WARREN PRZEPRASZA ROGANA

Od sensacyjnego zwycięstwa Martina Rogana (12-0, 6 KO) nad mistrzem Europy Mattem Skeltonem minęło już dziewięć dni, ale nadal nie milkną echa tej walki. Niedoceniany przez wszystkich 37-letni taksówkarz z Belfastu teraz zbiera żniwa i kto wie, może jeszcze w tym roku stanie do pojedynku o tytuł mistrza świata ? Tego przynajmniej chce promotor Frank Warren.

"Martin udowodnił mi i wszystkim niedowiarkom, że należy mu się więcej szacunku, pieniędzy i przede wszystkim walka o tytuł mistrza świata. Starcie ze Skeltonem było jednym z najlepszych jakie widziałem w życiu w wadze ciężkiej" - powiedział Warren.

Angielski promotor odniósł się także do zapowiadanego pojedynku Wladimira Kliczki z Davidem Haye:

"Wystawiłbym Martina bez większych obaw do potyczki z oboma. Możecie sobie wyobrazić Haye przyjmującego takie ciosy, które Rogan zadawał Skeltonowi ? Ja nie...'"

Na zdjęciu jedenasta runda - Skelton ląduje na deskach po ciężkich "bombach" Rogana. Mistrz Europy jeszcze wstanie, ale za chwilę John Keane przerwie rywalizację.

 

 

 

 

 

 

 

 

