KOLEJNA REAKTYWACJA 'ATOMOWEGO BYKA'

Oliver McCall (51-9, 36 KO), były mistrz świata wagi ciężkiej, który w tym miesiącu skończy 44 lata, po 18 miesiącach przerwy wraca do czynnego uprawiania sportu. 22 maja na gali boksu zawodowego w Las Vegas "Atomowy Byk" zmierzy się w ringu z o 10 lat młodszym siłaczem rodem z Tonga, Johnem Hopoate (11-2, 11 KO), w pojedynku o pas niszowej organizacja IBA.

Przypominamy, że McCall wywalczył pas czempiona wszechwag WBC w 1994 r., nokautując sensacyjnie Lennoxa Lewisa. Rok później, po pierwszej udanej obronie tytułu (z Larry Holmes`em), stracił go w walce z innym Brytyjczykiem, Frankiem Bruno. Swój ostatni pojedynek stoczył 19 pażdziernika 2007 r. w Niemczech, przegrywając na punkty z Juanem Carlosem Gomezem.

Cała reszta tekstu.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: dominiasz
Data: 06-04-2009 13:24:41 
Nic nie przebije walki, a raczej cyrku jaki zrobil w walce nr 2 z Lennoxem, klasyka :)
 Autor komentarza: puncher48
Data: 06-04-2009 13:44:35 
Mógłby przejśc do historii zaraz po Foremanie jako jeden z najstarszych Mistrzów ale niezbyt dobrze obecnie się porusza w ringu nie mniej szczekę ma granitową(w końcu Lewis w niego ładował, a ten chodził od lewej do prawej i płakał) a uderzyć też jest czym, przy odrobinie szczęścia i nędzy w obecnej HW, wszystko może się zdarzyć.
 Autor komentarza: walerus
Data: 06-04-2009 13:57:59 
kelejny "dziadek" w boksie - nie dziwota że i Andrzeja G. ciągnie....
 Autor komentarza: payback
Data: 06-04-2009 14:06:23 
McCall to swietny zaowdnik. Widowiskowy, z mlotem w lapie. Dzisiaj juz takich w HW nie ma.
 Autor komentarza: otke
Data: 06-04-2009 14:47:41 
McCall jeszcze pewnie powalczy i da się wypunktować jakiemuś znanemu zawodnikowi.
Gołotę ciągnie, tylko niestety Andrzej nie ma tej szczęki McCalla i twardości fizycznej. Do tego dochodzą dziwnie poukładane i ponadrywane łapki i wszystko się może stać. Po tym jak padł po ciosie Austina, powinien sobie odpuścić. Nawet ten journeyman który walczył przed Gołotą z Austinem poradził sobie lepiej.
 Autor komentarza: Robert
Data: 06-04-2009 16:06:26 
Gołote można przewrócić, trudniej znokautować
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 06-04-2009 19:53:41 
No ciekawe czy ktoś posadzi w końcu na dupie McCalla-bracia Kliczko mieli by szanse... no ale tak daleko to McCall nie zajdzie...
 Autor komentarza: mercer
Data: 07-04-2009 05:20:33 
Nie podoba mi się jak ludzie kojarzą tego wspaniałego zawodnika jedynie z dziwnego zachowania z Lennoxem. Bądź co bądź to jest były mistrz świata, który potrafił pokonać Lewisa na jego własnym terenie, pokonał też Holmesa, zadał pierwszą porażkę Seldonowi.
Jestem wielkim fanem tego zawodnika, ale musze z tobą, payback, polemizować, McCall nie należał do szczególnie widowiskowych gości. Był genialny w obronie, jednak miał problemy z utrzymaniem odpowiedniej czestotliwości w ataku, nieraz sprawiał wrażenie, że mu się nie chce. Tak było np. w walce z Bruno, McCall snuł się po ringu bez celu przegrał wszystkie rundy i dopiero w 11 i 12 zaatakował, ale było za późno na znokautowanie zdeterminowanego Bruno.
Kilkakrotnie też ratował go jedynie mocny cios w przegranej wydawałoby się walce ( Akinwande, Seldon ).
Nawet pojedynek, z którego powinni go pamiętac Polacy, kiedy to w zastępstwie Gołoty zawalczył z Saletą i usadził go w 4 rundzie, nie był szczególnie ciekawy do momentu uppercuta Atomic Bulla.
Hopoate może być groźnym rywalem, ostatnio miał walczyć z Morrisonem, ale do walki nie doszło, zresztą on bokserem jest z doskoku, był gwiazdą w australijskiej lidze rugby, dopóki za kilka brutalnych zagrań na boisku nie został zmuszony do dożywotniej rezygnacji z rugby. Pokonał m.in. Cliffa Cousera i Boba Mirovica. A jego siła sprawia, że może być naprawdę groźny dla każdego
 Autor komentarza: RAFAL
Data: 07-04-2009 21:07:53 
McCall jeszcze namiesza
 Autor komentarza: andre
Data: 08-04-2009 01:32:39 
mercer - bardzo interesujacy komentarz. masz jak widze wiele wspomnien zwiazanych z sytuacjami, ktore zapamietales. Na temat Olivera masz taka sama opinie jak moja. Ponadto McCall to bardzo skomplikowana osobowosc psychoanalityczna, a wiem to od mojego bardzo dobrego kumpla, ktory mial McCalla na swej skorzanej kanapie przez ponad 50 godzin pod koniec lat dziewiedziesiatych...
 Autor komentarza: piotruspan
Data: 08-04-2009 09:09:40 
andre: "ktory mial McCalla na swej skorzanej kanapie przez ponad 50 godzin pod koniec lat dziewiedziesiatych..."

brzmi to niepokojąco:)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.