WYRÓŻNIENIA MIESIĘCZNE - GRUDZIEŃ

Ostatni miesiąc tego roku, podobnie jak jego poprzednicy przyniósł wiele emocji. W ciągu minionych dwunastu miesięcy swoje niepokonane rekordy  stracili m.in. Kelly Pavlik, Miguel Cotto, Paul Williams, Amir Khan czy Juan Diaz. Grudzień przyniósł pierwsze porażki kolejnym czołowym pięściarzom świata, niektórym być może ostatnie w karierze. Nie brakowało także niespodzianek. Szczególnie tych miłych.

Zawodnik miesiąca, świat: Manny Pacquiao

Ostatnia w tym roku walka Pacquiao była znakomitym podsumowaniem postawy Filipińczyka na przestrzeni całego roku. Jeśli ktoś miał wątpliwości komu po odejściu Floyda Mayweathera należy się tytuł najlepszego pięściarza bez podziału na kategorie wagowe, to teraz wszystko zostało wyjaśnione. Pacquiao w swoim starciu z Oscarem De la Hoyą nie tylko przeszedł dwie kategorie wagowe do góry, ale także całkowicie zdemolował jednego z najlepszych pięściarzy ostatniej dekady. De la Hoya przez lata był ulubieńcem milionów kibiców na całym świecie ze względu na swój ofensywny styl walki oraz urok osobisty. Teraz „pac man” może przejąć schedę po „złotym chłopcu” i to w obu dziedzinach.

Niespodzianka miesiąca, świat: Zwycięstwo Manny Pacquiao nad Oscarem De la Hoyą

Przed samą walką nie brakowało głosów, że do tej konfrontacji nigdy nie powinno dojść. W końcu nie często zdarzają się pojedynki pomiędzy byłymi czempionami wag muszej oraz średniej. Zdecydowanym faworytem był ten drugi czyli De la Hoya, ale skazujący jego rywala na pożarcie musieli posypać głowę popiołem. Pacquiao od pierwszej rundy zdominował „złotego chłopca” i jako drugi człowiek znokautował Oscara. Najbardziej zaskakujące w tej całej historii jest jednak nie samo rozstrzygnięcie, ale styl w jakim do niego doszło. Tak jednostronnego pojedynku nie spodziewał się nawet, co sam przyznał po walce, trener Filipińczyka Freddie Roach. Tym występem „pac man” wpisał się na stałe do historii boksu.

Walka miesiąca, świat: Jean Pascal - Carl Froch

Naprawdę ciężko było zostać zauważonym w ten sam wieczór, kiedy swoją wielce rozreklamowaną batalię toczyli Pacquiao i De la Hoya. Osoby, które obejrzały wojnę pomiędzy przystępującymi do tego pojedynku jako niepokonani Jeanem Pascalem i Carlem Frochem, na pewno nie żałują. Froch na swoją szansę walki o tytuł czekał bardzo długo i z miejsca rzucił się na Pascala. Kanadyjczyk nie pozostał dłużny „kobrze” i co chwila sprawdzał twardość jego szczęki. Pięściarze przed walką zapowiadali wojnę i dotrzymali słowa. Pozostawiony bez opieki przez Joe Calzaghe pas znalazł swojego nowego godnego właściciela w osobie Carla Frocha, który był tego wieczoru minimalnie lepszy. Jednak Pascal swojego występu nie musi się wstydzić, bowiem potwierdził nim poddawaną przez niektórych pod wątpliwość, swoją przynależność do światowej czołówki.

Zawodnik miesiąca, Polska: Tomasz Adamek

„Góral” zdobył swój pierwszy tytuł mistrza świata wagi półciężkiej po niesamowitej ringowej wojnie z Paulem Briggsem. Gdy zatem przystąpił do pojedynku ze Stevem Cunninghamem, którego stawką był pas kategorii junior ciężkiej, nie wypadało mu zaprezentować się mniej okazale. Po walce, która była najefektowniejszym pojedynkiem tego przedziału wagowego od czasu starć Jeana-Marca Mormecka z O’Neillem Bellem, Polak po raz drugi w karierze został mistrzem świata. Wyczyn Adamka doceniono nie tylko w naszym kraju. Magazyn The Ring, nazywany biblią boksu uhonorował „Górala” swoim pasem mistrzowskim, jako pięściarza bezsprzecznie obecnie najlepszego na świecie w kategorii junior ciężkiej. Adamek to pierwszy Polak, który doczekał się takiego wyróżnienia.

