JOE NIEWZRUSZONY WYPOWIEDZIAMI FROCHA

Po spektakularnym zwycięstwie nad Jermainem Taylorem, mistrz świata federacji WBC w wadze super średniej Carl Froch ponownie rzucił wyzwanie słynnemu Joe Calzaghe, z nadzieją, że uda mu się skusić przebywającego od jakiegoś czasu na emeryturze Walijczyka do powrotu na ring. Jak się jednak można było spodziewać, były champion ani myśli podejmować rzuconych przez "Kobrę" rękawic, nazywając swego adwersarza zwykłym natrętem, który usiłuje zyskać rozgłos wykorzystując jego nazwisko.

- Mam już dość Carla Frocha i jego ciągłych wyzwań. Powiem ci, że nie walczyłbym z facetem, nawet gdybym zdecydował się na powrót, co zresztą i tak nie nastąpi - mówił Calzaghe w rozmowie z dziennikarzem gazety South Wales Argus.

- Mówiąc szczerze, przerażająca jest myśl, co mógłbym z nim zrobić, gdyby doszło do tej walki. On najwyraźniej nie zdaje sobie sprawy z tego, że trzymanie rąk w górze i bronienie się przed atakami rywala to dość istotna część boksu - kontynuował jak zawsze buńczuczny Walijczyk.

Opinię Joe podziela jego ojciec i trener, Enzo Calzaghe, który otwarcie nazywa Frocha amatorem zawdzięczającym swą obecną pozycję słabej konkurencji. Enzo podkreśla też, że emerytura służy jego synowi i nie ma on już w ringu niczego do udowodnienia.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Koriano
Data: 28-04-2009 22:02:14 
Nie no Joe ma absolutna racje, jesli mialby wrocic to na pewno nie dla takiego Frocha. Kobra niech lepiej skupi sie na rewaznu z Taylorem bo ten moze juz nie skonczyc sie tak rozowo.
 Autor komentarza: karol
Data: 28-04-2009 22:11:04 
Froch niech dziekuje Bogu ze udalo mu sie ta walke wygrac,przez 11 i pol rundy dostawal becki,lezal na dechach,tylko odpornosci moze zawdzieczac ze to wszystko przetrzymal i w koncowce szczesliwie wygral
 Autor komentarza: dax52
Data: 28-04-2009 22:11:55 
Oczywiscie , ze tak . FROCH za 3 - 4 walki niech walnie rewanz z TAYLOREM . CALZAGNE nawet jak by walczyl to nie ma sensu z FROCHEM . Znajac ambicje FROCHA nastepna obrona bedzie z dobrym przeciwnikiem .
 Autor komentarza: oskarpolonia
Data: 28-04-2009 22:35:43 
Użytkownik oskarpolonia piszący z IP: 94.134.182.21 został zablokowany za wielokrotne łamanie postanowień regulaminu.
 Autor komentarza: reserved
Data: 29-04-2009 00:02:44 
heh joe by mogl z nim walczyc jedną reką i z zawiązanymi oczami, szkoda że zakonczył kariere wrzyscy wielcy odchodzą.....
 Autor komentarza: Danny
Data: 29-04-2009 07:18:11 
..piekne słowa Joe,Froch jest najsłabszy z championów jego atut to siła fizyczna ale niedługo któs faceta poskłada.Licze na Kesslera.

pozdro
 Autor komentarza: nokaut84
Data: 29-04-2009 21:23:46 
Froch się podjarał darem od Boga (bo inaczej tego nazwać nie można), czyli zwycięstwem nad Tylorem i teraz kozaczy na prawo i lewo;) Według mnie jest przeciętny i z Calzaghe nie miałby żadnych szans. Ale grunt to narobić szumu wokół siebie, bo w jego przypadku- lepszy taki rozgłos, niż żaden he! he!
 Autor komentarza: lucek
Data: 29-04-2009 21:25:24 
froch to jest porażka a w walce z taylorem to tylko łud szczęścia i głupota taylora?
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.