DON KING KUSI LENNOXA LEWISA

Aż 25 milionów dolarów jest gotów Don King  zapłacić Lennoxowi Lewisowi   (41-2-1, 32 KO) jeśli ten zgodzi się stanąć do rewanżowej walki z obecnym mistrzem WBC wagi ciężkiej Vitali Kliczko (36-2, 35 KO). Lewis, który we wrześniu skończy 44 lata na razie nie skomentował tej oferty słynnego amerykańskiego promotora, ale jeszcze w listopadzie mówił, że zawalczy znowu jeśli ktoś zapłaci mu około ... 100 milionów dolarów.

Przypomnijmy, że ostatni pojedynek Lewis stoczył w czerwcu 2003 roku właśnie ze starszym z braci Kliczko. Walkę wygrał przez techniczny nokaut Brytyjczyk, ale do momentu przerwania potyczki z powodu  kontuzji Ukraińca, na punkty  prowadził Vitali Kliczko.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: czerwony
Data: 01-01-2009 23:09:50 
plizzz...nie...
 Autor komentarza: Szybkii20
Data: 01-01-2009 23:32:26 
Lewis wie że nike nie wypłaci takich pieniędzy... to jego zasłona bo zdaje on sobie sprawe że Vitali go zniszczy przed 8 rundą. Oglądałem ich pierwszą walkę rozcięcie jest od uderzenia głową które było pięknie zamarkowane rękawicą... a wiadomo kto punktowo prowadził
 Autor komentarza: dzomba
Data: 01-01-2009 23:36:24 
Szybkii20 mozesz podac dokladny czas (runda, minuta, sekunda) w ktorym nastapiło to rozciecie "od uderzenia głową które było pięknie zamarkowane rękawicą" ?
 Autor komentarza: Markoss
Data: 01-01-2009 23:38:27 
ja tam widziałem ze rozciecie nastąpiło po ciosie
 Autor komentarza: draak
Data: 01-01-2009 23:55:11 
Tak na chłopski rozum to jest trochę dziwne że Lewis kończy karierę zaraz po walce z Kliczko. Coś musi być w tym że kończy po tym zwycięstwie po którym wiadomo że Kliczko będzie chciał rewanżu. Nie umniejszam zwycięstwa Lewisowi ale gorszą kontuzje miał zdaje się Gołota w walce z Mollo, a walki nie przerwano. Szanuje Lewisa ale mam wrażenie, że spieprzył przed tym rewanżem.
 Autor komentarza: Crimson
Data: 02-01-2009 00:06:50 
draak tak jak bylo napisane w artykule Lewis skonczy w tym roku 44 lata.
Jest od Vitalego moze gorszy ale wlasnie teraz gdy juz jest na sportowej emeryturze (i niech tak zostanie). Vitali nie walczyl z takimi piesciarzami jak Lennox nawet u szczytu swej formy. Lewis gdyby spotkal Ukrainca w latach 90-tych zmiazdzyl by go. Teraz mu ta walka jest niepotrzebna widocznie ma jeszcze troche pieniazkow na koncie.
 Autor komentarza: roxnel
Data: 02-01-2009 00:52:17 
Lewis kończony karierę pokonał wschodzącą teraźniejszą gwiazdę wagi ciężkiej. Tak prawda, kontuzja wynikła z ciosów zadanych przez LL, a w ostatnich rundach zwyciężał - klitschko już zmęczony, klinczował.
Najprostsze porównanie - lennox pokonał hasima rahmana gdy obaj byli w dobrej formie w 5 rundzie przez ciężki nokaut, Wladimir już starego cepa dopiero w 7 rundzie. Nie mówie już o f. botha itp.
 Autor komentarza: Piachotropina
Data: 02-01-2009 00:56:06 
Lewis to może sobie jedynie stoczyć komercyjną walkę z Tysonem bądź Hollyfieldem!
Wątpie by mu się chciało jeszcze trenować,bo nie ma co udowadniać!
Był jednym z najlepszych bokserów w historii tego pięknego sportu a Vitalek to jak wypowiada nazwisko Lenox Lewis to powinien zdejmować zawsze czapke z głowy i przypominać sobie,jak to można przymrozczyć mistrza i nie wykończyć,z biegiem czasu gdyby walka potrwała 12 rund to i tak wygrałby na punkty Lenox Lewis i takie są fakty!

