MORRISON CHCE WALCZYĆ

Łukasz Furman, Informacja własna

2009-01-05

Tommy Morrison (48-3-1, 42 KO) był na początku lat 90-tych jednym z czołowych bokserów świata, pomimo, iż waga ciężka święciła wówczas najlepsze chwile od czasów lat 70-tych. "The Duke" nigdy za dużo nie namyślał się, tylko od pierwszej sekundy agresywnie nacierał na swojego rywala, nie bawiąc się w zbędne kalkulacje. Jednak wykryty u niego wirus HIV zatrzymał wspaniale rozwijającą się karierę dopiero 27-letniego boksera z Arizony. Po jedenastu latach przerwy Tommy powrócił dwoma walkami (zdjęcie przed ostatnim występem sprzed roku) i nadal chce kontynuować karierę. Jeśli wszystko pójdzie po jego myśli, kolejny pojedynek stoczy już na wiosnę.

Morrison w czerwcu 1993 roku pokonał po wspaniałym pojedynku wielkiego George'a Foremana (na zdjęciu tej nocy), zgarniając przy okazji wakujący tytuł WBO wagi ciężkiej. Obronił go raz w potyczce ze sprowadzonym w ostatniej chwili Timem Tomashkiem (TKO 4), który zastąpił innego pretendenta minuty przed walką. Mike Williams miał pierwotnie stanąć na przeciw mistrza, ale w szatni dostał dziwnego ataku paniki, bał się wyjść na ring i by kibice nie zlinczowali organizatorów, w ciągu pół godziny dogadano się z Tomashkiem i to on został, chyba najsłabszym w historii, challengerem do tronu wagi ciężkiej. Potem stracił ten pas w sensacyjnych okolicznościach na rzecz Michaela Bentta (TKO 1), z kolei jednego z najsłabszych mistrzów w historii.

Tommy zadebiutował w wieku 19. lat. Na koncie ma zwycięstwa nad tak znakomitymi pięściarzami jak Pinklon Thomas (TKO 1), Joe Hipp (TKO 9), Carl Williams (TKO 8), czy też Donovan "Razor" Ruddock (TKO 6).

Po długiej przerwie, obchodzący trzy dni temu 40-ste urodziny Morrison powrócił na ring 22. lutego 2007 roku i zastopował w drugiej rundzie Johna Castle'a. Minął kojejny sezon i 9. lutego ubiegłego roku "The Duke" rozprawił się (TKO 3) z Mattem Weishaarem. Teraz nasz bohater myśli poważnie o pojedynku w Australii. Ma już nawet dobranego przeciwnika - jest nim John Hopoate (10-2, 10 KO), który we wrześniu sprawił małą niespodzxiankę nokautując twardego Boba Mirovica. Do walki Morrisona z Hopoate ma dojść na wiosnę (w okolicach kwietnia), ale zanim do niej dojdzie, Amerykanin będzie musiał przejść szereg skompikowanych badań. Znany australijski doktor Lou Lewis podda Morrisona dwóm próbom wykrycia wirusa HIV, którego, jak mówi sam zainteresowany, w jego organiźmie nie ma. Jeśli Tommy przejdzie pomyślnie badania pana Lewisa, wówczas dostanie zielone światło od autralijskiej federacji i stoczy 53. pojedynek w karierze.