AMERYKANIE O ADAMKU W 2008 ROKU

W internetowym gąszczu jest mnóstwo stron internetowych poświęconych zawodowemu boksowi – takie, których autorami jest  paru zapaleńców spędzających czas przez komputerem, i takie, które  redagowane są przez ludzi znanych i cenionych w pięściarskim świecie. W tym roku, po raz pierwszy od  1996 roku, kiedy świat boksu zaskoczył 28-letni wtedy Andrzej Gołota, ponownie nazwisko Polaka, Tomasza Adamka, pojawia się w tych liczących się podsumowaniach  przyznających nagrody za najlepszą rundę roku, najlepszą walkę i najlepszego pięściarza ostatnich 12 miesięcy . Oto kilka przykładów wyróżnień zebranych przez „Górala” po zwycięskiej walce ze Stevem Cunninghamem:

Dan Rafael, ESPN (trzecie miejsce w klasyfikacji najlepszej rundy 2008 roku – 4.runda walki Adamek - Cunningham): "Cunningham był już na deskach w drugim starciu walki o tytuł mistrza świata wagi junior ciężkiej, ale wydawało się, że odzyskał wiarę w siebie w tej wypełnionej akcją rundzie.  Już na  jej początku wstrząsnął lewym podbródkowym głową Adamka, który ratował się przytrzymywaniem.  Cunningham  kontynuował atak, trafiając cios za ciosem i wydawało się, że Adamek jest gotowy paść na deski.  Nawet gdyby Cunninghamowi nie udało się wywalczyć nokdaunu, był autorem książkowego przykładu, jak można  nie zaliczyć nokdaunu i wygrać rundę 10-8: tak wielką przewage miał nad Adamkiem. Kiedy do końca rundy zostało tylko 30 sekund, Adamek trafił Cunninghama prawym prostym po którym Cunningham padł na deski.  Już do końca starcia Polak dominował na  ringu, a Cunningham miał olbrzymie kłopoty  w  tej godnej miana klasyka rundzie, gdzie oglądaliśmy ogromny zwrot wydarzeń."

Rafael, podobnie z resztą jak Ring Magazine, uznał Adamka za najlepszego pięściarza  na świecie w wadze junior ciężkiej, pisząc tak o Polaku: "Adamek, były mistrz świata w  kategorii do 175 funtów, trzykrotnie położył na deski obrońcę tytułu po fenomenalnej walce, zasłużenie dostając tytuł prawdziwego mistrza świata wagi junior ciężkiej po walce, w której rewanż jest nieunikniony."

Nie tylko według Rafaela, najlepszą rundą roku było 61 sekund w wykonaniu Kendalla Holta i Ricardo Torresa. W ciągu jednej minuty i jednej sekundy pierwszego starcia, kibice w Las Vegas zobaczyli Holta który dwukrotnie w ciągu pierwszych 31 sekund leżał na deskach, by wygrać przez ciężki nokaut, kiedy po potężnym uderzeniu prawym prostym wydawała się nie mającego szans Holta nieprzytomny   Ricardo Torres bezwładnie zawisł na linach.  Za najlepszy nokaut 2008 roku, Rafael uznał potężne uderzenie Edisona Mirandy w walce Davidem Banksem. Po wyrównanych dwóch pierwszych rundach, mocno bijący Kolumbijczyk o ułamek sekundy wyprzedził uderzenie Banksa, trafiając rywala  błyskawicznym prawym sierpowym po którym Banks  wypadł przez liny ringu, a liczenie przez sędziego ringowego było tylko formalnością.

Joon Lee, CBS Sports (drugie miejsce w klasyfikacji na najlepszą walkę 2008 roku, pojedynek Adamek - Cunningham): „Do 11 grudnia wszyscy byli przekonani, że Steve Cunningham, amerykański mistrz świata wagi junior ciężkiej to lekko bijący, walczący bardzo zachowawczo pięściarz, którego walki nie dostarczają emocji. Z drugiej strony, było rzadkością wskazać na  nieciekawą walkę Tomasza Adamka.  Na szczęście dla  telewidzów w Stanach, był to jego debiut w pojedynku pokazywanym na żywo i być może dlatego chciał się pokazać z jak najlepszej strony oferują widzom niezmiernie emocjonujący pojedynek.  Na nieszczęście dla Cunninghama trafił na  Polaka, który trzykrotnie przewrócił go na deski ringu, ale Steve i tak potrafił podnieść się po każdym z tych ciosów i wytrwać 12 rund do werdyktu, który mógł być równie dobrze odwrotny. Rewanż jest konieczny”.

