CIĘŻKIE SPARINGI PACQUIAO

Ponad dwa tygodnie temu Manny Pacquiao (48-3, 36 KO) rozpoczął sparingi przed swoją wielką walką przeciwko Ricky'emu Hattonowi (45-1, 32 KO). Już w pierwszym dniu sparingów Pacquiao posłał do szpitala Arta Hovhannesyana (7-0, 2 KO) z Armenii. Potem Filipińczyk sparował jeszcze z Jorge Linaresem (26-0, 17 KO), a teraz jego głównym rywalem w czasie przygotowań jest wysoko notowany (WBO 2,WBA 3 i WBC 3) Meksykanin Urbano Antillon (25-0, 18 KO).

- Nie zatrudniamy sparingpartnerów. Zatrudniamy prawdziwych pięściarzy. Są dobrze opłacani za swój wysiłek, a jak poślą Manny'ego na deski to dostają dodatkowo tysiąc dolarów - mówi trener Pacquiao Freddie Roach.

W przygotowaniach Filipińczyka miał także brać udział Amir Khan, ale okazało się, że nie doszedł jeszcze do pełni sił po swoim ostatnim pojedynku.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: RAIu
Data: 25-03-2009 16:35:37 
Wychodzi na to, że Many jest w gazie i moze Roach nie chce na niego posyłać Amira...
 Autor komentarza: sakiel
Data: 25-03-2009 16:39:12 
zeby się pacman nie przeciążył przed walką z pewnym siebie hattonem.:)

Moim zdaniem to bedzie tko w okolicach 10 rundy na korzyść PAC MANA a potem wielka walka z floydem. Konfrontacja 2 stylów walk.Żaden z nich nie miał jeszcze tak trudnego przeciwnika w swojej karierze. Pac man chyba byłbym faworytem.
 Autor komentarza: Hopkins
Data: 25-03-2009 17:11:33 
Pacman wygra z Hattonem. Moim zdaniem wygrał by z Floydem, Floyd to znakomity bokser ale jego rekord powinien wyglodać 37-2 a nie 39-0, przegrał moim zdaniem z oscarem i castillo.
 Autor komentarza: draak
Data: 25-03-2009 17:24:04 
Zapomniałeś dodać że powinien przegrać przez dyskwalifikacje z Judah i Hattonem - gdyby sędzia był uczciwy powinien co najmniej raz odjąć punkt Maywetherowi i gdyby ten nie reagował przerwać walkę.
 Autor komentarza: Hopkins
Data: 25-03-2009 17:55:57 
Zgadza sie, mam nadzieje że dojdzie do walki Floyda z Mannym.
 Autor komentarza: Expert
Data: 25-03-2009 18:01:41 
Nie sądzę,aby jakiś sparingpartner dostawał dodatkowe tysiąc dolarów.
 Autor komentarza: waden14
Data: 25-03-2009 18:02:37 
Floyd Mayweather to jest jedyny zawodnik który potrafiłby powstrzymać styl Manny'ego Pacquiao. A co do walki De la Hoya - Mayweather jr to chyba nie oglądałem tej samej walki co wy. Wiem, że mogło się podobać jak De la Hoya pruł powietrze ale machanie rąk wygranej nie zapewnia.

Draak, Hopkins: Czy wy jesteście na pewno obiektywni. Co do walki z Hattonem to wygrywał zdecydowanie na punkty i skończyło się na ko. Walczył nieczysto na granicy faulu ale nie powinien odejmować pkt. Nie rozumiem dlaczego miałby przegrać walkę. Nawet jeśli walczył w stylu, który się nie podobał. Co do pojedynku z Judahem to obaj faulowali więc też moim zdaniem sędzia nie powinien przerwać walki. Coś mi się zdaję że nie lubicie Mayweathera jr.
A jeszcze wracając do pojedynku z Castillo to moim zdaniem powinno być SD dla FMJ
 Autor komentarza: Hopkins
Data: 25-03-2009 18:37:09 
Zgadza sie nie przepadam zbytnio za Floydem ale jestem obiektywny pierwszom walkę z Jose Luisem Castillo przegrał, w rewanżu był minimalnie lepszy a z Oscarem też minimalnie przegrał takie jest moje zdanie. Nie ujmuje nic Floydowi to świetny strateg ale w tych walkach był minimalnie gorszy.
 Autor komentarza: WRIGHT
Data: 25-03-2009 18:48:38 
Moim skromnym zdaniem Foyd wygrał wszystkie swoje walki i to bezdyskusyjnie.
 Autor komentarza: supertramp
Data: 25-03-2009 20:23:45 
Hopkins popieram
 Autor komentarza: supertramp
Data: 25-03-2009 20:24:16 
draak też oczywiście popieram
 Autor komentarza: Mario1977
Data: 25-03-2009 20:45:30 
Wright - myślę to samo. Nie lubię Mayweathera, ale oglądając walkę na zimno bez emocji to z Oscarem był lepszy. Oscar co prawda nacierał, kilka razy trafił, ale więcej i czyściej trafiał Floyd.

Co do walki z Hattonem to też wszystko widowiskowo wyglądało ze strony Rickiego. Szedł jak burza, i wydawało się, że Floyd uciekał faulując. Ja tam widziałem Floyda, który spokojnie przeczekał szaleńcze ataki Hattona, a później go ośmieszył.

To jest moje skromne zdanie :-)
 Autor komentarza: pio
Data: 25-03-2009 22:37:59 
Moim zdaniem Floyd mial problem z Zabem Judah. Pod koniec wali Zab spuchl i Floyd przejal inicjatywe a potem ten faul. Walki z Castillo nie widzalem ale ponoc dyskusyjny werdykt.

PS: dla Oscara Floyd byl nie do trafienia...
 Autor komentarza: pio
Data: 25-03-2009 22:39:08 
Z Hattonem dal sobie spokojnie rade. Ale kto to jest Hatton... PACMAN wygra z nim przed czasem jeszcze szybciej niz Floyd
 Autor komentarza: Stefanwmd
Data: 25-03-2009 23:23:31 
A ja uwazam,że Floyd wygrał zasłużenie wszystkie swoje walki-w boksie nie wygrywa ten kto kręci łapami po rękawicach przeciwnika,a ten który trafia,a Floyd w każdej walce trafiał czesciej-w tej z Castillo też!
 Autor komentarza: gajcek
Data: 26-03-2009 07:42:49 
Floyd to bokser genialny można go nie darzyć sympatią ale trzeba docenić jego
 Autor komentarza: Laik
Data: 26-03-2009 23:12:58 
Floyd nie przegrał żadnej walki w swojej karierze.Za rok będzie miał bilans 41-0...
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.