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: gazda
Data: 09-03-2009 17:43:03 
Oj Warren promuje Rogana, ale sam chyba nie wierzy w to co mowi. Oczywiscie Rogan to twardy gosc i duzo szacunku dla niego. Pierwszy raz widzialem go w prizefighterze i udowodnil wtedy, ze ma duze serducho. Niestety jest chyba zbyt surowy. Harrison jest slaby, Skelton byl juz tez niezbyt swiezy. Dobre nazwiska w rekordzie, ale ze sportowego punktu widzenia takie srednie.
Rogan zasluguje na walke o pas tak samo jak Albert Sosnowski czyli nie zasluguje. Pozatym twierdze, ze Albert by z nim wygral.
 Autor komentarza: drag
Data: 09-03-2009 17:54:56 
Klitscho za wysoka polka
sadze ze o WBA moglby powalczyc i obic tych pseudo mistrzow
 Autor komentarza: puncher48
Data: 09-03-2009 17:57:14 
Bez przesady z tą najlepszą walką w wadze ciężkiej w ostatnich latach były lepsze jak choćby Brewster vs Liachowicz, Brewster vs Krasniqi, Arreola vs Walker, no i oczywiście kapitalne starcie tańczącego strącanego niestety już z piedestału big gwiazdora HW Holyfielda z robiącym odwierty (pewnie w poszukiwaniu ropy) na środku ringu postrachem współczesnych pięściarzy Nudziajewem, ale co by nie pisać ten Rogan to niezły kozak ale wyżej chyba nie podskoczy.
 Autor komentarza: Hicior
Data: 09-03-2009 18:08:37 
Nie doceniacie Rogana...Facet znokautował gościa który był minimalnie gorszy od Czagajewa!!!Walczy niezwykle efektownie,jest twardy stawiam go obecnie na równi z Arreola,z Kliczko nie miałby większych szans ale reszta mistrzów do pokonania jak najbardziej...Rogan to objawienie HW....
 Autor komentarza: otke
Data: 09-03-2009 18:11:56 
nie przesadzaj, chagajew bez formy, po długiej przerwie wygrał zdecydowanie ze Skeltonem.
 Autor komentarza: rado
Data: 09-03-2009 18:19:48 
Zgodzę się z Warrenem że Rogan w walce z Heyem miałby szanse,a nawet po ostatnich walkach byłby faworytem myślę ze skończył by Heya przed czasem.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 09-03-2009 18:21:41 
Jakie objawienie ???? Skelton to dziadzia bez formy i na Rogana padlo ze na emeryture go wyslal..Twardy facet i tyle a boks to cos wiecej ja takie grzmoty..
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 09-03-2009 18:23:45 
Wkurzaja mnie takie porownania np Rogana do Haye!! W sumie kazdy mial by szanse z Haye ja tez tyle ze moze 1 do 1000000 a Rogan 1 do 10000 taka roznica...
 Autor komentarza: zin
Data: 09-03-2009 18:31:41 
jak dla mnie to zwykły osiłek , ale szacunek za twardość i serce , ale gadanie że byłby faworytem w walce z Haye , to więcej niż przesada ;-)
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 09-03-2009 18:37:17 
Rogan jest silaczem, osilkiem i tyle ale no gadanie ze z Kliczko moglby walczyc i z Haye to juz herezja. To taki kelner tyle ze pewnie kazdy go bedzie unikal bo bez rekoru ale moze napytac klopotu.
 Autor komentarza: otke
Data: 09-03-2009 19:12:55 
rekord powoli mu rośnie, ma już w nim nazwiska, unkać go będą pewnie wszyscy bo to bardzo specyficzny zawodnik:silny, odporny na ciosy, agresywny, twardy psychicznie i z dobrą wydolnością. Technika mu się też poprawia, także poczekajmy. Myślę że za ok 2 lata mógłby powalczyć o mistrzostwo, na razie to trochę bez sensu. Przypomina mi trochę stylem i warunkami McCalla. Tylko słabiej bije..
 Autor komentarza: waden14
Data: 09-03-2009 19:21:39 
Martin Rogan ( 12 - 0 - 0), 38 lat. Stawiacie go w czołówce tylko dlatego że pokonał 42(!)letniego Matta Skeltona,który tylko raz stoczył walkę o tytuł w której nic nie pokazał, mistrza europy, co ten pas zdobył pokonując innego "zawodnika z czołówki" Paola Vidoza.Nie wiem dlaczego uważacie, że by miał szanse pokonać Davida Haye'a dominatora CW, byłego posiadacza trzech najważniejszych pasów mistrzowskich. I to tylko dlatego że pokonał dwóch lokalnych brytyjskich gwiazdorów, wygrał jakiś denny brytyjski program co do The Contender się nie umywa, został odpowiednio wypromowany przez promotora ma szanse z najlepszymi zawodnikami w HW. Osiągnął poziom Arreoli!!!!!!!!!!!!!!!!!!Buahahahaha. W porównaniu do niego to ma gorszą technikę słaby cios co pokazuje jego bilans oraz jest mniej doświadczony. Ma szanse z wszystkimi zawodnikami oprócz Kliczków. Przecież Haye lub Arreola by go znokautowali. Rogan to typowy uliczny zabijaka który idzie do przodu.
Ogólnie obserwując te fora zauważam, że opanowała was jakaś mania HW. Każdego zawodnika który jest np.porównywany przez trenera do Tysona uważacie za zbawce HW. Możliwe że wam podoba się to piękna historia z życia Rogana jak kiedyś on był taksówkarzem ale jeśli chcecie się wzruszać przed bokserskimi ekranami to bardziej polecam wenezuelskie telenowele.
Pozdro
 Autor komentarza: otke
Data: 09-03-2009 19:48:30 
na każdego działa co innego, ja tam jednak zostane przy boksie. Nie żebym się z ciebie śmiał(wzruszanie przy wenezuelskich serialach kojarzy mi się ze starszymi, samotnymi kobietami, ale to tylko stereotyp..).
Haye, niby był dominatorem w cruzer, ale tylko na papierze bo okoliczności wszyscy znają. O mało nie dostał ko od Mormacka, poza tym wygrał jeszcze z Macą(który teraz wszystkich unika). Nie walczył z kilkoma dobrymi bokserami którzy mogliby mu narobić sporo problemów np:Huck, Włodarczyk, Drozd, Bell, Brathwaite, Torkayew, Cunningham a teraz Adamek. Dostał za to ko od Thompsona, a jego walki w HW nie udowadniają niczego oprócz tego że jest silny i szybki. Myslę że za ok 2 lata taki Rogan mógłby z nim spokojnie powalczyć.
