CASTILLO SIĘ NIE PODDAJE

Pomimo nieudanego debiutu w wadze półśredniej Jose Luis Castillo (56-9-1, 48 KO) nie załamuje rąk i postanowił kontynuować karierę w tym limicie. Jak sam przyznaje, nie jest już w stanie zejść do kategorii junior-półśredniej, czy też jak kto woli super-lekkiej. Były dwukrotny mistrz świata wagi lekkiej przegrał w lipcu z Sebastianem Lujanem i od tego czasu nie pojawił się w ringu. Po dłuższym odpoczynku, w końcu wraca do gry.
 

Do "come backu" dojdzie w następną sobotę, czyli 17. stycznia, podczas meksykańskiej gali w mieście Hermosillo. Rywal Castillo jeszcze nie jest znany, ale na pewno nie będzie to nikt z czołówki.
 

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: puncher48
Data: 05-01-2009 13:16:37 
Na siłę próbuję coś jeszcze zdziałać ale to kolejny weteran co najwyżej odcinający kupony od sławy, ja go widzę jako łakomy kąsek dla młodych gniewnych bo tytułu to on raczej już nie zdobędzie.
 Autor komentarza: peter46
Data: 05-01-2009 15:50:21 
tytul pewnie zdobedzie tylko jakiej federacji sie okaze. Fajnie ze wraca bo to barwna postac
 Autor komentarza: Hopkins
Data: 05-01-2009 16:27:31 
Swego czasu postraszył samego Floyda, oglądałem ich pierwszom walke i uwarzam ze był minimalnie lepszy drugiej natomiast nie widziałem już. Chyba już nic nie wskóra.
 Autor komentarza: pio
Data: 05-01-2009 19:31:39 
Nic juz nie zdziala, ma lata i jest mocno rozbity...
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.