44 lata to nie są lata na powroty bokserskie!
Choć tyle ma Hopkins i jest jednym z najlepszych bez podziału na kategorie!
 Autor komentarza: Luton
Data: 02-01-2009 03:27:22 
bez przesady, WLadimir w normalnych warunkach kończy takiego Rahmana czy Brewstera do trzeciej rundy. Problem w tym, że młodszy Kliczko nie podejmuje najmniejszego ryzyka. On woli bezpiecznie jabbować nie narażając sie na ciosy ze strony rywali. Przez to jest bardzo schematyczny i te jego proste są często wyłapywane na garde, chociaż z czasemn widać na powtórkach że dochodzą do celu nawet mimo obrony, co jest spowodowane zmęczeniem przeciwnika. Bo ileż można trzymać ręce w górze i dawać sobie je obijać? Wladzio jakby sie rzucał na rywala, to prawdopodobnie większość jego ostatnich walk skończyłyby sie wczesniej. Lewis to co innego. On miał wrodzoną gibkość i uderzał mniej konwencjonalnie, niż Ukrainiec.
 Autor komentarza: Piachotropina
Data: 02-01-2009 04:25:14 
A co to ma za znaczenie w ile rund skończy??

Mike Molo skończył McBride w 2giej czy tam 3ciej rundzie!
Gołota się z McBride męczył dużo dłużej,a z Molo wygrał!

Wladek ma taki styl i jeśli jest skuteczny to jego chwała,jak dla mnie Lewis był znacznie lepszy od obu siostr syjamskich razem wziętych i za czasów prime każdego kończyłby przed czasem,a starszą siostrę rozbił wtedy jeszcze kiedy była młoda i głodna zwycięstw!

Ta chęć rewanżu to dla mnie płacz,jak Cunningana,a prawda jest taka,że poprostu wygrał lepszy a rozcięcie wyglądało paskudnie i te tamowanie lekarzy co jedynie zakleili tą ranę to by szlak trafił po pierwszym ciosie od Lenoxa!

Jeśli chodzi o pojedyńcze proste to nie da się jabbować tak jak Wladek(celnie) nie mając talentu i nie ćwicząc tych ciosów od najmłodszych lat w boksie amatorskim,a Wladymir niewątpliwie sporo talentu ma i dlatego te jego ciosy proste często dochodzą,bo np. takiego Cunningana nie dochodzą prawie wcale(wątpliwa kariera amatorska)
 Autor komentarza: Luton
Data: 02-01-2009 04:52:53 
no właśnie też sie zastanawiam jakie to ma znaczenie, że Lewis wygrał z Rahmanem w 5 rundzie, a Władzio w 7. Style robią walki. To podobnie jak grach zespołowych, nie ma znaczenia dla miejsca w tabeli czy druzyna wygrała 1:0 strzelając gola w 10min czy w 90min.
 Autor komentarza: cham
Data: 02-01-2009 09:23:51 
Lewis nie musi wracać i nic nikomu udowadniać. Był absolutnym mistrzem i po jaką cholerę ma wracać?. Pokonał Kliczkę bo rozciął mu łuk nie za pomocą faulu ale ciosów. A człowiek który piszę "...rozcięcie jest od uderzenia głową które było pięknie zamarkowane rękawicą" albo niech idzie się leczyć do psychiatry albo do okulisty. Dla mnie w chwili obecnej ta walka nie ma sensu...
 Autor komentarza: puncher48
Data: 02-01-2009 10:06:55 
W gruncie rzeczy nie ma co porównywać obecną czołówkę, bracia Kliczko, Walujew, Peter i paru tam jeszcze z generacją z lat 90-tych przecież taki Bowe, Tyson, Lewis, Holyfield,Moorer a nawet ci których marzeniem był tytuł ale nie dane im było stać się jego posiadaczem w tamtym okresie z róznych czasmi poasportowych względów, a więc Tua, Gołota, Ibeabuchi, roznieśli by dzisiejszych liderów, taki młody Riddick dosłownie przetoczyłby się przez Wladimira niczym walec, kto widział "Big Daddego" za młodu ten wie, Wladimir, czy Vitali to dla niego byłaby żadna przeszkoda, podobnie zrobiłby Lewis, Mike, czy Evander , a przecież w tle był jeszcze dziadzio Foreman który usadził naprawdę dobrego Moorera, a róznica pomiędzy nimi to było bodajże 11 lat. i jeszcze ten typowo amerykański styl walki pełen bezkompromisowości i nastawiony często na efektowną bijatykę, tak naprawdę tego nam brakuję to tak jak era Jordana w koszykówce, cóż było minęło i jak mówią w Czechach to se ne vrati.
 Autor komentarza: Hopkins
Data: 02-01-2009 12:35:23 
Lewis wygrał z Hassimem w 4 rundzie a przegrał w 5. Lewis z lat 90 zniszczył by obydwu Kliczków.
 Autor komentarza: canavaro1234
Data: 02-01-2009 12:57:15 
draak no dokładnie Lewis bał sie rewanzowej walki z Vitali Kliczko.
 Autor komentarza: canavaro1234
Data: 02-01-2009 13:00:51 
Hopkins nie mozesz tak mówic ze Lewis z lat 90 skonczyłby Kliczków ,bo jak tak bys miał porównywac to bys bigosu narobił se w głowie tylko dam ci tego przykład Holyfield z poczatku lat 90 pokononałby z łatwoscia Lewisa .
 Autor komentarza: Danny
Data: 02-01-2009 13:10:54 
I znowu sie zaczyna ,,cyrk,, kto kogo by pokonał za primu:)
 Autor komentarza: Piachotropina
Data: 02-01-2009 13:13:28 
canavaro a dlaczego nie może?

