SZAGAJEW WRACA W SOBOTĘ
Już w najbliższą sobotę po rocznej przerwie spowodowanej zerwaniem ścięgna achillesa, na ring powróci Rusłan Szagajew (24-0, 17 KO). Jego rywalem będzie mało znany i rzadko pojawiający się w światowych rankingach (18 WBC, 10 WBO) Carl Davis Drummond (26-0, 20 KO). Jeśli Szagajew poradzi sobie z bokserem pochodzącym z Kostaryki, to już będzie mógł zacząć przygotowania do rewanżu z "Rosyjskim Gigantem".
Jednak sobotni powrót do boksu Uzbeka może nie okazać się "miękkim lądowaniem". Dla tych, którzy jeszcze nie mieli okazji zobaczyć w akcji rywala Szagajewa, przedstawiamy poniżej zmontowany przez Ason Productions krótki film, zawierający fragmenty walki Drummonda oraz jego sparingów z obozu przygotowawczego do walki z Szagajewem. Warto zauważyć, że wszyscy spraringpartnerzy na filmie są leworęczni.
duzo ciekawiej zapowiada sie starcie Kotelnika z Maidana...
Jest zdecydowanie wolniejszy od Rusłana.
Wszystko + pozdro
Szagbjew też nie jest demonem ..Drummonda pewnie pokona (choć go nie znam)ale myśle że promotorzy wiedzą co robią i mam nadzieje że w następnej walce naklepie Walujewowi i wyśle mutanta na emeryture
Drummond to jednak pretendent do MS z pewnym doświadczeniem i niebezpieczny zawodnik. Jego trzeba ograć jescze większym doświadczeniem i umieć zneutralizować jego atuty.
Andrzej Wawrzyk to utalentowany młody bokser, który dopiero ma się wspinać by za jakiś czas stać się pretendentem.
Moim zdaniem za wcześnie na takie walki, które w przypadku KO mogłby odbić sie negatywnie na psychice.
Wysiłek i poziom trzeba stopniować, by przyzwyczajać organizm do wyzwań. Dla Wawrzyka jeszcze przyjdzie czas.
Drumond to kolejny mistrz sparingowy(dobry był ten filmik)zobaczymy czy powtórzy to na Chagajewie!