 Autor komentarza: waden14
Data: 09-03-2009 19:56:14 
Tylko że za dwa lata dla Rogana może być za późno. W końcu ma teraz prawie 38 lat. A z tymi "wenezuelskimi telenowelami" to napisałem tak gdyż wielu ludziom imponuje to że był kiedyś taksówkarzem a teraz niezłym bokserem, a to z boksem nie ma nic wspólnego. Chodziło mi tez o to że przeczytałem gdzieś komentarz gdzie było napisane "Dla mnie Rogan już jest wielkim bohaterem - Od taksówkarza do mistrza, mam nadzieję że mu się powiedzie" Lecz patrząc obiektywnie to z nikim wielkim nie walczył jednak Rogan a jest stary. A Haye jest jednak bardziej doświadczony i pokonał kiedyś Top 1 w CW Mormecka pomimo że leżał na deskach. Ma słabą szczękę ale tak dobry zawodnik jak Haye nie dałby sobie wydrzeć zwycięstwa z paradoksalnie "małolatem"
 Autor komentarza: rado
Data: 09-03-2009 19:57:46 
otke nie zgodzę się z tobą,już teraz Rogan dałby rade Heyowi,a co do całej reszty to masz zupełnie racje.
 Autor komentarza: waden14
Data: 09-03-2009 20:03:53 
Powtarzam moje pytanie. Dlaczego uważacie, że Haye by przegrał z Roganem? Tylko dlatego, że ma słabą szczęke. Samą swoją szybkością mógłby wyłączyć jego i tak nie najmocniejszy cios?
 Autor komentarza: dax51
Data: 09-03-2009 20:18:40 
ROGAN jest niebezpieczny z jednego wzgledu on po prostu nie ma nic do stacenia . Technika zadna ale ogromne serducho do walki , leb jak glaz , nie unika wymian do tego walczy topornie uderzajac cepami . Ale nie stety wystarczy bokser ktory bedzie ,, tanczyl ,, i ROGAN nie ma szans na wygranie walki . Ale na EBU bym go wyslal .
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 09-03-2009 20:42:13 
Gdzie Haye a gdzie Rogan??nie pomyliły się wam klasy bokserów czy ktoś się Rockiego za dużo naoglądał. Gatti też miał wielkie serce do walki betonową szczękę, potężny cios i zawsze walczył do końca....i zawsze przegrywał z bokserami z wyższej półki(a i tak sądzę że mlody Gatti był lepszy od Rogana)
A co do Haye to miał go bić Macca,Barrett,Bonnin i 47letni Marcer teraz Rogan przestancie fantazjować.
Harrisona to i taki kozak jak Sprott pokonał a i z 5 lat temu Bonin toczył z Harrisonem wyrównany bój...
Rogan to fajna postać i tyle..zbawcy HW z niego nie będzie
 Autor komentarza: Stefanwmd
Data: 09-03-2009 21:30:41 
Rogan to Rocky Balboa:>
Ciekawe czy jego historia bedzie tak samo barwna,jak Rocky to najpierw musi skończyc Apollo-Davida Haye!
 Autor komentarza: otke
Data: 09-03-2009 21:57:11 
Haye będzie unikał Rogana jak ognia, chyba że dostanie kilka razy ko i nie będzie już miał nic do stracenia. Dawid to interesujący bokser tylko że ma dużo wad, a w cruzer i hw te jego wady są naprawdę dużymi mankamentami. To nie jest tak że Dawid jest RJJ HW, on nie ma ani odpporności na tą dywizję a technika Roya to dla niego inna galaktyka. Rogan mimo że ma dużo lat jest stosunkowo świerzy ze względu na małą ilość walk. A ma talent i taki instynkt bokserski, z jego warunkami sprawia to że nawet mistrz europy(skelton) i mistrz olimpijski(Harisson) dostają od niego bęcki. Jeżeli uważacie że to tacy słabi bokserzy to czemu Haye nie chciał z nimi walczyć mimo wielu wyzwań?
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 09-03-2009 22:14:13 
otke-Pewnie że Haye to nie Roy HW(roy to bokser z innej planety, w historii było tylko takich kilku), choć patrząc na obecną czołówkę HW-dziadów i knurów to kimś w rodzaju namiastki Roya może być .
"Jeżeli uważacie że to tacy słabi bokserzy to czemu Haye nie chciał z nimi walczyć mimo wielu wyzwań?"-bo Haye nie może walczyc z każdym kto go wyzywa - doszo do walki z Barretem który nie był gorszy od obecnego Skeltona czy Harrisona.
"Haririson mistrz olimpijski" brzmi tak samo dumnie jak "McBride pogromca Tysona"- niestety wyznacznikiem kim teraz jest Harrison nie jest jego tytuł z olimpiady ale np. walka ze Sprottem.
 Autor komentarza: inzMamon
Data: 09-03-2009 22:46:11 
Rogan miałby wygrać z Haye? Przeciez on połowę trafionych ciosów rywala blokuje twarzą.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 09-03-2009 23:21:14 
Rogan jest specyficzny pokonanie nikomu z czolowki i tak nic nie da a ryzyko wpadki jest wieksze jak u przecietnego kelnera.. Kariera Rogana trwac bedzie dopoki dopoty nie zawalczy z kims nieco mlodszym i swiezszym jak Skelton. Mysle ze polski Dragon moglby go polknac..
 Autor komentarza: Thouvionne
Data: 10-03-2009 09:08:34 
Moim zdaniem Rogan to typowy walec drogowy. Równa wszystko, co napotyka na drodze, sam doznając krzywd wynikłych wskutek tego właśnie wyrównywania. Jest jak na razie zaprzeczeniem teorii Pana Jurka Kuleja, która mówi, że "...nie ma bokserów odpornych na ciosy, są jedynie źle trafiani". Nie ulega wątpliwości, ze to bokser surowo ociosany i przewidywalny, ale bazaltowy. Potrafi każdego wykończyć, a jeżeli to się nie uda, to kondycyjnie zamęczyć. Takie jest moje zdanie.
 Autor komentarza: glaude
Data: 10-03-2009 09:38:07 
Popieram Cię Lukaszenko !!!
Uważam, że to byłby hit. A dobre byłoby to spotkanie i dla Rogana, i dla Dragona. Ponadto wiele by to wyjaśniło na europejskim rynku. Byłby to też jakiś sygnał dla UBU. I nawet dla władz EBU byłoby to korzystne rozwiązanie.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.