CORAZ WIĘCEJ PIENIĘDZY NA SOSNOWSKIEGO

Z minuty na minutę kibice pięściarstwa są coraz bardziej pewni zwycięstwa Alberta Sosnowskiego (44-2, 27 KO) nad Francesco Pianetą (18-0, 11 KO). Kursy u bukmacherów na zwycięstwo Polaka maleją w olbrzymim tempie.

Postaw na "Dragona" w Unibet >>

Bukmacherzy ustawili na początku "Dragona" w pozycji skazanego na porażkę, płacąc za jego wygraną  w stosunku aż 4:1. Kibice boksu grający w zakładach bukmacherskich od razu wiedzieli jednak, że zaproponowane kursy nie są adekwatne do poziomu umiejętności obu pięściarzy. Niedawno informowaliśmy, że wraz ze stawianymi dużymi kwotami na zwycięstwo Alberta, kursy na niego zmalały do poziomu między 3 i 3,25. Dzisiaj już za wygraną Polaka możemy jedynie otrzymać stawki od 2,60 do 2,80. Dość powiedzieć, że w efekcie sporych sum pieniędzy stawianych na Sosnowskiego, bukmacherzy dają mu większe szane na pokonanie Pianety, niż Ricky'emu Hattonowi w starciu z Mannym Pacquiao.

Walka pomiędzy Albertem Sosnowskim i Francesco Pianetą odbędzie się już w sobotę 4 kwietnia. Transmisję z gali przeprowadzi Polsat Sport.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: mik36
Data: 31-03-2009 13:38:22 
mam prośbę ,czy ktoś wie czy walka będzie na jakiejś stacji na satelicie?
 Autor komentarza: dzomba
Data: 31-03-2009 13:39:58 
walka bedzie na ARD, tylko raczej z odtworzenia
 Autor komentarza: mik36
Data: 31-03-2009 13:42:48 
a o której godz.?
 Autor komentarza: dzomba
Data: 31-03-2009 13:44:41 
Mik36 sprawdz godzine pod tym linkiem
http://programm.daserste.de/detail1.asp?id=XKOS002073&sdatlo=04.04.2009&sender=1&dpointer=38&anzahl=45&ziel=38
 Autor komentarza: Stefanwmd
Data: 31-03-2009 13:47:42 
W sumie to 3.25 to był jakiś joke!
Bardzo możliwe,że sami obstawiali na zwycięstwo Sosny,który jest conajmniej twardym przeciwnikiem dla Piantety!
 Autor komentarza: mik36
Data: 31-03-2009 13:49:27 
dzomba - wielkie dzięki :)
 Autor komentarza: waden14
Data: 31-03-2009 13:59:16 
Szczerze mówiąc to ani Sosnowski nie jest wielkim bokserem ani Pianeta nie jest obiecującym prospektem. Walka z pozoru jedna z łatwiejszych dla Sosny o pas EBU EU w porównaniu do pojedynków z Dimitrenką. Może ona mu dużo dać a najcięższa nie będzie. Zobaczymy na co stać Alberta ale nietety jednym ale wielkim problemem będą sędziowie. Sam SOsnowski zdaje sobie z tego sprawe i wie że musi byc KO!
 Autor komentarza: BULLITfan
Data: 31-03-2009 15:35:07 
Wiadomość została ocenzurowana, ponieważ jest niezgodna z regulaminem. Użytkownik BULLITfan piszący z IP: 83.22.129.61 dostaje ostrzeżnie. Jeśli będzie dalej łamał regulamin, zostanie usunięty ze społeczności użytkowników serwisu.