Wymieniając najwybitniejszych pięściarzy 2008 roku, ex-aequo na pierwszym miejscu Lee widzi Manny Pacquiao i Antonio Margarito, zaś w ósemce wyróżnionych ponownie pojawia się nazwisko Tomasza Adamka. Według komentatora CBS (podobnie zresztą jak wspomnianego wcześniej  Dana Rafaela), walką roku 2008 był trzeci już pojedynek pomiędzy dwójką meksykańskich wojowników  - Isrealem Vasquezem i Rafaelem Marquezem, zakończony niejednogłośnym, wywalczonym w ostatniej rundzie punktowym zwycięstwem Vasqueza.

Przemek Garczarczyk, AS Info

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Piachotropina
Data: 02-01-2009 00:50:21 
Adamkowi dali to co mu się należy!
Co nie zmienia faktu,że będzie trudno o jakies unifikacje w tej wadze!
Guilermo Jones jak się lepiej przygotuje fizycznie na Adamka niż na tego Arlsana to może być groźniejszy od Cunningana bo Guilermo ma i cios,jest szybki i na dodatek zadaje bardzo dużo ciosów!
Do walki z Włodarczykiem to prędko nie dojdzie bo pan wasilewski nie będzie chciał stracić swojego konia napędowego,a zapewnienia prasowe to jedynie dla telewizji i gazet,by nie wyszło,że Krzysiek się boi,bo i tak Krzysiek w Polsce szanowany przez kibiców to nie jest!
Alexeev jeśli zdobędzie pas WBO to może bardzo szybko zyskać sławe i byłby faworytem w starciach zarówno z Adamkiem,Włodarczykiem,a Kołodzieja to by zabił w ringu!
 Autor komentarza: draak
Data: 02-01-2009 01:08:27 
Mnie osobiście, Cuunigham zaskoczył w jednym, że podjął otwartą walkę bez klinczowania i uciekania po ringu co dotychczas było jego sposobem na walkę. A zaczął wreszcie walczyć bo pewnie ktoś z firmy Don Kinga kto oglądał jego walki z Krzyśkiem Włodarczykiem widział jak walczył w Polsce i powiedział mu że jak tak będzie "walczył?" w USA to nikt więcej nie kupi walk z jego udziałem.
Pomijam, że Dan Rafael trochę przegiął z tą dominacją Cunnghama w 4 rundzie bo nie było aż tak źle żeby myśleć o punktacji tej rundy dla murzyna, ale mówienie o tym że werdykt tej walki mógł iść w stronę Amerykanina jak to powiedział niejaki Joon Lee to już wyraźne przegięcie, ten osobnik mógłby zatrudnić się jako etatowy sędzia w Niemczech tam potrafią zadbać o takich co widzą zwycięstwo kogoś kto przez 10 z 12 rund nie robi nic oprócz zbierania ciosów na głowę.
Rewanż być może będzie Adamek raczej nie pali się do tego bo Cunnigham to teraz zraniony zwierz, bardziej niebezpieczny niż przed postrzałem, to wciąż bardzo dobry bokser (o ile nie ucieka i nie klinczuje). Jak Don King zdoła namówić np. HBO na kupno tego rewanżu i da Adamkowi konkretną kasę, to Tomek pewnie się zgodzi bo o to mu chodzi o rozgłos i pieniądze.
 Autor komentarza: Luton
Data: 02-01-2009 01:14:03 
jak nie dojdzie do natychmiastowego rewanżu, to rewanż odbedzie sie za jakieś 1-2 obrony Adamka, kiedy Cunn wygra z kimś eliminator.
 Autor komentarza: Piachotropina
Data: 02-01-2009 01:26:09 
draak napisał:
"Pomijam, że Dan Rafael trochę przegiął z tą dominacją Cunnghama w 4 rundzie bo nie było aż tak źle żeby myśleć o punktacji tej rundy dla murzyna"
W rundzie 4 Adamek zebrał jakieś 45 celnych ciosów na głowe i sam oddał coś koło 20!Gdyby nie wywrotka to 10-8 jak z bicza strzelił!
 Autor komentarza: judamm
Data: 02-01-2009 02:20:11 
Jak to jest że teksty Przemysława Garcarczyka ukazują się DUZO wcześniej na interia.pl w dziale OGOLNYM, niż na wiodącej prym pierwszej, stronie tematycznej - o pięściarstwie - BOKSER.org ? ...
Ten Pan figuruje jako redaktor naczelny pewnego znanego Polskiego pięściarza (nazwisko pominę...) Medialnie jest on strasznie rozpoznawalny, a Wy pozwalacie aby Was dupczył śląc info na stronę ogólno-informacyjną zamiast na pierwszą , tematyczną, w Polsce...
O kase się rozchodzi ? Może pewnych schematów nie rozumiem... Jesli tak to rzeczywiście trudna rywalizacja.

Ale druga sprawa, niech sie chłop nie reklamuje w CV linijką - bokser.org
Wymagajcie troszke od takich nazwisk także. Nie tylko od hobbystów...

Choć biorąc pod uwagę "pozycje" obu stron wypadałoby napisać, i vice versa ...


 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.