Na tym własnie polega boks na gdybaniu!
Dzięki temu,że gdybasz to zapewne przynajmniej obejrzałeś kilka historycznych walk z udziałem Hollyfielda i Lewisa!
Ja dawne walki tych panów kiedyś oglądałem i jakoś wypadły mi z pamięci,ale myśle,że Lenox Lewis był poprostu lepszy i to dlatego wygrał obie walki z Hollyfieldem i nie wiem po jakiego grzyba dali 1 raz remis!
Oczywiście,że można porównywać bokserów no oczywiście jeśli się obejrzy kilka walk każdego a nie najpiękniejsze urywki w niedziele na polsacie sport!

Gdybyśmy się zagłębiali tylko w to co jest obecnie w wadze ciężkiej to do niedawna niejeden by pomyślał,że boks polega na tym kto ma dłuższe łapy i opanował lepiej wykorzystywanie warunków fizycznych,czy to Kliczko czy Valujew!
Tak jednak nie jest,bo ci dzisiejszy predendenci do pasków są bez jaj,a jak mają jaja i umiejętnosci jak to u Hollyfielda to już są dziadkami i powinni swoje wnuki uczyć boksowac by w szkole wpierniku nie dostawali od większych kolegów!
 Autor komentarza: canavaro1234
Data: 02-01-2009 14:43:54 
Piachotropina w pierwszej walce Holyfielda z lewisem lepszy był Lewis natomiast w drugiej ich walce lepszy był Holyfield ale tak jak napisałem wczesniej gdyby Holy był w takiej formie jak na poczatku lat 90 to rozniósł by Lewisa na kawałki.
 Autor komentarza: piotr
Data: 02-01-2009 15:25:16 
Też mi się wydaje że rozcięcie było po ciosie.
Oglądałem jakieś 2 tygodnie temu ta walkę.
 Autor komentarza: Hopkins
Data: 02-01-2009 15:59:08 
Rozcięcie było po ciasie, myśle ze ukrainiec by i tak przegrał. Vitali nie miał zbyt dobrej kondycji
 Autor komentarza: Snajper
Data: 02-01-2009 16:24:34 
Nie jestem pewny do końca, ale wydaje mi się że Vitali wyłapał kciukiem na te oko i przez to nastapiło te peknięcie. Mogę się też mylic, dlatego podajcie wasze spostrzeżenia- runde minute i sekunde w której waszym zdaniem nastapiło te peknięcie.
 Autor komentarza: cezary27
Data: 02-01-2009 17:30:25 
Lenox to tagi gagatek co dużo klinczuje i z głowy też potrafi uderzyć. Nie lubiłem jego stylu walki - rozkraczony jak żaba mało wymian, rzadko punktuje przynajmniej nie widać przewag punktowych (chyba że z jakimiś patałajdami walczył) próbuje uderzyć jak trafia prawym to mocno i kończy walkę jak nie trafi to KLINCZUJE!!! chyba że rywal jakoś sprytnie uniknie klinczu LEVISA po nie udanym ataku!! tak asekurant wyprowadzający z równowagi przeciwnika klinczami po nieudanych atakach NIE PODOBAŁ MI SIE nigdy rzaden wojownik rachman skończył go jednym ciosem, nie wielu bokserów po jednym strzale są nieprzytomni. Ale nie odejmuję mu zwycięstw bo pokonał tych co pokonał. Nie porównujcie Levisa z Kliczkami bo faktem jest że Levis wygrał chociaż przegrywał i tyle a co by było to sobie możecie gdybać!! kliczko prowadził na punkty a znokautować mógł każdy nawet kliczko bez kondycji a PROWADZIŁ na punkty!!! fakt brak rewanżu !!!