Niespodzianka miesiąca, Polska: Krajowy debiut Łukasza Janika

Niespodzianka z gatunku tych bardzo przyjemnych. Jeszcze niedawno dalsza kariera Łukasza wisiała na włosku. Po tym jak skończył mu się kontrakt z niemiecką grupą Sauerland, Janik długo pozostawał bez pracy. Dość nieoczekiwanie w Kętrzynie Polak powrócił na ring i zadebiutował tym samym na rodzimej ziemi. Wcześniej toczył pojedynki w Niemczech, Szwajcarii i Rosji. Nokautując swojego rywala już w pierwszej rundzie, Łukasz pokazał jak głodny jest boksu, a przy okazji jak dużym potencjałem dysponuje. Janik to nasz kolejny reprezentant w wadze junior ciężkiej, który w przyszłości może nam dostarczyć wiele powodów do radości.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 29-12-2008 18:29:46 
a gdzie WALUJEW ?co pokonał w pięknym stylu legendę boksu!!! SKANDAL
 Autor komentarza: Szybkii20
Data: 29-12-2008 18:53:04 
hehe dobre stwierdzenie hehe pozdro zgadzam się z przedmówcą haha
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 29-12-2008 19:32:11 
No i dobra ...Alego też na początku nikt nie doceniał a Niko jest o niebo lepszy. Zobaczycie Walujew wbije w ring Kliczków (obu naraz) weźmie za łep Haye a w drugą rękę Powetnika i pościera nimi krew Kliczków z ringu- wtedy zobaczycie...Pacquiao kto to jest??? żółty kurdupel Nikosiowi nawet do łokcia nie sięga..znacie się Wy na boksie???
 Autor komentarza: AdIKSF
Data: 29-12-2008 23:42:46 
Widocznie jesteś neandertalczykiem jak Twój ulubieniec...
Nie pozdrawiam.
 Autor komentarza: kuba2
Data: 30-12-2008 01:16:27 
buahahaha Stonka, co ty gadasz, Nikoś o niebo lepszy od Alego???
buahahahaa W ogóle się nie znasz gościu na boksie. K*** co za laik
Nie pozdrawiam

ps :)
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 30-12-2008 06:01:05 
kuba 2 buhhahahahahhahahah nie znasz się na boksie buhahahaha:)
 Autor komentarza: kuba2
Data: 30-12-2008 09:16:51 
od razu widać, że to nie jest Gwahlurowe, ukryte forum dla tajemniczych uzytkowników :)
 Autor komentarza: mik36
Data: 30-12-2008 10:44:28 
stonka :)) dobre - ale Wojsława nie przebijesz ;)
 Autor komentarza: maniek78ryn
Data: 30-12-2008 10:46:40 
stonka myślę,że to prowokacja z twojej strony
 Autor komentarza: salces
Data: 30-12-2008 12:09:09 
maniek78tyn,czemu myslisz ze to prowokacja,podzielam zdanie stonki,gdyby nie Walujew to waga ciężka byłaby niczym,dzięki Walujewowi cos sie ruszyło w HW, to dzięki niemu pokochałem wage ciężką,już nikt go nie pokona!!
 Autor komentarza: Piachotropina
Data: 30-12-2008 16:02:42 
salces a mi się wydaje,że ty pokochałeś Wałujewa bo masz dziwne skłonności w tych tematach!
Valujew boksuje jak to by nazwał Hopkins,jak biały robocik,a raczej jak Ruski czołg-który wcale nie chce odpalić!
 Autor komentarza: salces
Data: 30-12-2008 16:30:03 
piachotropina-widze ze demonem intelektu to ty nie jesteś,jeżeli nie zajażyłeś o co chodzi..:) pozdrawiam
 Autor komentarza: Lesiu
Data: 30-12-2008 19:53:54 
Stonka dalej leci swoje i ciagle znajduje sie jakis nowy polglowek ktory nie jarzy :) obstawiam ze pod koniec stycznia sie zorientuja wszyscy
 Autor komentarza: Piachotropina
Data: 30-12-2008 20:17:54 
Czyli co??
Uważasz mnie za "polglowka"?
"demona intelektu"?
W pewnym sensie popieram tego zawodnika,bo 3/4 osob z tego forum to jakieś tumany,bydlęta i osły zajmujące się sraniem na forum!
A jeśli chodzi o tematy bokserskie to zostawiają komentarze durne i mało treściwe!
Przewiduje,że takie salcesony i Lesie to nawet nie wiedzą jak się wyprowadza ciosy i jak sie zwą podstawowe obrony w boksie!

Tylko typowe zielone ludziki studenciki,którym kupili internet i komputer na komunnie!
Na bokser.org obecnie niewiele osób naprawde ma jakiekolwiek pojęcie o boksie,a większość z tych którzy pisali coś mądrego(Yale-mimo wylewności,Majer,Duncan,Yaras)to już nie pisze a ograniczają się czy do wstawiania newsów czy do czytania newsów!

Kiedyś jak zaczynałem przeglądać tą stronę to byłem tu niedoinformowany!
A teraz to może Danny,może Stonka napiszą czasem coś mądrego,a większość tu obecnych to kierowcy niedzielni!