 Autor komentarza: Mike1
Data: 31-03-2009 15:59:12 
Niestety, ale wydaje mi się, że Albert tą walkę przegra. Pamiętamy wszyscy jego pojedynek z Zuri Lawrencem - zresztą w ciągu całej swojej kariery obijał tylko kelnerów. Wygrał z Williamsem bo to był jego dzień - zresztą pewnie najlepszy w życiu. Poza tym wiedział, że jeśli nie wygra to albo może zakończyć definitywnie karierę, albo dorobić do emerytury i zostać dobrze opłacanym mocnym kelnerem - wtedy był by obijany przez młodych z perspektywami w Heavyweight lub stał by się bokserem "na przetacie" dla czołówki dzięki swojemu imponującemu bilansowi! (Choć nie wierzę w to żeby inteligencja pozwoliła mu na pozostanie workiem treningowym) - świadomość tego była na pewno dodatakową motywacją dla niego, zaś Danny Williams zlekceważył go bo myślał już o walce z Fransoisem Bothą co było ogromnym błędem z jego strony - pamiętajmy, że to jest boks, także w tej dyscyplinie może zdarzyć się wszystko!!! Nie wiem co siedzi obecnie w psychice Alberta, ale domyślam się, że Francesco Pianeta ma świadomość tego, że bardzo ryzykuje przez co jest ogromnie zmotywowany, poza tym walka niestety, ale będzie w Niemczech - a chyba wszyscy wiedzą czego można się spodziewać walcząc tam! Żal mi Alberta, dobry z niego chłopak, walczy jako zawodowiec ponad 10 lat, ciężko trenuje, nie ma z nim żadnych kłopotów. Widać nawet po sylwetce, że ciężko pracuje nad sobą. Chce jak najlepiej, ale niestety nie ma talentu do tego sportu!
 Autor komentarza: czerwony
Data: 31-03-2009 16:08:54 
spokojnie z tym optymizmem, pianeta to nie keczup, zdecydowanie szybszy bokser niż williams w ostatnich 2 latach. radzę obczaić net zanim postawicie kasę. albert nastawia się na ko bo na punkty po 4-5 rundzie nie ma szans, nie wyrobi kondycyjnie szybkiego tempa, da się opukać, nie padnie, ale na punkty nie wygra.
 Autor komentarza: Toni
Data: 31-03-2009 16:18:40 
Niema innej szansy dla Alberta jak ostro ruszyć na Pianete w 1-ch rundach no i KO.Na punkty nie ma szans!!!
 Autor komentarza: BULLITfan
Data: 31-03-2009 16:52:31 
Wiadomość została ocenzurowana, ponieważ jest niezgodna z regulaminem. Użytkownik BULLITfan piszący z IP: 83.22.129.61 dostaje ostrzeżnie. Jeśli będzie dalej łamał regulamin, zostanie usunięty ze społeczności użytkowników serwisu.