jeśli chodzi o stukanie głową to przyjrzyjcie się Lenoxowi jak Gołotę pięknie klinczuje i w klinczu wali go z bańki w twarz - kilincz tuż przed pirewszym atakiem kończącym się deskami Andrzeja.
 Autor komentarza: cezary27
Data: 02-01-2009 17:38:37 
obejrzyjcie sobie jeszcze walkę Levis vs Mavrovic jak się musi namęczyć żeby chudego i cherlawego Zeljko pokonać - szkoda że taki lekki był Zeljko bo Levis rozstał by się z tronem na dłużej niż z Rahmanem.
 Autor komentarza: canavaro1234
Data: 02-01-2009 17:43:52 
cezary27 z tym pokracznym stylem walki Lewisa to sie z toba zgadzam .
 Autor komentarza: cezary27
Data: 02-01-2009 17:57:10 
Dla mnie różnica między Kliczkami a Levisem jest podstawowa taka że kliczko pięknie punktuje ( kiedyś nie lubiłem kliczków ) a asekurant to był levis bo jak szedł na wymianę to witał się z podłożem ( jak mu klincz nie wyszedł) ale że dużo klinczy stosował to mało desek zaliczał - heeee levis nuuuuuda - ah przepraszam za krytykę nie znam się na boksie bo klincze to ELEMENT walki
 Autor komentarza: zbigniew
Data: 02-01-2009 18:19:53 
smiejecie sie z lewisa to legenda boksu zawodowego a wasz go lota przewraca sie w 2 sekindzie walki z jakims kelnerem austinem chanba i wstyd z polskim boksem lenoks przynajmiej nie bil po jajach jak ten jonkala z chicago
 Autor komentarza: zbigniew
Data: 02-01-2009 18:20:55 
powiem tyle na golote koncz wasc wstydu oszczenc
 Autor komentarza: zbigniew
Data: 02-01-2009 18:24:37 
szlak was trafi ze lenoksa namawiaja za gruba kase zeby wyszedl na ring i za jeden pojedynek wiencej zarobil niz golota za cala kariere powod jest prosty beztalencie moze amator byl dobry ale zawodowiec jest tragiczny jedynie co ma dobrego to moze serce odporny na ciosy jest i dobry technicznie i kondycje ma a to ze jest powolny i sztywny to jest 2 sprawa
 Autor komentarza: Piachotropina
Data: 02-01-2009 18:42:49 
Dajcie już spokój Andrzejowi!
Co do Lewisa to nie zdziwie się jak on wróci i jeszcze znokautuje obie siostry i potem znowu wróci do żrenia pączków i podlewania kwiatków na ogrodzie!
 Autor komentarza: cezary27
Data: 02-01-2009 19:09:38 
kliczko - levis z historii można dywagować wszystko jakby .... to by .... ale wszystko przeciwko kliczce bo jakby kliczko nie zadał ciężkiego cisu to levis by go...... a jakby levis nie zadał ciosu poniekąd kciukiem co specjaliści już dawno temu komentowali to by .........
Fakt jest taki że w momencie zakończenia wlalki przez lekarza to kliczko był lepszym pięściarzem i finito.

levis nie powróci bo 100ml $ to po to że wiadomo iż nikt tyle nie da, odszedł żeby nie dać rewanżu po sprezentowanym zwycięstwie, rewanż był nieunikniony gdyby nie emerytura i stąd emerytura. Nie umniejszam tu levisowi jego osiągnięć ale nie jest dla mnie królem królów bo jedna ciężka walka z kliczką i renta bo nie zapisywał się na emeryturę przed walką z kliczką więc renta. Obejrzyjcie walki levisa - gdzie są wypunktowani, obici i spuchnięci przeciwnicy?? - (no tak wykolejony tyson przecież obity i spuchnięty ) przepraszam ale wolę walki kliczków obecnych gdzie fakt długą szpadą ale szermierkę robią przeciwnikom.
Co do naszego Andrzeja osiągnął tyle ile wiemy przewracał się jak widzieliśmy ale w jego walkach nawet ostatnich było więcej krwi i serca do oglądania niż u levisa kiedykolwiek i w dupie mam że się przewracał BO wstawał i się bił, nie porównuję Andrzeja do lenoxa, piszę że lenoxa styl nie podobał mi się a ja pamiętam jak na żywo oglądałem jego walki mistrzowskie i poza chęcią wykopania lenoxa z tronu to nic nie przyświecało motywowi oglądania jego walk i komentatorzy też nie przepadali za jego stylem walki (nie mam 27 lat ale 32). Za dobrych mistrzów mogę uznać holego w tamtym czasie i tysona.
 Autor komentarza: piotr
Data: 02-01-2009 20:20:24 
Gdyby Klichko się bronił to by nie miał budyniu z połowy twarzy.
Lenox w 100% wykorzystywał to, że Kliczko prawie nic nie widział jednym okiem i by dalej rozbijał resztki twarzy Kliczki.
Trzeba się bronić!! Sędzia zawsze mówi przed walką: "brońcie się przez cały czas!:


Macie racje, że w walce z Gołotą przylał perfidnie z główki (sędzia powinien zareagować) ale, tu czystymi MEGA mocnymi ciosami rozbił twarz Kliczki.


