LeBANNER WYGRYWA

Łukasz Furman, Informacja własna

2009-05-23

Jedenaście lat przerwy na rynku bokserskim nie zaszkodziło wielkiemu wojownikowi. Jerome LeBanner (5-0, 4 KO) po dwóch dobrych rundach i słabszej trzeciej, w czwartym starciu trafił bardzo mocno Wernera Kreiskotta (4-12-1, 3 KO) krótkim prawym sierpowym. Rywal chwiał się na nogach i Francuz zasugerował sędziemu, by ten zastopował pojedynek. Ringowy nic sobie z tego nie robił, więc "Jeronimo"  przepuścił ostatni atak i po kilku następnych ciosach pan Robin Dolpierre w końcu zlitował się nad dzielnym Niemcem.

Jako ciekawostkę można podać fakt, iż w narożniku LeBannera stanął znany i doświadczony trener Don Turner, w przeszłości opiekun choćby Evandera Holyfielda.