BRACIA DIRRELL WYGRYWAJĄ

Łukasz Furman, Informacja własna

2009-03-29

Andre Dirrell (18-0, 13 KO) podczas Igrzysk Olimpijskich w Atenach zdobył tylko brązowy medal, ale w półfinale wraz z Giennadijem Golovkinem (18:23) stworzyli wspaniałe widowisko, tocząc w moim odczuciu najlepszą walkę turnieju. Teraz obaj podbijają ringi zawodowe - Golovkin w wadze średniej, Dirrell (na zdjęciu) w super-średniej. 26-letni Andre (WBC 3, WBA 12, IBF 7, WBO 1) pokonał w ubiegłym roku Anthony'ego Hanshawa (TKO 5), który wcześniej przeboksował cały dystans z Roy'em Jonesem Juniorem. Ponadto porozbijał króla nokautu - Victora Oganova, zapewniając sobie status challengera federacji WBO. Dziś w nocy Andre znów błyszczał, nie dając najmniejszych szans Derrickowi Findley'owi (13-3, 8 KO). Co chwilę karcił rywala jak nie ciosem na korpus, to lewym podbródkowym, od czasu do czasu prawym sierpem. W końcu walka została zastopowana po gongu kończącym szóste starcie.

Niewiele gorzej spisał się dwa lata młodszy Anthony Dirrell (16-0, 13 KO). Drugi z braci potrzebował niespełna stu sekund na zdemolowanie Dominique'a Azeeza (2-17, 2 KO). Anthony pauzował dwa lata mając problemy z "prawem". Teraz zapewnia jednak, że zajął się tylko boksem i już niedługo będzie mistrzem świata. Na pewno ma na to papiery...