Lesiak do lasu
Salces żreć Salceson!
 Autor komentarza: salces
Data: 30-12-2008 20:44:17 
piachotropina-sam napisałeś

"salces a mi się wydaje,że ty pokochałeś Wałujewa bo masz dziwne skłonności w tych tematach!"

,więc Ci "delikatnie" odpisałem,czy ja mam pisać DOWCIP przy takich postach jak wystawiłem ??

jeżeli chodzi o nicki,Majer,Duncan,Yaras czy Yale to przeorałem już całe archiwum bokser.org,i wiem o co Ci chodzi..

a co do "3/4 osob z tego forum to jakieś tumany,bydlęta i osły zajmujące się sraniem na forum!" to myśle że
Ty jesteś na czele ponieważ sam napisałes ze nietolerujesz chamstwa na forum a sam sie tak zachowujesz,czyli obrażasz innych w ten sposób ..panie profesorze..

czasami wystarczy jedno zdanie niż pare wypocin..
 Autor komentarza: salces
Data: 30-12-2008 20:59:47 
piachotropina-jak sie wyprowadza ciosy i jak sie zwą podstawowe obrony w boksie to zdaje mi ze wiem,w latach 90 próbowałem swoich sie w Tygrysie Elbląskim,trfało to krótko i mi nie wyszło,teraz zdrowie i kosci nie te,także jak mnie nie znasz to nie gadaj takich głupot..staram sie być w temacie nabierząco ale jakk taki fachowiec jak Ty uderza takie posty...
 Autor komentarza: mik36
Data: 30-12-2008 21:00:06 
panowie dajcie spokój ,bo zalatujecie Wojsławem ;)
 Autor komentarza: siwy5677
Data: 30-12-2008 23:29:11 
Stonka przez Ciebie Holy ma przegrane ! Ostatnio cos pisałes o powiazaniach między Walujewem a niedzwiedziami a dzisiaj juz slyszalem ze greenpace ganiało po Holyego podworku
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 30-12-2008 23:55:26 
siwy5677-Ja tam nie kumam o co wszystkim chodzi. mój 4letni chrześniak jak widzi w tv walujewa to ucieka z pokoju. Podejrzewam że taki Holy jak spojrzał prosto w owłosioną klatę walujewa (bo w oczy to trochę za wysoko )i poczuł jego zapach przesiąknięty testosteronem to musial popuścić ze strachu a niektórzy piszą brednie że jeszcze Holy wygrał.
Kiedyś byłem durniem i napisałem że Dempsey zmieliłby kości Walujewowi, zostałem za to mocno (i słusznie) obśmiany przez na tym forum, Pisałem też że z Donaldem był wałek ale Wojsław mi napisał że Walujew wygrał normalnie,głupi byłem albo się czego najarałem gdy oglądałem walkę.Wszyscy podziwiali Walujewa że w walce z Liakowiczem w wieku 35 lat Walujew nauczył się Lewego prostego. Mi się wydawało że to potrafią 12latkowie po kilku tygodniach treningu. teraz wiem że Ali ,Holmes,Liston to się mogli lewym od much odganiać, a ćwiczony przez dwadzieścia lat lewy prosty Walujewa jest groźniejszy niż bomba atomowa putina. Po walce z Holym w końcu przejrzałem na oczy i wiem że Walujew to najlepszy bokser wszechczasów!
 Autor komentarza: siwy5677
Data: 31-12-2008 10:09:18 
Racja Stonka! Ja myślałem, ze Walujew rusza się w ringu jak traktor na polu bez paliwa ale dzięki Tobie przejrzałem na oczy. Takich nóg jak Walujew nie miał nawet Ali!! Myślę, ze jakby Nikoś walczył z Mayweatherem to była by znaczna różnica szybkości na korzyść Walujewa !
 Autor komentarza: kuba2
Data: 31-12-2008 17:45:19 
Moim zdaniem jakby doszło do walki Walujew - Mejweter, to przewaga szybkości byłaby jednak po stronie tego drugiego. Uważam jednak, że Nikołaj górowałby zasięgiem ramion i siłą fizyczną.
Nie sądze, że Floyd byłby tak samo zaszokowany oślepiającą szybkością Rosjanina jak Holyfield ale trudno by mu było zniwelować przewagę zasięgu ramion i siły fizycznej Walujewa i pewnie przegrałby na punkty. Z drugiej strony ostatnio PBF walczył z zapaśnikiem jeszcze większym od Walujewa więc ma doświadczenie z takimi dużymi rywalami.
PBF- Nikoś to walka marzenie. Ja obstawiam UD dla Nikołaja. A jak wy obstawiacie?
 Autor komentarza: Piachotropina
Data: 01-01-2009 13:38:56 
HAHhah Nikoś-Mayweather hhhahahha!
Floyd musiałby przytyć jakieś 50 kg by do walki doszło!
Zapewne jakby się zapasł w stylu Toneya to by Valujewa ośmieszył,ale pieniędzy z tego by nie było a i jemu by się nie chciało!
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.