 Autor komentarza: lukasm
Data: 31-03-2009 17:35:28 
ciesze sie że powoli sosna zyskuje szacunek wsrod polskich fanow boksu bo pamietam ze jeszcze rok temu to wiekszosc ludzi na tym forum wieszalo na nim psy, tak jak na innych bokserach. Boks to ciężki sport i nie wszyscy mogą być mistrzami ale szacunek dla wszystkich ktorzy wchodzą do klatki. powodzenia Albert !!!!!!!
 Autor komentarza: Mike1
Data: 31-03-2009 18:11:49 
Włodarczyk gdyby nawet wygrał z Fragomenim to długo mistrzem świata by nie był. Jest za słaby na mistrza świata - dostanie młodego boksera typu BJ Flores i przegra. Chyba, że Bullit Promotions będzie organizować mu cały czas gale w Polsce i dawać do obijania kelnerów (Tak jak było w przypadku Darka Michalczewskiego) tylko pod kątem zarobienia pieniędzy. Wydaje mi się jednak, że polityka Wasilewskiego nie zmierza w kierunku Klausa Petera Kohla. Z polskich bokserów to liczyć trzeba przede wszystkim na Tomka Adamka bo jak narazie to "Góral" ma szansę na zwycięstwa z żywymi legendami boksu. Myślę, że Rafał Jackiewicz ma szanse jeszcze coś osiągnąć - w USA mogą o nim jeszcze usłyszeć (sorry, ale welterweight ma większy prestiż niż cruiserweight). No i jeszcze patrząc w dalszą przyszłość to Szpilka jeśli nie popadnie w kłopoty z prawem i będzie dużo trenował to faktycznie może być pierwszym polakiem, który będzie mistrzem w wadze ciężkiej - jak narazie to wg. mnie największy talent w Polsce. Szpilka ma idealny charakter do tego sportu. Co do reszty polskich bokserów to ani Wach, ani Jonak itd. nic nie osiągnął w tym sporcie. Powinni się nastawić na zarobienie jak największych pieniędzy żeby lepiej żyć w przyszłości przy okazji nie ośmieszając tego sportu a nie kolejnych (zresztą udanych!) próbach walki o pasy BBU, WTF (i innych tego typu pasów) czy młodzieżowego mistrza świata WBC&WBA&IBF. Na przykład taki bokser typu Wojciech Depa to już w ogóle śmiech na sali, niby bilans 7-0-0 (7KO) a wchodzę na jego profil na boxrec i patrzę na jego przeciwników to zastanawia mnie to co napisał na swojej stronie internetowej - "PRZYSZŁY MISTRZ ŚWIATA" , ciekawi mnie to czy on naprawdę w to wierzy? czy może robi reklamę wokół swojej osoby? Chłopak wydaje książki, gra w filmach (8 razy w W11), student prawa i medycyny prezes nie wiadomo jakich stowarzyszeń, właściciel grupy bokserskiej - gadałem z kumplem, który dość mocno siedzi w temacie tego "boksera" to jednoznacznie powiedział, że walki są ustawione i wszystko robi pod kątem finansowym !!! A tego typu pajaców jest wielu np. Najman - wyzywał na pojedynki Wawrzyka, Salete (do walki nie doszło bo ten matoł zażyczył sobie ponoć 50 tyś. dolarów)
 Autor komentarza: WRIGHT
Data: 31-03-2009 18:16:22 
jakoś wyjątkowo cieszę się na tą walkę.
PS:mam nadzieję,że jeżeli na polsacie sport extra transmisja zaczyna się wcześniej to nie anaczy że polsat sport wchodząc od 21:10 nie bedzie pokazywał na żywo Alberta?Wie ktoś coś o tym?
 Autor komentarza: Mike1
Data: 31-03-2009 18:18:36 
Też mnie to cieszy, że Sosna ma coraz większy szacunek w Polsce. Tylko, żeby ten szacunek nie był jednorazowy za walkę z Williamsen. Ciekawi mnie jakby Sosna przegrał to czy znów by się większość odwróciła od niego?
 Autor komentarza: Refus
Data: 31-03-2009 18:36:16 
Wszyscy mamy swoje zdanie co do tej walki i wszyscy mamy co do tego prawo.Dla mnie jedno jest pewne w sobote ok godz tam 22 zasiade przed tv (rezygnóac z sobotniej popijawy)z wielkim oczekiwaniem, nadzieja i optymizmem. Bedzie to chociarz czaska tego co kiedys przezywałao sie kiedy walczył Goły. Badz co badz jes to HW i walka nie byle 2 pierwszych lepszych kelnerów ze słowacji tylko Polaka i niby niemca z wielkiej grupy promotorskij i to jest wazne zeby chłopaczek z polski cykna po nosie duzego niemieckiego promotora. Albert to wygra i to przek K.O. biore za te słowa pełna odpowiedzinosc. Pozdrawiam
 Autor komentarza: piotr
Data: 31-03-2009 18:43:31 
widziałem w tv jego walkę z Duhaupasem, gościem o właściwie sylwetce Cruisera.

Planeta niewiele umie, jego jedyna zaleta to dość wzrost i spora waga(siła.)

