WYRÓŻNIENIA MIESIĘCZNE - KWIECIEŃ

Redakcja, Informacja własna

2009-05-05

Zapraszamy do zapoznania się z miesięcznymi wyróżnieniami redakcji portalu BOKSER.ORG za kwiecień. Po obfitującym w pięściarskie emocje marcu, kwiecień był miesiącem, w którym kibice boksu mogli złapać trochę oddechu i przygotować się na gorące lato. Nie zabrakło jednak jak zwykle ciekawych walk, a także pięściarzy zasługujacych na szczególne wyróżnienia.

Zawodnik miesiąca, świat – Paul Williams

Paul Williams to najbardziej unikany pięściarz świata. Nikt nie rzuca mu wyzwań, a jeśli już to robi, to promotor takiego śmiałka nie dopuszcza do walki. Wszyscy od dawna wiedzą, że Williams jest pięściarzem o bardzo dużym potencjale, ale brakuje chętnych do sprawdzenia z jak dobrym zawodnikiem mamy do czynienia. W końcu stawić czoła „Punisherowi” odważył się pięściarz, który do niedawna uznawany był za jednego z najlepszych bez podziału na kategorie wagowe – Winky Wright. Choć sam nie walczył ponad rok, to jego znakomita defensywa, doświadczenie, a także umiejętność sprawiania niespodzianek wskazywały, że Williamsa czeka bardzo trudny test. „Punisher” zdał go jednak na szóstkę wygrywając właściwie każdą rundę i wyprowadzając po raz kolejny w walce ponad 1000 ciosów. Williams tym samym potwierdził swoją klasę i szuka teraz kolejnych wyzwań. Problem w tym, że po takim występie może być o to jeszcze trudniej niż dotychczas.

Walka miesiąca, świat – Brian Viloria - Ulises Solis

Brian Viloria w przeszłości rzadko spełniał oczekiwania swoich kibiców, promotorów i sztabu szkoleniowego. Przegrał  większość ważnych pojedynków w swojej karierze, a ostatnio był bardzo delikatnie prowadzony. Mało kto się spodziewał, że panujący od dawna mistrz IBF wagi junior muszej Ulises Solis będzie miał jakieś problemy z wygraniem tego pojedynku. Tymczasem Viloria, gdy nikt na niego nie liczył w końcu zaprezentował się na miarę pokładanych w nim nadziei. Od pierwszej rundy znakomicie wyprzedzał rywala prawym prostym, bił kombinacjami, a na jego twarzy widać było ogromne skupienie. Solis początkowo nie wierzył, że jego rywal boksuje tak dobrze, ale po kilku rundach dostosował się poziomem do oponenta. Viloria bił rzadziej, ale mocniej. Solis odpowiadał seriami pełnymi furii i chęci udowodnienia kto jest prawdziwym mistrzem świata. Broniący tytułu pięściarz przy takich próbach często nadziewał się jednak na kontry. Po jednej z takich odpowiedzi w jedenastym starciu Solis padł na matę ringu i już się z niej nie podniósł. Brian Viloria po trzech latach odzyskał mistrzowski pas, a w nagrodę już niedługo zmierzy się z Ivanem Calderonem.

Niespodzianka miesiąca, świat – Okoliczności wygrania Carla Frocha z Jermainem Taylorem

Kandydatur do niespodzianki miesiąca było kilka. Warto wspomnieć o aresztowaniu Jamesa Kirklanda za nielegalne posiadanie broni czy porażce Johna Duddy’ego z nieznanym nikomu Billym Lyelem. Jednak największym zaskoczeniem było, to jak Jermain Taylor zaprzepaścił szansę na zdobycie mistrzostwa świata w wadze super średniej. Jego pojedynek z Carlem Frochem rozpoczął się tak jak zakładano. Taylor był szybszy i skutecznie unikał ciosów z prawej ręki „Kobry”. Po drodze położył jeszcze swojego rywala na deski, ale nie pierwszy raz w swojej karierze nie potrafił go skutecznie wykończyć. Z biegiem walki Amerykanin jak zwykle zaczął tracić siły i zadawał coraz mnie ciosów. Jednak przewaga wypracowana na początku była tak duża, że wystarczyło, aby Taylor dotrwał do końcowego gongu, a zostanie ogłoszony nowym mistrzem świata. W dwunastej, ostatniej rundzie pojedynku, Froch w końcu zdołał trafić rywala prawym sierpowym. Taylor został momentalnie zamroczony i zamiast klinczować cofnął się na liny, gdzie zbierał kolejne potężne ciosy. Przez dobrą minutę Amerykanin był okładany bez żadnej odpowiedzi i w konsekwencji padł na deski. Zdołał wstać przed wyliczeniem do dziesięciu, ale zrobił to tylko po to, żeby zainkasować kolejne bomby spadającego na jego głowę. Na 14 sekund przed końcem walki sędzia ringowy nie miał wyboru i musiał przerwać pojedynek. Froch w dramatycznych okolicznościach obronił pas mistrzowski WBC kategorii super średniej, a Taylor zbliżył się do zakończenia kariery.

Zawodnik miesiąca, Polska – Albert Sosnowski

Co prawda Alber Sosnowski nie wygrał, a zremisował w walce o mistrzostwo Unii Europejskiej wagi ciężkiej przeciwko Francesco Pianecie, ale każdy kibic boksu wie jak ciężko jest wywieźć dobry rezultat z Niemiec. „Dragon” dodatkowo na 3 dni przed walką doznał zatrucia pokarmowego i wychodząc do ringu był bardzo osłabiony. Nie przeszkodziło mu to jednak by zdominować początkowe rundy i napędzić mnóstwo strachu niemieckim sympatykom pięściarstwa przygotowanym na świętowanie wygranej swojego pupila. Wraz z upływającymi rundami Sosnowski odczuwał jednak coraz większy brak sił i pojedynek się wyrównał. To zadecydowało o tym, że sędziowie punktowali remis i pas pozostał w rękach Pianety. Większość zagranicznych komentatorów uznała jednak zgodnie, że Albert został skrzywdzony i to jemu należało się w tej walce zwycięstwo. „Dragon” pokazał, że wygrana z Dannym Williamsem nie była dziełem przypadku i ustabilizował swoją pozycję w czołówce europejskich pięściarzy wagi ciężkiej.