NGOUDJO BEZ TRENERA

Do walki Hermana Ngoudjo (17-2, 9 KO) z Juanem Urango (20-1-1, 16 KO) zostały już tylko godziny, a urodzony w Kamerunie Kanadyjczyk został bez trenera. Opiekun Ngoudjo - Howard Grant - został zawieszony do końca marca za popchnięcie sędziego podczas walki z 24. października pomiędzy Lucianem Bute i jego podopiecznym, Librado Andrade.

Przypomnijmy fakty. Przez niemal cały pojedynek (patrz obok) dominował Rumun, ale sekundy przed końcem został rzucony przez Andrade na matę ringu. Arbiter Marlon Wright wyjątkowo długo liczył zamroczonego championa, co zdaniem trenera pozwoliło dotrwać mu do ostatniego gongu. Wściekły wpadł między liny i odepchnął sędziego - szkoda tylko, że ucierpi na tym najbardziej Ngoudjo...

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Expert
Data: 29-01-2009 10:59:15 
Zdecydowanie stawiam na Ngoudjo.
 Autor komentarza: zbartekz
Data: 29-01-2009 12:31:38 
na miejscu Granta też bym się rzucił na tego marnego sędzinę z Kanady
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.