Koleś wygląda jakby trenował miesiąc albo jest taki mało zdolny.
 Autor komentarza: gazda
Data: 31-03-2009 19:09:35 
Pianeta poczynil olbrzymie postepy od poczatku kariery, ale nadal jest cienki.
Porazka Sosny z Lawrence swiadzcy jedynie o tym, ze Albert walczyl beznadziejnie taktycznie bo umiejetnosci posiada(przynajmniej takie zeby Zuriego conajmniej wypunktowac). Albert w tej walce walczyl bardzo zle, napalil sie na KO zamiast boksowac w swoim stylu iczekac na dobra okazje. Ten blad nie moze sie powtorzyc, bo znowu spuchnie okolo 8 rundy i bedzie nieszczescie.
Jezeli Sosnowski zawalczy madrze, bedzie duzo boksowal lewym z kontry nad prawa Pianety to bedzie dobrze. KO przyjdzie z czasem. Pianeta jest beznadziejny kondycyjnie(chociaz ostatnio sie poprawil), ale i tak nie wytrzyma sporego tempa przez 12 rund.
 Autor komentarza: JohnClon
Data: 31-03-2009 19:37:25 
Sosnowski tez sporego tempa nie wytrzyma na pełnym dystansie. Spuchnie. Pianeta go zamęczy. Na KO bym nie liczył, takie nastawianie sie usztywni Sosnę i nic z tego nie wyjdzie. Niestety słabo widzę jego szanse na zwycięstwo, ale życzę mu jak najlepiej.
 Autor komentarza: piotr
Data: 31-03-2009 19:54:34 
@gazda
Pianeta naprawdę niewiele umie. Widziałeś jego ostatnią walkę?
 Autor komentarza: CactusJack
Data: 31-03-2009 19:56:38 
Ja uważam, że jak Sosnowski pokona Pianete powinien zawalczyć z Michaelem Sprottem który będzie dobrym przetarciem o inne pasy zobaczcie Sprott walczył z kilkoma znanymi bokserkami. Później w WBC mógł by powalczyć z Eddie Chambers który ostatnio pokonał Petera mi się wydaje że Sosnowski jeżeli pokonał by spokojnie Sprotta nadał by się do walki z Chambersem jeżeli nie z nim to może z Travisem Walkerem ale do cholery w WBC to on nie ma szans z bokserami z 15 więc pokonanie znanego Chambersa dało by mu nowe możliwości np stanąć do walki o pas z Alexander Dimitrenko?
 Autor komentarza: gazda
Data: 31-03-2009 20:17:37 
na moje wielkie nieszczescie widzialem chyba z 7 walk Pianety, zadnej na trzezwo bo bym nie wytrzymal hehe
Wiem , ze niewiele umie, napisalem przecie, ze jest cienki
 Autor komentarza: Expert
Data: 31-03-2009 20:43:11 
Jesli Albert nie wygra przed czasem to nie ma szans na zwycięstwo. Pianeta to kloc bez jakiegokolwiek balansu,ze średnią techniką oraz szybkością. Stawiam,mimo wszystko na niego,bo nie sądzę,aby Albert wygrał przed czasem.a na pkt nie ma szans.
 Autor komentarza: Expert
Data: 31-03-2009 20:44:09 
Nie no Cactus Jack. Z tym Travisem Walkerem to przesadziłeś. Albert dostałby ciężkie ko.
 Autor komentarza: Expert
Data: 31-03-2009 20:44:54 
Walker tylko przez swoją głupotę przegrał z Arreolą. Widzę w nim duże perspektywy na przyszłość wagi ciężkiej.
 Autor komentarza: Mike1
Data: 31-03-2009 20:50:12 
Jeśli Sosnowski wygra z Pianetą - czego mu życzę, to nie powinien myśleć o walkach w Stanach bo tam nic nie osiągnie. O mistrzostwie świata może zapomnieć tym bardziej o pokonanie Eddie Chambersa tak jak zaczął mażyć "CactusJack"!!! Wątpie żeby pokonał kogoś "z nazwiskiem" w USA. Swoją karierę powinien skupić tylko i wyłącznie na Europie bo tu może stoczyć wiele interesujących pojedynków i zapewnić emocje wielu kibicom.
 Autor komentarza: Mike1
Data: 31-03-2009 21:01:30 
W Polsce powinien być zorganizowany turniej na wyłonienie najlepszego boksera w ciężkiej.Wybrać czterech teoretycznie najlepszych i zorganizować walki pomiędzy nimi np. Wawrzyk-Wach i Sosnowski-Bonin(?)/Kiełsa, następnie finał między zwycięzcami i wygrany niech próbuje sił na arenie europejskiej z Harrisonem, Skeltonem, Sprottem, Roganem itp.
 Autor komentarza: CactusJack
Data: 31-03-2009 21:01:51 
Mike1 czy ty myślisz że Sosnowskiego jakieś EBU wystarczy chłopak chce mieć pas znaczących organizacji a jeżeli chce mieć te pasy to musi się bić z Dimitrenko, Povetkinem czy Chambersem Eddie Chambers pokonał ociężałego Petera który był w tej walce cieniem samego siebie a przegrał np z Povetkinem. No może jeszcze powalczyć jak będzie chciał z kimś z europy ja mu polecam Sprotta bokser bardzo przecietny ale bił się z kilkoma dobrymi bokserami choć przegrywał to dla mnie był by najlepszym przetarcem i zobaczeniem czy Sosnowski nadaje się na coś więcej niż EBU.
 Autor komentarza: lufio
Data: 01-04-2009 08:11:17 
ja mysle ze ma duze szanse wygrac i musi (tak mysle) skakac na gleboka wode bo lata leca i albo teraz albo juz nigdy. ma to szczescie ze waga ciezka w regresie (Andrew w latach 90 mial trudniej zdecydowanie)niech probuje. na to liczymy. powodzenia
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.