LITERAT TYSON

Łukasz Dynowski, dailystar.co.uk

2009-04-13

Mike Tyson planuje kolejną wizytę w Wielkiej Brytanii. Tym razem miałaby ona jednak mieć bardziej indywidualny charakter aniżeli zeszłoroczne tournee, bowiem "Żelazny", zamiast wycieczek do wielkich miast i spotkań z fanami, woli wybrać się do podlondyńskiej miejscowości Reading, aby zobaczyć tamtejsze więzienie. Wszystko dlatego, że w latach 1895 - 1897 karę za kontakty homoseksualne odbywał w nim irlandzki poeta i dramaturg, Oscar Wilde.

Byłego króla wagi ciężkiej fascynuje postać poety od czasu, kiedy odkrył, że jego kochankiem był lord Alfred Douglas, syn dziewiątego markiza Queensberry, Johna Sholto Douglasa, patrona sporządzonych w XIX wieku przepisów bokserskich. Mike dostrzega w swoim życiorysie pewne podobieństwa do Wilde, twierdząc, że obaj zostali niesłusznie pozbawieni wolności.

- Jest bardzo prawdopodobne, że Mike uda się w pielgrzymkę, aby zobaczyć więzienie w Reading. To już właściwie tylko kwestia czasu - mówi James Toback, reżyser głośnego filmu dokumentalnego firmowanego nazwiskiem słynnego pięściarza (w nim też Tyson recytuje fragment poematu Ballada o więzieniu w Reading).

Filmowiec dodaje, że bokser nie ogranicza się do Wilde i chętnie sięga po dzieła wielu innych pisarzy, w tym Dostojewskiego, Tołstoja, Nietzsche czy Machiavelliego. Zagadnięty o pięściarstwo, odpowiada, że Mike'a interesuje już jedynie historia tego sportu, a spośród współczesnych zawodników śledzi poczynania tylko tych, których zna osobiście.