Przed walką z Kliczkiem Lennox ponad rok nie walczył! Widać było, że nie ma kondycji i już będąc bliski 40 stracił motywacje do ciężkiego treningu.
Ale nawet stary ociężały Lennox rozpruł twarz będącego w apogeum formy Kliczki.

Przecie on od małego(spora kariera amatorska i medal olimpijski) ciężko trenował ile lat można? Nie każdy jest jak Hopkins lub Hollyfield.
 Autor komentarza: cezary27
Data: 03-01-2009 17:24:15 
Nie twierdzę że lenox faulował kliczke, zadawał czyste ciosy a rozcięcie powstało bo cios wszedł kciukiem.
kliczko był spuchnięty i co z tego, wygrywał i to się dla mnie liczy wszyscy sędziowie to widzieli i komentatorzy też widzieli w kliczce lepszego pięściarza i nie kwestionuję dokonań w swojej karierze lecz oceniam tamtą konkretną potyczkę. Kliczko nie był u szczytu kariery lecz dopiero do niej dochodził jak sobie obejrzeć walki vitalija to po walce z byrdem zaczął się uczyć boksu wcześnie to niszczył przeciwników szybciej niż lenox ale to było tłuczenie a nie boksowanie i wtedy kliczków nie lubiłem oglądać, zarówno jednego jak i drugiego, później się to zmieniało na lepsze ale vitek łapał kontuzję i mając nie tylko możliwości w pięściach ale i w głowie dał się namówić na politykę i było jak było stwierdzam tylko fakt że kliczko był lepszy w owym starciu. Co do opuchlizny to Mollo rozbił Gołocie pół głowy a jednak to molo był kilka razy w opałach i cudownie unikał desek i gdyby sędzia przerwał walkę choćby po 9 rundzie to były by gadki że Mollo by zniszczył Andrzeja a jednak tak się nie stało i przegrał.

Podsumowując : nie gdybam kto kogo by powalił czy leżał by kliczko czy levis, do momentu zakończenia walki lepszy był kliczko i czy ktoś miał motywację czy nie to mnie nie interesuje bo mogło być że to był prim tylko się trafiło na godnego przeciwnika.

Hopkins już kiedyś przegrywał walki i wtedy mu doradzali emeryturę a teraz pokonuje najlepszych to może prim około 40???
 Autor komentarza: maryna
Data: 29-01-2011 19:02:46 
pan cezary27 to zwykły iluzjonista który z nudnego i surowego kliczki robi boksera wszech czasów, a Lewisa uważa za klinczera i gościa od fauli .
Człowieku obudz się albo myślisz że wszyscy na tym forum są tacy głupi albo to ty jesteś upośledzony ,ale chyba to ty jesteś upośledzony wypisując takie banialuki.
Do 9 rundy Lenox zwalił by tego surowego kolosa na dechy i prawdopodobnie zakończył by jego karjerę pogłębiając kontuzję i ciężko go nokałtując . Witali powinien dziękować za przerwanie walki sędzią bo tym właśnie uratowali mu karierę .
Lenox to inny wymiar boksera a walka niebyła 6 rundowa tylko 12 i od czwartej rundy Lenox miał przewagę a pan Kliczko pływał po ringu przyjmując ciosy.
Prawdopodobnie panie cezary nigdy nieuprawiałeś żadnego sportu, a niewspomne już o bijatyce, ale na sędziego na niemieckich galach bokserskich to byś sie nadał
 Autor komentarza: maryna
Data: 29-01-2011 19:10:32 
panie cezary27 czym Lenox Lewis zrobił rozcięcie na twarzy Witlija kciukiem , może deską , albo skarpetą ,biłes sie pan kiedys ,jak sie biłeś to wiez ,że każdy cios kciukiem z całym impetem powoduje złamanie owego kciuka a przeciwnikowi niewyrządza żadnej szkody, ale pewnie rękawica rozcieła twarz Witalija.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.