomeni.
Pozdrowienia dla Krzyśka który świetnie jak dla mnie walczył pomimo braku sił.
sędzia przerywa Haye uderza włocha będącego na kolanach po czym sędzia odpycha Davida który wyprowadza drugi cios w klęczącego Fraga i dzięki odciągnięciu przez sędziego Haye nie trafił go drugi raz - tak dla ścisłości
znajdź mistrzu dobrego trenera ds. przegotowania siłowo-wydolnościowego i będziesz zamiatał obok Adamka.
nie wiem skąd to się bierze ale widzę pewną niepokojącą prawidłowość w słabej wydolności polskich pięściarzy - Kostecki dał przykład, Sosnowski, Włodarczyk - jeśli chodzi o pełne dystanse. Ci którzy trenują za granicą z wydolnością nie mają kłopotów.
....śmieszne zdanie,Włodarczyk posiada dobra kondycje,pokazał to w walkach z Cunnem.Pomyliło ci się coś cezary27:)...istnieje takie coś jak predyspozycje kondycyjne,czyli rzeczywista wydolnośc danego zawodnika i jego możliwośći.Jest tez taki termin jak,złe rozłożenie siły i przerwa w występach miedzy linami:)...żaden trening i sparing nie zastąpi normalnego cyklu walk zawodowych,szczególnie po urazach(operacja Krzyska).Sosnowski i Kostecki moze mają naturalne problemy z kondycją,czyli poprostu taki organimz.Nie każdy jest takim ,,Koniem ringowym,,jak Adamek,Michalczewski,Gołota,Wolak,Jackiewicz.Kwestia predyspozycji,nie wierze ,że Sosna albo Cygan opierdalają sie na treningach,nie oceniaj tak pewnie pracy fachowców z BKP,sam palcem w dupe byś nie trafił.Żenada